Komentarz do Sekwencji o Duchu Świętym
Przybądź Duchu Święty
- jak można przywołać wiatr? Symbolem Ducha Świętego jest wiatr.
Nikodem, pytając, co ma zrobić, by wejść do królestwa Bożego, myślał, że
otrzyma jakąś konkretną odpowiedź. Tymczasem usłyszał: Wiatr wieje
tam, gdzie chce, i szum jego słyszysz, lecz nie wiesz, skąd przychodzi i
dokąd podąża. Tak jest z każdym, który narodził się z Ducha (J
3,8). Dlatego prośba: „Przybądź Duchu Święty!” będzie prośbą: przybądź
pod postacią wichru! Wichru Miłości i mocy, wichru, o którym nie wiemy,
skąd pochodzi: „Przybądź z kierunku, który Ty sam wybierzesz!”. Być może
poczujemy to tylko sercem, naszym ludzkim sercem.
Ześlij z nieba wzięty - przestrzeń nieba jest symbolem obecności Bożej, w Biblii Pan Bóg jest zawsze gdzieś wysoko w niebie.
Światła Twego strumień
- Duch Święty, który od Ojca i Syna pochodzi, od Ojca i Syna bierze
światło i to nie jakiś błysk, ale cały strumień światła, tajemniczej
wiedzy. Są to wszystkie dary Ducha Świętego: dar mądrości, dar rozumu,
dar rady, dar wiedzy - przychodzą do nas jako promień światła. W
praktyce oznacza to, że dla każdego z nas, niezależnie, czy jest
zakonnikiem, człowiekiem świeckim, samotnym czy żonatym, pewne rzeczy
staną się jasne. Rozmowy z dziećmi, rozmowy z kolegami, homilie staną
się inne, przeniknie je blask światła Ducha Świętego. Otrzymamy głębokie
zrozumienie spraw wiary. Jest to dar bardzo wyraźny, nie do pomylenia.
Mają go bardzo często ludzie prości. Nie wiedzą, co to jest, ale wiedzą,
że tego doświadczają.
Przyjdź Ojcze ubogich. Dawco darów mnogich
- do kogo On przychodzi? Bóg staje się Ojcem tam, gdzie ktoś uważa się
za bardzo biednego. Można powiedzieć, że w pewnym sensie Duch Ojca
pomija bogatych, bo ich ojcem jest pieniądz, a nie Bóg. Dlatego człowiek
bogaty będzie pozbawiony mnogich darów, które to dary otrzyma ubogi. Są
to tajemnicze dary, które ujawniają się w zależności od różnych potrzeb
duchowych człowieka: dar mądrości, dar rozumu, pobożności. Te różne
dary pojawią się w różnych dziedzinach życia: np. w wychowaniu dzieci,
w duszpasterstwie itp. Dary te nie są wyliczone do końca i są bardzo
różnorodne. Są dane człowiekowi ubogiemu z bogactwa samego Boga na tyle,
na ile on będzie chciał je otrzymać w swoim ubóstwie. Jednakże nie
odbywa się to automatycznie, ale dokonuje się poprzez sumienie, bo w
hymnie śpiewamy:
Przyjdź Światłości sumień
- kiedy więc przywołujemy Ducha Świętego, nie tylko przychodzi On do
nas ze swoimi darami, ale także oświeca nasze sumienia, czyli pokazuje
nam, co jest dobrem, a co złem w naszym życiu świeckim czy zakonnym. Zło
będzie nam się ukazywało jako ciemność w naszym życiu, a to, co dobre,
będzie rozświetlone jasnością Syna Bożego. Światło Ducha Świętego
oświeci całe wnętrze człowieka, nie tylko poszczególne myśli.
O Najmilszy z gości - Duch Święty w momencie kiedy przychodzi, daje nam poczucie słodyczy i radości serca.
Słodka serc radości, słodkie orzeźwienie
- nie jest to słodycz otępiająca, która może się znudzić, ale jest to
orzeźwienie. Działanie Ducha Świętego nigdy nie wpływa na człowieka
otępiająco, pozbawiając go świadomości albo samokontroli. Nigdy nie jest
manipulacją w żadnym sensie; jest to ożywczy powiew, który daje
człowiekowi trzeźwość.
W pracy Tyś ochłodą, w skwarze żywą wodą - żywa woda jest symbolem życia
na pustyni. Woda, która niesie ochłodę na przykład tam, gdzie jest żar
namiętności, dotyczących szczególnie spraw popędowych, obżarstwo,
pijaństwo i inne.
W płaczu utuleniem -
kiedyś w mojej rodzinie bardzo rozpaczano po czyjejś śmierci i wtedy
pewien bardzo mądry jezuita, powiedział, że jest to żal pogański. Dla
chrześcijanina płacz może być przepełniony żalem, ale nie jest to żal
rozpaczy, tylko żal nadziei. Inny jest żal, kiedy wydaje mi się, że
straciłem kogoś bezpowrotnie, a inny kiedy wiem, że kiedyś się spotkamy.
Wtedy Duch Święty jest Tym, który przynosi nam utulenie w płaczu.
Wierzymy, że możemy wezwać Ducha Świętego, który będzie Pocieszycielem.
Światłości najświętsza
- w życiu wewnętrznym są różne światła i różne oświecenia, piszą o tym
mistycy. Szczególnie Kościół wschodni mocno wierzy, że święty to ten,
który chodzi w światłości, bo stan łaski jest właśnie światłem duszy i
to najświętszym światłem.
Serc wierzących wnętrza poddaj swej potędze
- światłość ta dotyka najgłębszego wnętrza człowieka, tam, gdzie Bóg
stwarza go jakby od środka, w głębi serca człowieka, tam, gdzie Bóg
dotyka go swoją łaską. Mistyka zachodnia, szczególnie św. Jan od Krzyża,
dużo mówi o dotknięciach Bożych. Duch Święty dotykając serca człowieka,
objawia swoją potęgę, która jest przeciwieństwem zniewolenia. Tylko
Duch Święty może wyrazić nieskończoną wszechmoc, a jednocześnie
niesłychaną łagodność. Jest to Boska jedność łącząca w sobie moc i
czułość.
Bez Twojego tchnienia, cóż jest wśród stworzenia? Jeno cierń
i nędze - wierzymy, że tchnienie Boga stwarza życie. Mówi o tym
pierwszy rozdział Księgi Rodzaju. Bez stwórczego tchnienia Boga nie ma
życia Bożego, a bez życia Bożego zostaje tylko cierń i nędze. Bez
tchnienia Ducha Świętego, bez życia łaski, człowiek jest pogrążony w
nędzy duchowej: „jeno cierń i nędze”. I chociaż może posiadać dużo
pieniędzy i prowadzić bardzo wygodne życie, w pewnym momencie pojawi się
uczucie jakiegoś niedosytu.
Obmyj, co nieświęte -
tylko aniołowie są czyści w oczach Pana. Człowiek w kontakcie z Duchem
Świętym widzi swoją grzeszność, swoją nieświętość i prosi Go, aby
zechciał go obmyć. Woda jest symbolem Ducha Świętego i w Ewangelii wg
św. Jana czytamy, że z boku Baranka wypłynęła woda.
Oschłym wlej zachętę -
gdzie są oschłości, zniechęcenia życiem małżeńskim, zakonnym, pracą
zawodową - tam Duch Święty może nam udzielić swojej łaski, przywrócić
chęć wytrwania w małżeństwie, w zakonie, w pracy - mimo oschłości, które
temu towarzyszą. Szczególnie dotyczy to oschłości w modlitwie. Duch
Święty może wlać nam zachętę i będziemy modlić się nie dlatego, że jest
nam przyjemnie z Panem Bogiem, ale dlatego, że chcemy być Mu wierni.
Ulecz serca ranę -
dziś często słyszymy o zranieniach wewnętrznych i potrzebie ich
uleczenia. Człowiek sam z siebie nie potrafi tego zrobić, natomiast
wierzymy, że Duch Święty potrafi uleczyć ranę serca.
Nagnij, co jest harde -
wszelkie nasze pychy są chyba dla Ducha Świętego trudną przeszkodą, bo
hardość ludzka jest bardzo nieustępliwa, ale prosimy Go, by zechciał
nagiąć hardość i twardość naszych serc. Jak On to robi?
Rozgrzej serca twarde -
miłością rozgrzewa serca twarde. To tak jak ze stalą, która
nienagrzana, sztywna, łatwo się łamie, gdy chcemy ją nagiąć, a rozgrzana
pozwala się kształtować.
Prowadź zabłąkane -
miłość Ducha Świętego, która rozgrzewa ludzkie serca, staje się też
naszym przewodnikiem, który prostuje nasze krzywe drogi i wyprowadza nas
z naszego zagubienia, zabłąkania.
Daj Twoim wierzącym, Tobie ufającym - jest to prośba o dary. Najpierw modlimy się: „Przyjdź Duchu Święty!”, a potem prosimy Go o Jego dary.
Siedmiorakie dary - są
to dary wymieniane przez liturgię Kościoła. Liczba siedem oznacza tu
pełnię, doskonałość, bo jak wiemy, darów Ducha Świętego może być więcej.
Daj zasługę męstwa, daj wieniec zwycięstwa, daj szczęście bez miary - tym szczęściem bez miary jest życie wieczne, do którego dążymy i które jest naszym wieńcem zwycięstwa.
Amen. Alleluja!
Joachim Badeni OP
- jest dominikaninem, jednym z inicjatorów Odnowy Charyzmatycznej w Polsce.
Oprac. Mariola Orzepowska
http://www.katolik.pl/komentarz-do-sekwencji-o-duchu-swietym,1765,416,cz.html?s=2
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz