JEZU UFAM TOBIE


PLAN BOŻY

JEST

POZYTYWNY



KOMUNIA ŚWIĘTA DO UST NA KLĘCZĄCO!

Tylko Szatan nie chciał i nie chce przed Bogiem i Matką Bożą upaść na kolana!

Dewiza Św. Maksymiliana M.Kolbe - „ Kolana a nie rozum "

Jeżeli zechcesz, zachowasz przykazania, a dochować wierności jest Jego upodobaniem.

Panie Jezu, staję przed Tobą taka, jaka jestem. Przepraszam za moje grzechy, żałuję za nie, proszą, przebacz mi. W Twoje Imię przebaczam wszystkim, cokolwiek uczynili przeciwko mnie. Wyrzekam się szatana, złych duchów i ich dzieł. Oddaję się Tobie Panie Jezu całkowicie teraz i na wieki. Zapraszam Cię do mojego życia, przyjmuję Cię jako mojego Pana, Boga i Odkupiciela. Uzdrów mnie, odmień mnie, wzmocnij na ciele, duszy i umyśle. Przybądź Panie Jezu, osłoń mnie Najdroższą Krwią Twoją i napełnij Swoim Duchem Świętym. Kocham Ciebie Panie Jezu. Dzięki Ci składam. Pragnę podążać za Tobą każdego dnia w moim życiu. Amen

piątek, 10 stycznia 2020


Panie Jezu, zanurzam w Twojej Przenajdroższej Krwi cały ten rozpoczynający się dzień, który jest darem Twojej nieskończonej miłości. Zanurzam w Twojej Krwi siebie samą. Wszystkie osoby, które dziś spotkam, o których pomyślę czy w jakikolwiek sposób czegokolwiek o nich się dowiem. Zanurzam moich bliskich żywych i zmarłych i osoby powierzające się mojej modlitwie.
Zanurzam w
Twojej Krwi, Panie, wszystkie sytuacje, które dziś zaistnieją, wszystkie sprawy, które będę załatwiać, rozmowy, które będę prowadzić, prace, które będę wykonywać i mój odpoczynek.
Zapraszam
Cię, Jezu, do tych sytuacji, spraw, rozmów, prac i odpoczynku. Proszę, aby Twoja Krew przenikała te osoby i sprawy, przynosząc według Twojej woli uwolnienie, oczyszczenie, uzdrowienie i uświęcenie. Niech dziś zajaśnieje chwała Twojej Krwi i objawi się jej moc. Przyjmuję wszystko, co mi dziś ześlesz, ku chwale Twojej Krwi, ku pożytkowi Kościoła św. i jako zadośćuczynienie za moje grzechy, składając to wszystko Bogu Ojcu przez wstawiennictwo Maryi. Oddaję siebie samą do pełnej dyspozycji Maryi, zawierzając Jej moją przeszłość, przyszłość i teraźniejszość, bez warunków i bez zastrzeżeń. Amen.

środa, 14 czerwca 2017

Katolicy nie muszą przyjmować wszystkich imigrantów

Podejście hierarchów Kościoła do kwestii przyjmowania przez Europę imigrantów z krajów islamskich wzbudza wśród wiernych w Polsce spore emocje. W temacie pokutuje wiele stereotypów i mitów, wprowadzających chaos do życia publicznego. Czy naprawdę katolicy mają obowiązek przyjmować wszystkich przybyszów, jak przedstawiają to zazwyczaj wrogie Kościołowi liberalne media? 

ODPOWIEDŹ BRZMI NIE 

 

sobota, 8 kwietnia 2017

Komentarz do Ewangelii Św. Cyryl z Aleksandrii (380-444), biskup i doktor Kościoła


Komentarz do listu do Rzymian, 15, 7
"By rozproszone dzieci Boże zgromadzić w jedno"
     Jest napisane: „Podobnie wszyscy razem tworzymy jedno ciało w Chrystusie, a każdy z osobna jesteśmy nawzajem dla siebie członkami” (Rz 12,5), bo Chrystus łączy nas w jedno więzią miłości: "On bowiem obie części ludzkości uczynił jednością, bo zburzył rozdzielający je mur wrogości i pozbawił mocy Prawo przykazań wyrażone w zarządzeniach" (Ef 2,14). Musi zatem panować między nami zgodność uczuć, „Tak więc, gdy cierpi jeden członek, współcierpią wszystkie inne członki; podobnie gdy jednemu członkowi okazywane jest poszanowanie, współweselą się wszystkie członki” (1Kor 12,26). To dlatego dodaje święty Paweł: "Przyjmujcie się wzajemnie, bo i Chrystus was przyjął ku chwale Boga" (Rz 15,7). Przyjmujmy się nawzajem jeśli chcemy być jednomyślni, niosąc jeden drugiego brzemiona "zachowując jedność Ducha dzięki więzi, jaką jest pokój (Ef 4,2-3). Tak właśnie przyjął nas Bóg w Chrystusie. Bo prawdziwie On powiedział: "Tak Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego wydał za nas" (J 13,6). Chrystus został dany jako okup za nasze życie, przez Niego zostaliśmy uwolnieni od śmierci, odkupieni od śmierci i grzechu.
     Święty Paweł przedstawia perspektywy tego planu zbawienia, mówiąc: „Chrystus stał się sługą obrzezanych, dla okazania wierności Boga” (Rz 15,8). Albowiem Bóg obiecał patriarchom, praojcom Żydów, że pobłogosławi ich potomstwu, które stanie się tak liczne jak gwiazdy na niebie. To dlatego Ten, który jest Słowem i Bogiem ukazał się w ludzkim ciele i stał się człowiekiem. On zachowuje wszelkie stworzenie i wszystkich obdarza dobrami, skoro jest Bogiem. Przyszedł zaś na ten świat w ciele nie po to, „aby Mu służono” ale jak sam mówi, „lecz żeby służyć i dać swoje życie na okup za wielu” (Mk 10,45).