JEZU UFAM TOBIE


PLAN BOŻY

JEST

POZYTYWNY



KOMUNIA ŚWIĘTA DO UST NA KLĘCZĄCO!

Tylko Szatan nie chciał i nie chce przed Bogiem i Matką Bożą upaść na kolana!

Dewiza Św. Maksymiliana M.Kolbe - „ Kolana a nie rozum "

Jeżeli zechcesz, zachowasz przykazania, a dochować wierności jest Jego upodobaniem.

Panie Jezu, staję przed Tobą taka, jaka jestem. Przepraszam za moje grzechy, żałuję za nie, proszą, przebacz mi. W Twoje Imię przebaczam wszystkim, cokolwiek uczynili przeciwko mnie. Wyrzekam się szatana, złych duchów i ich dzieł. Oddaję się Tobie Panie Jezu całkowicie teraz i na wieki. Zapraszam Cię do mojego życia, przyjmuję Cię jako mojego Pana, Boga i Odkupiciela. Uzdrów mnie, odmień mnie, wzmocnij na ciele, duszy i umyśle. Przybądź Panie Jezu, osłoń mnie Najdroższą Krwią Twoją i napełnij Swoim Duchem Świętym. Kocham Ciebie Panie Jezu. Dzięki Ci składam. Pragnę podążać za Tobą każdego dnia w moim życiu. Amen

wtorek, 19 czerwca 2012

STARY TESTAMENT
Księga Jozuego 17. 14-18
 Potomkowie Józefa zajmują lasy

14 Potomkowie Józefa wystąpili do Jozuego oświadczając: «Dlaczego wyznaczyłeś mi jeden tylko los i jeden dział, chociaż stanowię lud liczny, bo tak aż dotąd błogosławi mi Pan?» 15 Jozue odpowiedział im: «Jeśli stanowisz tak liczny lud, wejdź do krainy zalesionej i wykarczuj ją sobie w ziemi Peryzzytów i Refaitów, skoro na górze Efraima jest ci za ciasno». 16 Wtedy odpowiedzieli potomkowie Józefa: «Góra nam nie wystarcza, lecz wszyscy Kananejczycy, mieszkający w nizinie, mają rydwany żelazne, podobnie mieszkający w Bet-Szean i w przynależnych miejscowościach, jak i w dolinie Jizreel». 17 Odpowiedział Jozue domowi Józefa, Efraimowi i Manassesowi: «Ty jesteś ludem licznym i masz wielką siłę. Otrzymałeś tylko jeden los. 18 Otrzymałeś kraj górzysty i zalesiony: powinieneś go wykarczować i jego granice zająć, Kananejczyków zaś musisz wypędzić, chociaż posiadają rydwany żelazne i są silni». 


Mam przemienić dla mojej rodziny w trudzie na lepsze to co otrzymałam na Twoją chwałę!
Jezu ufam Tobie! 

PSALM 551


Skarga na wrogów

Kierownikowi chóru. Na instrumenty strunowe. Pieśń pouczająca. Dawidowa.
Boże, nakłoń ucha na moją modlitwę
i nie odwracaj się od mojej prośby,
zwróć się ku mnie i wysłuchaj mnie!
Szamocę się w moim ucisku,
jęczę pod wpływem głosu nieprzyjaciela,
pod wpływem wołania grzesznika,
bo sprowadzają na mnie niedolę
i napastują mnie w gniewie.
Drży we mnie moje serce
i ogarnia mnie lęk śmiertelny.
Przychodzą na mnie strach i drżenie
i przerażenie mną owłada.
I mówię sobie: gdybym miał skrzydła jak gołąb,
to bym uleciał i spoczął -
oto bym uszedł daleko,
zamieszkał na pustyni.
Prędko bym wyszukał sobie schronienie
od szalejącej wichury, od burzy2.
10 O Panie, rozprosz,
rozdziel ich języki3;
bo widzę przemoc
i niezgodę w mieście.
11 4 Obchodzą je w ciągu dnia i nocy
po jego murach,
a złość i ucisk są w pośrodku niego.
12 Pośrodku niego jest zagłada,
a z jego placu nie znika
krzywda i podstęp.
13 Gdybyż to lżył mnie nieprzyjaciel,
z pewnością bym to znosił;
gdybyż przeciw mnie powstawał ten, który mnie nienawidzi,
ukryłbym się przed nim.
14 Lecz jesteś nim ty, równy ze mną,
przyjaciel, mój zaufany,
15 z którym żyłem w słodkiej zażyłości,
chodziliśmy po domu Bożym
w orszaku świątecznym5.
16 Niechaj śmierć na nich spadnie6,
niechaj żywcem zstąpią do Szeolu,
bo w ich mieszkaniach jest wśród nich nikczemność!
17 A ja wołam do Boga
i Pan mnie ocali.

18 Wieczorem, rano i w południe
narzekam i jęczę,
a głosu mego [On] wysłucha.
19 7 Ześle pokój - uratuje moje życie
od tych, co na mnie nastają:
bo wielu mam przeciwników.
20 Usłyszy Bóg i poniży ich
Ten, który zasiada na tronie od początku,
bo nie ma dla nich opamiętania
i nie boją się Boga.
21 [Każdy] podnosi ręce na domowników,
umowę swoją łamie.
22 Jego twarz jest gładsza niż masło,
lecz serce gotowe do walki.
Jego mowy łagodniejsze niż olej,
lecz są to obnażone miecze.
23 Zrzuć swą troskę na Pana,
a On cię podtrzyma;

nie dopuści nigdy,
by miał się zachwiać sprawiedliwy.
24 Ty, o Boże, ich wtrącisz
do studni zatracenia;
mężowie krwawi, podstępni
nie dożyją połowy dni swoich,
ja zaś nadzieję pokładam w Tobie.

 TY znasz moje problemy... papiery, papiery, papiery...
Jezu ufam Tobie!


NOWY TESTAMENT
List do Galatów 1. 15-24



15 Gdy jednak spodobało się Temu, który wybrał mnie jeszcze w łonie matki mojej i powołał5 łaską swoją, 16 aby objawić Syna swego we mnie6, bym Ewangelię o Nim głosił poganom, natychmiast, nie radząc się ciała i krwi6 17 ani nie udając się do Jerozolimy, do tych, którzy apostołami stali się pierwej niż ja, skierowałem się do Arabii, a później znowu wróciłem do Damaszku. 18 Następnie, trzy lata później, udałem się do Jerozolimy dla zapoznania się7 z Kefasem, zatrzymując się u niego [tylko] piętnaście dni. 19 Spośród zaś innych, którzy należą do grona Apostołów, widziałem jedynie Jakuba, brata Pańskiego8. 20 A Bóg jest mi świadkiem, że w tym, co tu do was piszę, nie kłamię. 21 Potem udałem się do krain Syrii i Cylicji. 22 Kościołom zaś chrześcijańskim w Judei pozostawałem osobiście nie znany. 23 Docierała do nich jedynie wieść: ten, co dawniej nas prześladował, teraz jako Dobrą Nowinę głosi wiarę, którą ongi usiłował wytępić. 24 I wielbili Boga z mego powodu.


Powinnam głosić Pana tu, gdzie mnie posłał. 
Jezu ufam Tobie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz