30 Nie idź za twymi namiętnościami:
powstrzymaj się od pożądań!
31 Jeżeli pozwolisz duszy swej na upodobanie w namiętnościach,
uczynisz z siebie pośmiewisko dla twych nieprzyjaciół.
32 Nie miej upodobania w życiu wystawnym,
abyś się nie uwikłał w jego wydatki.
33 Nie czyń się biednym, urządzając uczty za pożyczone pieniądze, gdy nie masz nic w kieszeni.
JEZU UFAM TOBIE!
Św. Teresy Benedykty od Krzyża (Edyty Stein), męczennicy, współpatronki Europy – święto
Księga Ozeasza 2,16b.17b.21-22.
T o mówi Pan: "Na pustynię chcę ją wyprowadzić i mówić do jej serca.
I będzie Mi tam uległa jak za dni swej młodości, gdy wychodziła z egipskiego kraju.
I poślubię cię sobie znowu na wieki, poślubię przez sprawiedliwość i prawo, przez miłość i miłosierdzie.
Poślubię cię sobie przez wierność, a poznasz Pana".
Księga Psalmów 45(44),11-12.14-17.
P osłuchaj, córko, spójrz i nakłoń ucha,
zapomnij o twym ludzie, o domu twego ojca.
Król pragnie twojej piękna,
on twoim panem, oddaj mu pokłon.
Córa królewska wchodzi pełna chwały,
odziana w złotogłów,
W szacie wzorzystej prowadzą ją do króla,
za nią prowadzą do ciebie dziewice, jej druhny.
Wiodą ją z radością i w uniesieniu,
wkraczają do królewskiego pałacu.
Synowie twoi zajmą miejsce twoich ojców,
ustanowisz ich książętami na całej ziemi.
Ewangelia wg św. Mateusza 25,1-13.
J ezus opowiedział swoim uczniom tę przypowieść: «Królestwo niebieskie podobne będzie do dziesięciu panien, które wzięły swoje lampy i wyszły na spotkanie pana młodego.
Pięć z nich było nierozsądnych, a pięć roztropnych.
Nierozsądne wzięły lampy, ale nie wzięły z sobą oliwy.
Roztropne zaś razem z lampami zabrały również oliwę w naczyniach.
Gdy się pan młody opóźniał, zmorzone snem wszystkie zasnęły.
Lecz o północy rozległo się wołanie: "Pan młody idzie, wyjdźcie mu na spotkanie!"
Wtedy powstały wszystkie owe panny i opatrzyły swe lampy.
A nierozsądne rzekły do roztropnych: "Użyczcie nam swej oliwy, bo nasze lampy gasną".
Odpowiedziały roztropne: "Mogłoby i nam, i wam nie wystarczyć. Idźcie raczej do sprzedających i kupcie sobie!"
Gdy one szły kupić, nadszedł pan młody. Te, które były gotowe, weszły z nim na ucztę weselną, i drzwi zamknięto.
W końcu nadchodzą i pozostałe panny, prosząc: "Panie, panie, otwórz nam!"
Lecz on odpowiedział: "Zaprawdę, powiadam wam, nie znam was".
Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny».
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz