JEZU UFAM TOBIE


PLAN BOŻY

JEST

POZYTYWNY



KOMUNIA ŚWIĘTA DO UST NA KLĘCZĄCO!

Tylko Szatan nie chciał i nie chce przed Bogiem i Matką Bożą upaść na kolana!

Dewiza Św. Maksymiliana M.Kolbe - „ Kolana a nie rozum "

Jeżeli zechcesz, zachowasz przykazania, a dochować wierności jest Jego upodobaniem.

Panie Jezu, staję przed Tobą taka, jaka jestem. Przepraszam za moje grzechy, żałuję za nie, proszą, przebacz mi. W Twoje Imię przebaczam wszystkim, cokolwiek uczynili przeciwko mnie. Wyrzekam się szatana, złych duchów i ich dzieł. Oddaję się Tobie Panie Jezu całkowicie teraz i na wieki. Zapraszam Cię do mojego życia, przyjmuję Cię jako mojego Pana, Boga i Odkupiciela. Uzdrów mnie, odmień mnie, wzmocnij na ciele, duszy i umyśle. Przybądź Panie Jezu, osłoń mnie Najdroższą Krwią Twoją i napełnij Swoim Duchem Świętym. Kocham Ciebie Panie Jezu. Dzięki Ci składam. Pragnę podążać za Tobą każdego dnia w moim życiu. Amen

sobota, 1 grudnia 2012

Sobota XXXIV tygodnia Okresu Zwykłego

Apokalipsa św. Jana 22,1-7.

A
nioł Pański ukazał mi rzekę wody życia, lśniącą jak kryształ, wypływającą z tronu Boga i Baranka.
Pomiędzy rynkiem Miasta a rzeką, po obu brzegach, drzewo życia, rodzące dwanaście owoców, wydające swój owoc każdego miesiąca, a liście drzewa służą do leczenia narodów.
Nic godnego klątwy już odtąd nie będzie. I będzie w nim tron Boga i Baranka, a słudzy Jego będą Mu cześć oddawali.
I będą oglądać Jego oblicze, a imię Jego na ich czołach.
I odtąd już nocy nie będzie. A nie potrzeba im światła lampy i światła słońca, bo Pan Bóg będzie świecił nad nimi i będą królować na wieki wieków.
I rzekł mi: «Te słowa wiarygodne są i prawdziwe, a Pan, Bóg duchów proroków, wysłał swojego anioła, by sługom swoim ukazać, co musi stać się niebawem.
A oto niebawem przyjdę. Błogosławiony, kto strzeże słów proroctwa tej księgi».

Księga Psalmów 95(94),1-2.3-5.6-7.

P
rzyjdźcie, radośnie śpiewajmy Panu,
wznośmy okrzyki ku chwale Opoki naszego zbawienia.
Stańmy przed obliczem Jego z uwielbieniem,
radośnie śpiewajmy Mu pieśni.

Bo Pan jest Bogiem wielkim,
wielkim królem nad wszystkimi bogami.
W Jego ręku głębiny ziemi i szczyty gór należą do Niego.
Jego własnością jest morze, które sam stworzył,
i ziemia, którą ulepiły Jego ręce.

Przyjdźcie, uwielbiajmy Go padając na twarze,
zegnijmy kolana przed Panem, który nas stworzył.
Albowiem On jest naszym Bogiem,
a my ludem Jego pastwiska i owcami w Jego ręku.



Ewangelia wg św. Łukasza 21,34-36.

J
ezus powiedział do swoich uczniów: «Uważajcie na siebie, aby wasze serca nie były ociężałe wskutek obżarstwa, pijaństwa i trosk doczesnych, żeby ten dzień nie przypadł na was znienacka,
jak potrzask. Przyjdzie on bowiem na wszystkich, którzy mieszkają na całej ziemi.
Czuwajcie więc i módlcie się w każdym czasie, abyście mogli uniknąć tego wszystkiego, co ma nastąpić, i stanąć przed Synem Człowieczym».

2 komentarze:

  1. Komentarz do Ewangelii
    Św. Teresa od Dzieciątka Jezus, (1873-1897), karmelitanka, doktor Kościoła
    Akt ofiarowania się Miłości Miłosiernej

    "Stanąć przed Synem Człowieczym"

    O mój Boże! Trójco Błogosławiona, pragnę Cię kochać i starać się, by Cię kochano, pracować na chwałę świętego Kościoła ratując dusze... Pragnę wypełnić doskonale Twoją wolę i osiągnąć ten stopień chwały, który przygotowałeś mi w swym królestwie, jednym słowem, pragnę być świętym; czuję jednak swoją słabość i proszę Cię, o mój Boże, Ty sam bądź moją Świętością. Skoro mnie aż tak umiłowałeś, że dałeś mi swego jedynego Syna, by stał się moim Zbawicielem i Oblubieńcem, to nieskończone skarby Jego zasług i do mnie należą, ofiaruję je Tobie z radością błagając, abyś patrzył na mnie już tylko przez Oblicze Jezusa i przez Jego Serce gorejące Miłością...

    Dziękuję Ci, o mój Boże! Za wszystkie łaski, jakimi mnie obdarzyłeś i jakich mi jeszcze udzielisz. Z ufnością pragnę przyjąć wszystko, szczególnie cząstkę Twojego chwalebnego Krzyża, którą mi wyznaczyłeś na ziemi. W dniu ostatecznym z radością będę patrzyła na Ciebie trzymającego berło Krzyża; skoro raczyłeś podzielić się ze mną tym drogocennym Krzyżem, ufam, że w Niebie będę podobna do Ciebie i na moim uwielbionym ciele ujrzę jaśniejące chwałą święte stygmaty Twej Męki...

    Mam nadzieję, ze po tym ziemskim wygnaniu, jako dar Twojej Miłości, otrzymam wieczne posiadanie Ciebie samego. Nie chcę jednak zbierać zasług na Niebo, chcę pracować jedynie z miłości ku Tobie, tylko w tym celu, by sprawić Ci radość, pocieszać Twoje Najświętsze Serce i ratować dusze, które będą Cię kochać przez wieczność całą.
    Pod wieczór życia stanę przed Tobą z pustymi rękoma, bo nie proszę Cię, Panie, byś liczył moje uczynki. Wszelka sprawiedliwość nasza jest skażona w Twych oczach. Pragnę więc przyodziać się Twoją własną Sprawiedliwością i jako dar Twojej Miłości otrzymać wieczne posiadania Ciebie samego. Nie chcę więc innego Tronu ani innej Korony, jedynie tylko Ciebie samego, o mój Umiłowany! W Twoich oczach czas jest niczym, jeden dzień jest jak tysiąc lat (Ps 90,4), toteż w jednej chwili możesz przygotować mnie do stawienia się przed Tobą.





    ©Evangelizo.org 2001-2012

    OdpowiedzUsuń
  2. «Uważajcie na siebie, aby wasze serca nie były ociężałe wskutek obżarstwa, pijaństwa i trosk doczesnych,O mającym nastąpić powtórnym przyjściu Pana Jezusa poinformują "nienormalnie" zachowujące się ciała niebieskie. Jakieś znaki na słońcu i księżycu. Może to będzie widoczny znak krzyża? W takiej "kryzysowej" sytuacji, kiedy coś sie dzieje ze słońcem, trzeba się ewakuować. Telewizja, radio i coś, czego jeszcze nie wymyślono, będą nawoływać do spokoju i natychmiastowego przemieszczenia się w bezpieczne miejsce...

    Jezus każe w tej sytuacji wyprostować się (naturalny odruch - to skulenie się) i podnieśc głowy...Każe czekać.

    Paradoksalnie jednak uczniowie będę musieli uciec, ale w inny sposób.

    Mówi o nim Jezus:"Czuwajcie więc i módlcie się w każdym czasie, abyście mogli uniknąć tego wszystkiego, co ma nastąpić, i stanąć przed Synem Człowieczym"

    Czuwanie i modlitwa są potrzebne, by uniknąć - dosł. "Nabrać sił, by wymknąć z tego wszystkiego"

    No to jak? Stać czy uciekać? Odważnie oczekiwać przyjścia Chrystusa czy "uniknąć tego wszystkiego"?

    Zagrożenie bedzie więc dwojakie:

    Zagrożenie fizyczne, bo moce niebios zostaną wstrząśniete. Ucieczka nic nie da.

    Zagrożenie duchowe. Tutaj będzie się liczyć serce. Jeśli będzie ociężałe, ucieczka nie będzie możliwa. Dzień ten będzie jak pułapka - potrzask.

    W Biblii serce jest ośrodkiem woli i decyzji.

    Jezus zachęca do czuwania i modlitwy, aby w każdym czasie być przygotowanym, ale na co? Na kataklizm kosmiczny? Nie, ale na sąd, którego oznaczją znaki na słońcu . Aby uciec przed sądem, trzeba mieć "sprawną" wolę, która powie "nie" grzechowi. Trzeba czuwać i modlić się, aby nie obciążyć serca, czyli aby nie popsuć woli.

    "Mądry Polak po szkodzie". Mamy czuwać, aby nie popsuć serca, czyli by nie zepsuć woli. Bo jak się to już stanie, to wówczas jesteśmy w pułapce - w potrzasku, z którego nie ma wyjścia.

    Mamy jeszcze szansę wylecznia woli. Trzeba postępować przeciwnie do "obżarstwa, pijaństwa i trosk doczesnych":

    Post

    Umiarkowanie w piciu

    Jałmużna, by nie troszczyć się zbytnio...

    I oczywiście modlitwa.

    OdpowiedzUsuń