Dla kapłanów
1. Szafarze Najwyższego
Boga, głosiciele prawdy, trąbki rozgłaszające Ewangelię, pozwólcie, że
przedstawię wam Białą Różę tej książeczki, aby złożyć w wasze serca i
usta prawdy, które są tu podane w sposób prosty, bez upiększeń. W wasze
serca, abyście sami podjęli praktykę Różańca i skosztowali jej owoców. W
wasze usta, abyście głosili innym doskonałość tej świętej praktyki i
tym sposobem ich nawracali.
Baczcie, proszę, aby nie patrzeć na
nią jak prostak albo nawet jak niektórzy pyszni uczeni jako na małą i
mało znaczącą. Ona jest naprawdę wielka, wzniosła i boska. To Niebo nam
ją dało, a dało po to, żeby nawrócić najbardziej zatwardziałych
grzeszników i najbardziej upartych heretyków. Bóg dołączył do niej łaski
w tym życiu i chwałę w przyszłym. Święci ją stosowali, a papieże na nią
zezwolili.
O, jakże szczęśliwy jest kapłan i
kierownik dusz, któremu Duch Święty objawił ten sekret, nieznany
większości ludzi albo znany jedynie powierzchownie! Jeśli otrzyma w
darze tę praktyczną wiedzę, będzie odmawiał Różaniec codziennie i
sprawi, że inni będą go odmawiali. Bóg i Jego święta Matka wleją obficie
łaski w jego duszę, aby stała się narzędziem Boskiej chwały. Uzyska on
więcej owoców swoim słowem, chociażby prostym, w ciągu miesiąca niż inni
kaznodzieje w ciągu kilku lat.
2. Nie zadowalajmy się
więc, moi drodzy współbracia, zaleceniem go innym: trzeba, żebyśmy go
sami odmawiali. My możemy być w głębi duszy przekonani o doskonałości
Różańca, ale ponieważ go nie odmawiamy, inni nie zadadzą sobie trudu
podjęcia tego, co zalecamy, bo nikt dać nie może, czego sam nie ma: Coepit Jesus facere et docere1.
Naśladujmy Jezusa Chrystusa, który zaczął od czynienia tego, czego
nauczał. Naśladujmy Apostoła, który znał i głosił tylko Jezusa i to
Jezusa Chrystusa ukrzyżowanego2. To samo będziemy czynić, zachęcając do praktyki świętego Różańca, który, jak zobaczycie później, nie jest jedynie zbiorem Pater i Ave3,
ale boskim streszczeniem życia, Męki, śmierci i chwały Jezusa i Maryi.
Gdybym wierzył, że dane mi przez Boga przeświadczenie, o skuteczności
świętego Różańca do nawracania dusz, mogłoby was przekonać do jego
upowszechniania, mimo przeciwnej tendencji wśród kaznodziejów,
opowiedziałbym wam o cudownych nawróceniach, jakie widziałem
rekomendując święty Różaniec. Zadowalam się tym jedynie, by w tej
książeczce donieść wam o kilku dawnych, dobrze udokumentowanych
historiach4.
Załączam wiele fragmentów po łacinie, pochodzących od dobrych autorów,
którzy potwierdzają to, co ja ludowi wyjaśniam po francusku.
Czerwona Róża
Dla grzeszników
3. Wam, biedni
grzesznicy i grzesznice, jeszcze większy od was grzesznik ofiarowuje tę
Różę zaczerwienioną Krwią Jezusa Chrystusa, żeby was ukwiecić i was
zbawić. Bezbożnicy i zatwardziali grzesznicy krzyczą co dnia: uwijmy
sobie wieniec z róż5. My natomiast śpiewajmy: uwijmy sobie wieniec z Róż Różańca świętego.
Ach! Jakże ich róże są inne od
naszych! Ich róże to cielesne przyjemności, próżne zaszczyty i
niszczejące bogactwa, które uschną i zgniją. Nasze zaś Róże, na które
składają się pobożnie odmówione Pater i Ave Maria, wraz z naszymi dobrymi uczynkami pokuty, nigdy nie przeminą, a ich blask będzie równie jasny za sto tysięcy lat, jak teraz.
Ich róże są tylko pozorami róż: w
istocie to jedynie kolce. Kłują one wyrzutami sumienia za życia,
przeszywają bólem skruchy w chwili śmierci, wreszcie płoną złością i
rozpaczą przez całą wieczność. Jeżeli nasze róże mają kolce, są to kolce
Jezusa Chrystusa, który przekształca je w Róże. Jeżeli nasze kolce
kłują, kłują jedynie jakiś czas, kłują tylko po to, aby nas uzdrowić z
grzechu i zbawić.
4. Wijmy więc sobie
ochotnie wieniec z tych rajskich Róż, odmawiając codziennie Różaniec,
tzn. trzy części po pięć dziesiątków każda, albo inaczej mówiąc, trzy
małe Wieńce Kwiatów lub Korony:
a) aby uczcić trzy korony Jezusa i
Maryi: koronę łaski Jezusa w Jego wcieleniu, cierniową koronę w czasie
Męki i koronę chwały w Niebie oraz potrójną koronę, którą Maryja
otrzymała w Niebie od Trójcy Świętej;
b) aby otrzymać od Jezusa i Maryi trzy
korony: pierwszą za zasługi w życiu, drugą – pokoju w czasie śmierci i
trzecią – chwały w Raju.
Jeśli jesteście wierni w jego pobożnym odmawianiu aż do śmierci, mimo wielkości waszych grzechów, wierzcie mi: Percipietis coronam immarcescibilem6. Otrzymacie
koronę chwały, która nigdy nie zwiędnie. Nawet gdybyście stali nad
brzegiem przepaści; nawet gdybyście byli jedną nogą w piekle; nawet
gdybyście, jak czarnoksiężnik, zaprzedali duszę diabłu; nawet gdybyście
byli zatwardziałymi heretykami, upartymi jak szatan, wcześniej czy
później nawrócicie się i zostaniecie zbawieni, pod warunkiem,
powtarzam – a baczcie na wszystkie słowa i terminy, których używam – że
będziecie odmawiać pobożnie święty Różaniec aż do śmierci, aby poznać
prawdę, uzyskać dar skruchy i przebaczenie grzechów. Znajdziecie w tej
książce historie kilku grzeszników nawróconych przez święty Różaniec.
Przeczytajcie je, żeby nad nimi medytować. Tylko Bóg.
Mistyczny Krzew Róży
Dla dusz mistycznych
5. Nie chciałbym wam
sprawić przykrości, dusze pobożne, napełnione światłem Ducha Świętego,
podarowując wam mały, mistyczny, przybywający z Nieba Krzak Róży,
żebyście mogły zasadzić go w ogrodach waszych dusz. Nie uszkodzi on
wonnych kwiatów waszej kontemplacji: jego zapach jest cudowny i jest on
całkowicie boski. Nie zburzy porządku waszych klombów, przeciwnie, on
wszystko kieruje ku uporządkowaniu i czystości. Osiąga nadzwyczajną
wysokość i staje się rozłożysty, jeśli codziennie podlewa się go i
pielęgnuje, jak należy. Wtedy nie tylko nie przeszkadza on wszystkim
innym praktykom religijnym, ale je zachowuje i udoskonala. Wy, którzy
żyjecie w Duchu, dobrze mnie rozumiecie. Ten Krzew to Jezus i Maryja w
życiu, śmierci i wieczności.
6. Zielone liście tego
mistycznego Krzewu Róży wyrażają Tajemnice Radosne Jezusa i Maryi, kolce
– Tajemnice Bolesne, a kwiaty – Tajemnice Chwalebne. Pąki Róż są
dziecięctwem Jezusa i Maryi, otwarte Kwiaty reprezentują Jezusa i Maryję
w cierpieniu, a rozwinięte Róże pokazują Jezusa i Maryję w triumfie i w
chwale. Róża cieszy swym pięknem: oto Jezus i Maryja w Tajemnicach
Radosnych; kłuje kolcami: oto Oni w Tajemnicach Bolesnych; cieszy
słodyczą zapachu: Oni to wreszcie w Tajemnicach Chwalebnych.
Nie gardźcie więc tą moją
szczęśliwą boską Rośliną: zasadźcie ją sami w swoich duszach, podejmując
postanowienie codziennego odmawiania Różańca. Pielęgnujcie ją i
podlewajcie wiernie, odmawiając go codziennie, czyniąc jednocześnie
dobre dzieła. Wtedy zobaczycie, że to ziarno, które teraz wydaje się tak
małe, z czasem stanie się wielkim drzewem, gdzie ptaki niebieskie, tj.
dusze wybrane i uniesione w kontemplacji, uwiją swoje gniazda i osiądą
tam, żeby w cieniu jego liści uchronić się od żaru słońca, żeby na jego
wysokościach schronić się przed dzikimi zwierzętami, żyjącymi na ziemi,
wreszcie, żeby być delikatnie karmionymi jego owocem, jakim jest nikt
inny, tylko godny uwielbienia Jezus, któremu cześć i chwała na wieki
wieków. Amen. Niech się tak stanie. Tylko Bóg.
Pąk Róży
Dla dzieci
7. Ofiaruję wam, moje
drogie dzieci, piękny pąk Róży: to jeden z małych paciorków Różańca,
który wydaje się wam tak małą rzeczą. Jakże ten paciorek jest cenny! O,
jakże ten paciorek jest wspaniały! O, jak się rozrośnie, jeżeli
będziecie odmawiać pobożnie Ave Maria! Byłoby zbyt wiele wymagać od was,
żebyście odmawiały codziennie cały Różaniec. Odmawiajcie codziennie
przynajmniej jedną tajemnicę, która jest małym wieńcem z róż, który
nałożycie na głowę Jezusa i Maryi. Wierzcie mi...
Posłuchajcie pięknej historii i zapamiętajcie ją.
8. Dwie dziewczynki,
siostry, przed drzwiami swego domu, odmawiały pobożnie Różaniec.
Objawiła się im piękna Pani, zbliżyła się do młodszej, która miała
jedynie 6 – 7 lat, wzięła ją za rękę i poprowadziła ze sobą. Starsza
siostra, zdziwiona, szuka jej i nie mogąc znaleźć, wraca zrozpaczona do
domu mówiąc, że ją porwano. Tata z mamą szukają jej trzy dni, ale bez
żadnego skutku. Po trzech dniach znaleźli ją przed drzwiami, a jej twarz
była pogodna i radosna. Zapytali, skąd wraca. Odpowiedziała, że Pani,
do której modliła się na Różańcu, zaprowadziła ją w piękne miejsce, dała
do jedzenia dobre rzeczy i włożyła w ramiona ładne małe dziecko, które
ona obcałowywała. Rodzice, którzy niedawno się nawrócili, zawołali
wielebnego ojca jezuitę, który wcześniej uczył ich wiary i modlitwy na
Różańcu, i opowiedzieli mu, co się stało. To od niego się o tym
dowiedzieliśmy. Wydarzyło się to w Paragwaju.
Naśladujcie, moje dzieci, te
dziewczynki, i odmawiajcie codziennie, tak jak one, Różaniec, a
zasłużycie na Niebo i ujrzycie Jezusa i Maryję, jeśli nie w tym życiu,
to po śmierci, w wieczności. Niech tak się stanie.
Niechaj więc uczeni i ludzie
niewykształceni, sprawiedliwi i grzesznicy, wielcy i mali, wielbią i
pozdrawiają dniem i nocą poprzez święty Różaniec, Jezusa i Maryję.
Salutate Mariam quae multum laboravit in vobis. Pozdrówcie Marię, która poniosła wiele trudów dla waszego dobra7.
_______________
1Por. Dz 1,1.
2Por. 1 Kor 2,2.
3Słowa Pater i Ave lub Ave, Maria, które często spotykamy u świętego Ludwika Marii, odnoszą się do modlitwy Ojcze nasz i Zdrowaś, Maryjo.
4Zobacz, co sam autor o tym mówi w Dziesiątej Róży.
5Mdr 2,8.
6Por. 1P 5,4.
7Por.
Rz 16,6 Pozdrowienie skierowane przez Apostoła do kobiety – członka
wspólnoty chrześcijańskiej w Rzymie, które święty tu adresuje do NMP.
PIERWSZY DZIESIĄTEK
DOSKONAŁOŚĆ ŚWIĘTEGO RÓŻAŃCA W POCHODZENIU I NAZWIE
Pierwsza Róża
MODLITWY RÓŻAŃCA
9. Różaniec składa się z dwóch elementów, mianowicie: modlitwy myślnej i modlitwy ustnej.
Modlitwa myślna nie polega na
niczym innym, jak na medytacji głównych tajemnic życia, śmierci i chwały
Jezusa Chrystusa i Jego świętej Matki. Modlitwa ustna polega na
odmówieniu piętnastu dziesiątków Ave Maria poprzedzonych przez Pater,
podczas których rozważa się i rozmyśla nad piętnastoma głównymi
cnotami, praktykowaniu przez Jezusa i Maryję w piętnastu Tajemnicach
świętego Różańca.
W pierwszej części Różańca, który
składa się z pięciu dziesiątków, oddaje się cześć i rozważa pięć
Tajemnic Radosnych, w drugiej – pięć Tajemnic Bolesnych, a w trzeciej –
pięć Tajemnic Chwalebnych. W ten sposób, Różaniec jest świętym
zjednoczeniem modlitwy myślnej i ustnej, ażeby uczcić oraz naśladować
tajemnice i cnoty życia, śmierci, męki oraz chwały Jezusa Chrystusa i
Maryi.
Druga Róża
POCHODZENIE RÓŻAŃCA
10. Święty Różaniec w swojej istocie i treści składający się z modlitwy Jezusa Chrystusa i Pozdrowienia Anielskiego, czyli Pater i Ave
oraz medytacji nad tajemnicami Jezusa i Maryi, jest z pewnością
pierwszą modlitwą i pierwszym nabożeństwem wiernych, jakie od epoki
apostołów i uczniów było przez wieki praktykowane aż do naszych czasów.
11. Święty Różaniec, w
takiej formie i metodzie, według której odmawiamy obecnie, wywodzi się z
Kościoła i podany był przez Najświętszą Maryję Pannę świętemu
Dominikowi w 1214 roku, w celu nawrócenia albigeńskich heretyków i
grzeszników w sposób, jaki zaraz opiszę. Opisuje go także błogosławiony
Alan de la Roche w swojej słynnej książce zatytułowanej "De Dignitate
Psalterii" – "O godności Psałterza Maryi", czyli Różańca świętego.
Święty Dominik świadom, że grzechy
chrześcijan stanowiły przeszkodę do nawrócenia albigensów, wybrał się do
lasu w pobliżu Tuluzy, gdzie spędził trzy dni i trzy noce na
nieustannej modlitwie i pokucie. Nie przestawał jęczeć, płakać i ranić
swojego ciała biczowaniem, żeby złagodzić gniew Boży, aż padł ledwo
żywy. Objawiła mu się wtedy Matka Boża, której towarzyszyły trzy
księżniczki niebieskie i powiedziała mu: Czy wiesz, mój drogi Dominiku, jaką bronią posłużyła się Święta Trójca, żeby naprawić świat? – O Pani, odpowiedział, wiesz lepiej ode mnie, bo po swoim Synu, Jezusie Chrystusie, byłaś głównym narzędziem naszego zbawienia. Ona dodała:
Wiedz, że głównym elementem arsenału był Psałterz Anielski, który jest
fundamentem Nowego Testamentu. Dlatego jeżeli chcesz pozyskać dla Boga
te zatwardziałe dusze, upowszechniaj modlitwę mego Psałterza.
Święty całkowicie pocieszony
powstał i płonąc gorliwością zbawienia tych ludzi udał się do katedry.
Natychmiast za przyczyną aniołów zaczęły bić dzwony, żeby zgromadzić
mieszkańców. Święty nie zaczął jeszcze dobrze głosić kazania, a
rozpętała się straszna burza, ziemia się zatrzęsła, słońce się zaćmiło,
grzmoty i błyskawice podwójnie przybierając na sile spowodowały, że
słuchacze pobledli. I ich przerażenie zwiększyło się jeszcze bardziej,
kiedy zobaczyli, że Matka Boża na obrazie wystawionym na widocznym
miejscu podnosi trzy razy ręce ku niebu, domagając się pomsty Boga na
nich, jeżeli się nie nawrócą i nie oddadzą w Jej opiekę.
Przez te nadzwyczajne zjawiska Pan
Bóg chciał rozszerzyć praktykę nowego nabożeństwa Świętego Różańca i
uczynić je bardziej znanym. Wreszcie burza ucichła dzięki modlitwom
świętego Dominika. Kontynuował on swoje kazanie i tłumaczył z takim
zapałem i siłą doskonałość świętego Różańca, że prawie wszyscy
mieszkańcy Tuluzy przyjęli to nabożeństwo i niemal wszyscy odstąpili od
swoich błędów. W niedługim czasie można było zauważyć zmianę obyczajów
życia w mieście.
Trzecia Róża
RÓŻANIEC I ŚWIĘTY DOMINIK
12. To cudowne ustanowienie świętego Różańca8,
które ma wiele wspólnego ze sposobem, w jaki Bóg dał światu prawa na
górze Synaj, ukazuje oczywiście doskonałość tej pobożnej praktyki. W
konsekwencji święty Dominik oświecony przez Ducha Świętego, instruowany
przez Matkę Bożą i swoje własne doświadczenie, przez resztę życia głosił
wartość świętego Różańca przykładem i słowem, w miastach i wioskach,
uczonym i niewykształconym, katolikom i heretykom. Święty Różaniec,
który odmawiał codziennie, był jego przygotowaniem do kazania i modlitwą
dziękczynną po kazaniu.
13. Kiedy święty
Dominik przebywał w dniu świętego Jana Ewangelisty w katedrze Nôtre-Dame
w Paryżu, w kaplicy za głównym ołtarzem, żeby przygotować się do
wygłoszenia nauki, odmawiając święty Różaniec, objawiła mu się Matka
Boża i powiedziała: Dominiku, chociaż to, co przygotowałeś do nauczania, jest dobre, jednak przynoszę ci lepsze kazanie.
Święty Dominik otrzymuje z Jej rąk książkę, w której było kazanie,
czyta je, rozsmakowuje się w nim, zaczyna rozumieć i składa za nie
dzięki Matce Bożej.
Kiedy nadszedł czas kazania, wszedł
na ambonę i wypowiedziawszy na cześć świętego Jana Ewangelisty jedynie
to, że zasługuje on na to, iż wybrano go na opiekuna Królowej Nieba,
ogłasza całemu zgromadzeniu wielkich i doktorów, którzy przyszli go
słuchać i którzy byli przyzwyczajeni tylko do mów kunsztownych i
eleganckich, iż jeśli chodzi o niego, nie będzie używał uczonych słów i
czerpał z mądrości ludzkiej, ale będzie mówił w prostocie i sile Ducha
Świętego. Wtedy zaczął prawić im o Różańcu i wyjaśnił słowo po słowie,
jak dzieciom Pozdrowienie Anielskie, posługując się bardzo prostymi porównaniami, użytymi w książce uprzednio podanej mu przez Matkę Bożą.
14. A oto przytoczenie
słów uczonego Kartagińczyka, które zaczerpnął z książki błogosławionego
Alana de la Roche, zatytułowanej "De Dignitate Psalterii":
"Błogosławiony Alan twierdzi, że jego duchowy ojciec, święty Dominik, powiedział mu kiedyś w objawieniu: Mój
synu, ty głosisz słowo Boże, ale żebyś nie przedkładał bardziej
pochwały ludzkiej nad zbawienie dusz, posłuchaj, co wydarzyło mi się w
Paryżu. Miałem głosić słowo Boże w dużym kościele poświęconym
Najświętszej Maryi Pannie i chciałem to zrobić w sposób kunsztowny, nie
przez pychę, ale ze względu na rangę i godność obecnych tam osób. Kiedy,
wedle mego zwyczaju, odmawiałem Różaniec w godzinie poprzedzającej moje
kazanie, miałem objawienie. Widziałem moją Przyjaciółkę, Matkę Boga,
przynoszącą mi książeczkę i mówiącą mi: «Dominiku, chociaż dobre jest kazanie, które zamierzałeś głosić, przyniosłam ci lepsze ».
Uradowany biorę książkę, czytam ją całą, i jak powiedziała Maryja,
znajduję w niej wszystko, co trzeba głosić. Dziękuję Jej za to z całego
serca. Nadchodzi pora kazania, miałem przed sobą cały paryski
Uniwersytet i wielu wielmożów. Oni słyszeli i widzieli wielkie znaki,
jakich Pan dokonywał przeze mnie. Wchodzę na ambonę. Było to w dniu
świętego Jana; ale odnośnie tego Apostoła poprzestaję jedynie na
stwierdzeniu, że zasłużył na wybranie go za opiekuna Królowej Nieba.
Następnie tak mówiłem do swoich słuchaczy: «Panowie i dostojni
Pedagodzy, jesteście przyzwyczajeni słuchać kazań kunsztownych i
uczonych. Jeżeli chodzi o mnie, nie chcę kierować do was uczonych słów
mądrości ludzkiej, ale ukazać wam Bożego Ducha i Jego cnoty». Wtedy, jak
mówi Kartagińczyk za błogosławionym Alanem de la Roche, święty Dominik
objaśnił im Pozdrowienie Anielskie używając prostych porównań i znanych
im z życia przykładów."
15. Błogosławiony Alan
de la Roche, jak mówi ten sam Kartagińczyk, donosi o kilku innych
objawieniach naszego Pana i Najświętszej Maryi Panny świętemu
Dominikowi, ku przynagleniu go i zachęcie, ażeby upowszechniał praktykę
świętego Różańca w celu zniszczenia grzechu oraz nawrócenia grzeszników i
heretyków. W innym miejscu mówi, że po Matce Bożej także Jezus Chrystus
objawił się świętemu Dominikowi, oznajmiając mu: Dominiku, cieszę
się, że nie opierasz się na własnej mądrości i pokornie pracujesz więcej
nad zbawieniem dusz, niż aby przypodobać się próżnym ludziom. Jednakże
wielu kaznodziejów chce od razu wymierzyć uderzenie w najcięższe
grzechy, nie wiedząc, że przed podaniem uciążliwego lekarstwa trzeba
przygotować chorego na jego przyjęcie, aby mógł z niego skorzystać.
Dlatego muszą oni najpierw nakłaniać słuchaczy do rozmiłowania się w
modlitwie, a przede wszystkim do odmawiania mojego Anielskiego
Psałterza. Gdyby wszyscy zaczęli tak się modlić, bez wątpienia Boża
łaska byłaby przychylna tym, co są wytrwali. Zachęcaj więc do Różańca.
16. Błogosławiony Alan
mówi w innym miejscu: "Wszyscy kaznodzieje zalecają mówić chrześcijanom
Pozdrowienie Anielskie na początku kazania, aby otrzymać łaskę Bożą.
Wynika to z objawienia Matki Bożej świętemu Dominikowi. – Mój synu,
powiedziała mu, nie dziw się, iż twoje kazania są nieskuteczne. Orzesz
ziemię, która nie była skropiona deszczem. Wiedz, że kiedy Bóg chciał
odnowić świat, zesłał najpierw deszcz Pozdrowienia Anielskiego: w ten
sposób świat został naprawiony. Nakłaniaj więc ludzi w swoich kazaniach
do odmawiania mojego Różańca, a zbierzesz wielkie owoce dla dusz –
co też święty Dominik czynił z wytrwałością i jego kazania cieszyły się
wielkim sukcesem. (To znajduje się w księdze cudów świętego Różańca i w
143. mowie Justina)."
17. Z przyjemnością
zacytowałem po łacinie te fragmenty pochodzące od dobrych autorów, z
uwagi na kaznodziejów i uczone osoby, które mogłyby poddać w wątpliwość
wartość świętego Różańca. Gdy za przykładem świętego Dominika kapłani
rozpowszechniali praktykę do świętego Różańca, pobożność i żarliwość
kwitły w zakonach religijnych, kultywujących to nabożeństwo, ale odkąd
zaczęto zaniedbywać ten prezent zesłany z Nieba, wszędzie widać było
tylko grzechy i nieporządek.
Czwarta Róża
RÓŻANIEC I BŁOGOSŁAWIONY ALAN DE LA ROCHE
18. Tak jak wszystkie
rzeczy – nawet najbardziej święte, zwłaszcza, gdy zależą od dobrej woli
ludzkiej – są podatne na zmiany; nie należy więc się dziwić, że Bractwo
Świętego Różańca przetrwało w pierwotnym zapale jedynie około stu lat po
jego założeniu. W rezultacie popadło prawie w zapomnienie. Co więcej,
do zaniedbywania świętego Różańca z pewnością bardzo przyczyniła się
przewrotność i zazdrość szatana, chcącego zatrzymać zdroje łask Bożych,
które to nabożeństwo zsyłało na świat. Rzeczywiście, sprawiedliwość Boża
boleśnie dotknęła wszystkie królestwa Europy w 1349 roku
najstraszniejszą epidemią dżumy, jaką kiedykolwiek widziano. Od wschodu
rozprzestrzeniła się na ona Włochy, Niemcy, Francję, Polskę, Węgry i
zdewastowała prawie wszystkie te ziemie: na sto osób pozostawała tam
przy życiu zaledwie jedna. Miasta, miasteczka, wioski i klasztory stały
się prawie całkowicie wyludnione okresie trzech lat, w czasie których
trwała ta epidemia. Za ową plagą Bożą pojawiły się dwie następne:
herezja biczowników i nieszczęsna schizma w 1376 roku.
19. Kiedy, dzięki
miłosierdziu Bożemu, te nieszczęścia ustały, Matka Boża nakazała
błogosławionemu Alanowi de la Roche, słynnemu doktorowi i znamienitemu
kaznodziei w zakonie świętego Dominika z Dinan w Bretanii, żeby odnowił
dawne Bractwo Świętego Różańca. Ponieważ to słynne Bractwo wzięło
początek w tej prowincji, chciała Ona, żeby jeden z zakonników z tej
samej prowincji mógł je przywrócić do życia.
Błogosławiony Alan zaczął pracować
nad owym wielkim dziełem w 1460 roku, szczególnie kiedy nasz Pan, Jezus
Chrystus – jak o tym on sam donosi – przemówił do niego pewnego dnia w
świętej Hostii podczas celebrowania Mszy świętej, aby go przynaglić do
zachwalania świętego Różańca: Zatem ponownie Mnie krzyżujesz! – Jak to Panie? – odrzekł wystraszony błogosławiony Alan. To twoje grzechy mnie ukrzyżowały – odpowiedział mu Jezus Chrystus
– i wolałbym być ukrzyżowany jeszcze raz, niż widzieć, że mój Ojciec
jest znieważany przez grzechy, które popełniłeś dawniej. A krzyżujesz
Mnie znowu, ponieważ masz wiedzę i wszystko, co potrzebne, żeby
rozpowszechniać święty Różaniec mojej Matki i tym sposobem nauczać i
wyrywać wiele dusz z grzechu; wybawiłbyś je i zapobiegłbyś wielkiemu
złu. Nie czyniąc tego, jesteś odpowiedzialny za grzechy, które one
popełniają. Te ciężkie zarzuty spowodowały, że błogosławiony Alan zaczął upowszechniać nieustannie praktykę świętego Różańca.
20. Matka Boża
powiedziała mu też pewnego dnia, chcąc go zachęcić do coraz większych
wysiłków by upowszechniał modlitwę Świętego Różańca: Byłeś wielkim
grzesznikiem w czasie swojej młodości, ale uzyskałam u swojego Syna
łaskę twego nawrócenia. Modliłam się za ciebie i pragnęłam tego, pomimo
wszelkiego rodzaju trudności, ponieważ nawróceni grzesznicy są moją
chlubą i chciałam ciebie właśnie uczynić godnym głoszenia wartości
mojego świętego Różańca.
Święty Dominik, ukazując
błogosławionemu Alanowi wielkie owoce, które zebrał między ludami przez
to piękne nabożeństwo, które im zachwalał nieustannie, powiedział mu:
Zobacz owoce, jakie zebrałem poprzez polecanie świętego Różańca. Czyń
podobnie i ty oraz wszyscy inni, którzy miłujecie Matkę Bożą, abyście
przyciągnęli przez to święte ćwiczenie duchowe wszystkie narody do
prawdziwego poznania cnót.
Oto skrót tego, czego, historia
uczy nas o ustanowieniu modlitwy świętego Różańca przez świętego
Dominika i o odnowieniu tej praktyki przez błogosławionego Alana de la
Roche.
Piąta Róża
BRACTWO RÓŻAŃCOWE
21. Mówiąc ściśle, jest tylko jedno Bractwo Różańca, tj. Bractwo 150 Ave Maria. Jednakże w zależności od żarliwości religijnej osób, które go odmawiają, można wyróżnić: Różaniec wspólny albo zwykły, wieczysty oraz codzienny.
Bractwo Różańca zwyczajnego wymaga, żeby odmawiać go raz na tydzień;
wieczystego, tylko raz na rok; zaś Bractwo Różańca codziennego wymaga,
aby odmawiać cały Różaniec każdego dnia, czyli właśnie 150 Ave Maria.
Gdybyśmy go nie odmówili, żaden z
tych Różańców nie obciąża nas grzechem, nawet lekkim, ponieważ jest to
zaangażowanie całkowicie dobrowolne i nadobowiązkowe. Jednakże nie
należy zaciągać się do Bractwa, jeśli się nie ma zdecydowanej woli
odmawiania Różańca w sposób, jakiego Bractwo wymaga, bez uchybienia
obowiązkom swego stanu. Dlatego, jeśli odmawianie świętego Różańca
konkuruje z czynnością, do której zobowiązuje dany stan, należy ją
przedłożyć nad Różaniec, nawet gdyby było się największym świętym.
Jeżeli z powodu choroby nie sposób odmówić go w całości lub w części,
bez zwiększenia dolegliwości, nie jest się do tego zobowiązanym. Jeżeli
przez uzasadnione posłuszeństwo albo nieumyślne zapomnienie czy
niecierpiącą zwłoki konieczność nie można go odmówić, nie ma się żadnego
grzechu, nawet lekkiego. Nie pozbawia się tym łask i zasług współbraci i
współsióstr, odmawiających Różaniec na całym świecie.
Chrześcijanie! Jeśli nawet nie
odmówiliście Różańca przez czyste zaniedbanie, nie mając go jednak w
pogardzie, również nie grzeszycie w ścisłym słowa tego znaczeniu, ale
tracicie udział w modlitwach, w dobrych dziełach i w zasługach Bractwa.
Ponadto, poprzez waszą niewierność w rzeczach małych i nadobowiązkowych,
popadniecie z pewnością w niewierność w rzeczach wielkich i dla waszych
zobowiązań istotnych. Qui spernit modica paulatim decidet: Ten, kto gardzi małymi rzeczami, powoli upadnie9.
Szósta Róża
PSAŁTERZ MARYI
22. Od czasu, gdy
święty Dominik wprowadził to nabożeństwo aż do w 1460 roku, w którym to
roku błogosławiony Alan de La Roche odnowił jego praktykowanie z nakazu
Nieba, nazywa się je Psałterzem Jezusa i Maryi, ponieważ zawiera tyleż Pozdrowień Anielskich, co Psałterz Dawidowy zawiera psalmów. Ludzie prości i niewykształceni, którzy nie mogą odmawiać Psałterza Dawidowego, uzyskują podobne owoce, jakie przynosi odmawianie psalmów. I nawet jeszcze większe, ponieważ:
1) Psałterz Anielski przynosi owoce szlachetniejsze, a mianowicie wcielone Słowo, podczas gdy Psałterz Dawidowy jedynie je przepowiada;
2) tak, jak prawda przewyższa jej zapowiedź, a ciało cień, podobnie Psałterz Matki Bożej przewyższa Psałterz Dawidowy, który był jedynie cieniem i zapowiedzią;
3) sama Trójca Święta bezpośrednio ułożyła Psałterz Matki Bożej, czyli Różaniec złożony z Pater i Ave.
Oto, co na ten temat mówi uczony Kartagińczyk: Bardzo uczony pisarz z Aix-la-Chapelle (J. Beyssel) mówi w swej książce "Korona z Róż", dedykowanej cesarzowi Maksymilianowi:
«Nie można twierdzić, że Pozdrowienie Maryjne to modlitwa
upowszechniona stosunkowo niedawno. Rozprzestrzeniła się ona bowiem wraz
z samym Kościołem. Rzeczywiście, na początku istnienia Kościoła,
bardziej wykształceni wierni wielbili Boga przez potrójne pięćdziesiąt
Psalmów Dawida. U ludzi prostych, którzy natrafiali na większe trudności
w służbie Bożej, zrodziła się chęć świętej rywalizacji... Myśleli,
skądinąd słusznie, że w tej niebiańskiej modlitwie pochwalnej (Różańcu)
zawarte są wszystkie boskie tajemnice Psalmów, zwłaszcza że – gdy Psalmy
opiewały Go jako dopiero mającego nadejść, natomiast Ave zwracało się do Niego jako do tego, który już przyszedł. Dlatego ludzie ci zaczęli nazywać Psałterzem Maryi potrójne pięćdziesiąt Pozdrowień, poprzedzając je Modlitwą Pańską, jak to słyszeli u tych, którzy odmawiali Psalmy ».
23. Psałterz, czyli Różaniec Matki Bożej, podzielony jest na trzy części, z których każda zawiera pięć dziesiątków i ma sobie za cel:
a) uczcić trzy Osoby Trójcy Świętej;
b) uczcić życie, śmierć i chwałę Jezusa Chrystusa;
c) naśladować Kościół triumfujący, pomóc Kościołowi walczącemu i ulżyć Kościołowi cierpiącemu;
d) wzorować się na trzech częściach z Psałterza Dawidowego, z których pierwsza oczyszcza życie, druga oświeca łaską Bożą, trzecia jednoczy z Bogiem;
e) napełnić nas łaskami za życia; pokojem w chwili śmierci i chwałą w wieczności.
Siódma róża
RÓŻANIEC, WIENIEC Z RÓŻ
24. Od czasów
błogosławionego Alana de la Roche, który odnowił praktykę tego
nabożeństwa, głos ludu, będący głosem Boga, nadał mu nazwę Różańca, co
oznacza koronę z kwiatów. Czyli za każdym razem, gdy odmawia się
pobożnie Różaniec, nakłada się na głowę Jezusa i Maryi wieniec złożony
ze 153 białych róż i 16 czerwonych rajskich róż, które nigdy nie tracą
ani swojego piękna, ani blasku. Matka Boża potwierdziła i uznała tę
nazwę Różańca, objawiając po wielokroć, że ludzie przyniosą Jej tyle
słodkich róż, ile odmówią Ave Maryja na Jej cześć, i tyle różanych koron, ile odmówią Różańców.
25. Święty Alfons Rodriguez z Towarzystwa Jezusowego odmawiał Różaniec z taką gorliwością, że często widział po każdym Pater, jak z jego ust wypadała czerwona róża, a przy każdym Ave Maria – biała róża, równa poprzedniej w pięknie i przyjemnym zapachu, a różniąca się jedynie różniąca się kolorem.
Kroniki świętego Franciszka opowiadają,
iż jeden z zakonników stosował tę godną pochwały praktykę odmawiania
codziennie przed posiłkiem Koronki do Matki Bożej. Pewnego
dnia, nie wiem z jakiego powodu, tego nie uczynił. Kiedy zadzwoniono na
kolację, poprosił przełożonego, żeby ten pozwolił mu ją odmówić, zanim
zasiądzie do stołu. Po otrzymaniu pozwolenia, wycofał się do swojej
celi. A ponieważ zbyt zwlekał z powrotem, przełożony wysłał współbrata,
żeby go zawołał. Zakonnik ów zastał go jaśniejącego Boskim światłem, a
obok niego Matkę Bożą z dwoma aniołami. W miarę, jak brat mówił Ave Maria,
piękne róże wypadały z jego ust. Aniołowie zbierali róże jedna po
drugiej i wkładali je na głowę Matki Bożej, która okazywała swoje
zadowolenie. Dwaj inni zakonnicy wysłani, żeby dowiedzieć się o
przyczynę spóźnienia poprzednich, odkryli całą tę tajemnicę, a Matka
Boża nie zniknęła, dopóki nie została odmówiona cała Koronka (Antoine Boissieu – "Le chrétien prédestiné à la Sainte Vierge" – Chrześcijanin oddany Najświętszej Maryi Pannie".)
Różaniec jest więc wielką koroną, a
każda Tajemnica – małym wiankiem kwiatów albo małą koroną z niebiańskich
róż, które nakłada się na głowę Jezusa i Maryi. Róża jest królową
kwiatów; tak też i Różaniec – jak róża – jest pierwszym spośród
nabożeństw.
Ósma Róża
CUDA RÓŻAŃCA
26. Nie sposób
wypowiedzieć, jak Matka Boża ceni Różaniec; bardziej niż wszystkie inne
nabożeństwa, i jak jest wspaniałomyślna w wynagradzaniu tych, którzy
trudzą się jego upowszechnianiem, wprowadzanie i praktykowaniem. I
przeciwnie, jak jest sroga wobec tych, którzy chcą się temu sprzeciwić.
Za swojego życia świętemu
Dominikowi nic innego nie leżało tak bardzo na sercu, jak głoszenie
wielkości Matki Bożej i zachęcania wszystkich do Jej czczenia przez
Różaniec. Dlatego można Królowa Nieba nie przestawała zsyłać pełnymi
rękoma błogosławieństwa na tego świętego. Uhonorowała jego trud
tysiącami znaków i cudów. Każda dosłownie prośba zanoszona przez niego
do Boga, była wysłuchana przez pośrednictwo Matki Bożej. I – co stało
się największym względem, Ona to uczyniła świętego zwycięzcą nad herezją
albigensów oraz ojcem i patriarchą wielkiego zakonu.
27. Cóż mógłbym powiedzieć o błogosławionym Alanie de la Roche, odnowicielu tego nabożeństwa?
Matka Boża ukazała mu się kilka
razy, pouczając go, jak być zbawionym, jak stać się dobrym kapłanem,
doskonałym zakonnikiem i naśladowcą Jezusa Chrystusa.
Podczas pokus i straszliwych
prześladowań od demonów, które napawały go ogromnym smutkiem i
doprowadzały prawie do rozpaczy, Ona pocieszała go i rozpraszała swoją
słodką obecnością wszystkie te chmury i ciemności. Uczyła go, jak
odmawiać Różaniec, ukazując jego doskonałość i owoce tej modlitwy. Ona
wyniosła go do godności swego nowego oblubieńca i jako dowód czystych
uczuć, nałożyła mu na palec pierścień, a na szyję naszyjnik upleciony z
Jej włosów oraz dała mu Różaniec.
Kapłan Triteme, światły
Kartageńczyk, uczony Marcin Navarre oraz inni mówią o nim słowami
pochwał. Przyciągnął do Bractwa Różańca ponad sto tysięcy dusz, zanim
zmarł w Zwoll we Flandrii, 8 września 1475 roku.
28. Diabeł, zazdrosny o
wielkie owoce, jakie zebrał przez tę praktykę słynny kaznodzieja
świętego Różańca, błogosławiony Tomasz od świętego Jana, molestując go,
wpędził w długą i przykrą chorobę, z której lekarze nie widzieli
ratunku. Pewnej nocy, gdy wydawało się, że niechybnie umrze, ukazał mu
się demon pod straszną postacią. Jednak on wznosząc pobożnie oczy i
serce ku obrazkowi Matki Bożej, który znajdował się obok jego łóżka,
zawołał ze wszystkich sił: Pomóż mi, obroń mnie, o słodka Matko. Ledwo wypowiedział te słowa, Matka Boża ze świętego obrazka podała mu rękę i wzięła w objęcia mówiąc: Niczego
się nie bój, mój synu Tomaszu, oto przychodzę ci z pomocą. Wstań i
dalej rozpowszechniaj nabożeństwo do mojego Różańca, tak jak to czyniłeś.
Obronię cię od wszystkich twoich wrogów. Na te słowa Matki Bożej diabeł
uciekł. Chory powstał w doskonałym zdrowiu i wylewając morze łez
podziękował dobrej Matce. Po czym dalej głosił wartość praktyki Świętego
Różańca z niebywałym sukcesem.
29. Matka Boża nie
tylko wspomaga kaznodziejów sławiących Różaniec, ale nagradza hojnie
również tych, którzy, pociągają innych do tego nabożeństwa swoim
przykładem.
Alfons, król Leonu i Galicji10,
pragnąc, by cała służba czciła Matkę Bożą poprzez Różaniec i chcąc ją
do tego zachęcić swoim przykładem, zaczął nosić wielki różaniec u
swojego boku – ale nie odmawiał modlitwy – co zmusiło wszystkich dworzan
do pobożnego odmawiania.
Król śmiertelnie zachorował i gdy
myślano, że zmarł on, został w duchu uniesiony przed trybunał Jezusa
Chrystusa. Widział diabłów, którzy oskarżali go o wszystkie zbrodnie,
które popełnił. Sędzia już miał go skazać na wieczne męki, kiedy Matka
Boża wstawiła się za nim u swojego Syna. Przyniesiono wagę. Na jedną
szalę włożono wszystkie grzechy króla, a na drugą Matka Boża położyła ów
wielki różaniec noszony ku Jej czci oraz Różańce tych, których król
zachęcił swoim przykładem do odmawiania. Ich ciężar był większy aniżeli
wszystkie grzechy króla. Potem, patrząc na niego łaskawym wzrokiem,
powiedziała mu: Jako nagrodę za małą przysługę, jaką mi
wyświadczyłeś nosząc różaniec, uzyskałam u swojego Syna przedłużenie
twojego życia o kilka lat; wykorzystaj je dobrze i czyń pokutę. Po odzyskaniu świadomości król wykrzyknął: O, błogosławiony Różaniec Matki Bożej, przez który zostałem wybawiony od wiecznego potępienia! I od chwili, gdy odzyskał zdrowie, spędził resztę życia we czci wobec świętego Różańca, odmawiając go każdego dnia.
Niechaj wielbiciele Matki Bożej
starają się przyciągnąć jak najwięcej wiernych do Bractwa Świętego
Różańca, za przykładem tych świętych i tego króla. Tu, na ziemi, zostaną
obdarowani łaskami, a tam, na górze, życiem wiecznym. Qui eluciant me vitam aeternam habebunt. Ci, którzy mnie głoszą, będą mieli życie wieczne.
Dziewiąta Róża
WROGOWIE RÓŻAŃCA
30. Ale, zobaczmy
teraz, jaką niesprawiedliwością jest przeszkadzanie w rozwoju Bractwa
Różańca, i jakie kary Bóg zesłał na pewnych nieszczęśników, którzy nim
gardzili i chcieli go zniszczyć.
Jakkolwiek poprzez liczne znaki
Niebo przyzwoliło na to Nabożeństwo i zostało ono zatwierdzone przez
Kościół kilkoma bullami papieży, mimo to – zbyt wielu wolnomyślicieli,
bezbożników i wpływowych współcześnie umysłów, stara się albo zniesławić
Bractwo Świętego Różańca, albo przynajmniej oddalić odeń wiernych11.
Łatwo rozpoznać, że języki tamtych skażone są trucizną piekła, że to
zły duch ich popycha, gdyż nikt nie mógłby potępić Świętego Różańca,
jeżeli tym samym nie potępia tego, co jest najpobożniejsze w religii
chrześcijańskiej, a mianowicie: Modlitwy Pańskiej, Pozdrowienia Anielskiego, Tajemnic życia, śmierci i chwały Jezusa Chrystusa oraz Jego świętej Matki.
Te wpływowe umysły, które nie mogą
znieść, że odmawia się Różaniec, podążają, nie wiedząc o tym, potępioną
drogą heretyków, którzy też nie znoszą Koronki i Różańca.
Nienawiść do Bractwa to oddalenie
się od Boga i prawdziwej pobożności, ponieważ Jezus Chrystus zapewnia
nas, że On sam znajduje się pośród tych, co zbierają się w Jego Imię.
Nie jest się także dobrym katolikiem, gdy zaniedbuje się tak wielkie
odpusty, których Kościół udziela Bractwom. Wreszcie, odradzanie wiernym
praktykowania modlitwy różańcowej to sprzeciwianie się zbawieniu dusz,
ponieważ one tym sposobem porzucają grzech i przyodziewają się w
pobożność.
Jeżeli święty Bonawentura miał
słuszność [w swoim psałterzu], że umrze w grzechu i zostanie potępiony
ten, kto będzie lekceważył Matkę Bożą : Qui negligerit illam morietur in peccatis suis – jakaż kara musi czekać tych, co odciągają innych od nabożeństwa do Niej!
Dziesiąta Róża
CUDA OTRZYMANE PRZEZ RÓŻANIEC
31. Podczas, gdy święty
Dominik w Carcassonne głosił o wartości tej modlitwy, jeden z
odszczepieńców wyśmiewał się z cudów i piętnastu Tajemnic świętego
Różańca, co przeszkadzało nawracaniu heretyków. Bóg, żeby ukarać tego
bezbożnika, pozwolił 15. 000 diabłom wejść w jego ciało. Rodzice
przyprowadzili syna do błogosławionego Ojca, ażeby go od nich uwolnił.
Ten zaczął się modlić i nakłonił całe zgromadzenie, żeby odmówiło z nim
głośno Różaniec. Oto przy każdym Ave Maria Matka Boża
sprawiała, że wychodziło z ciała tego heretyka sto demonów mających
postać rozżarzonych węgli. Po uwolnieniu wyrzekł się swoich błędów,
nawrócił się i wstąpił do Bractwa Różańcowego wraz z wieloma
towarzyszami ze swojego stronnictwa, poruszonych tą karą i cudami
świętego Różańca.
32. Światły
Kartageńczyk z zakonu świętego Franciszka oraz inni liczni autorzy
donoszą, że w roku 1482, podczas, gdy wielebny ojciec Jakub Sprenger
wraz ze swoimi zakonnikami pracowali z wielkim poświęceniem nad
ustanowieniem nabożeństwa i Bractwa Świętego Różańca w Kolonii, dwaj
kaznodzieje, zazdrośni o wielkie owoce, które tamci zbierali przez to
Nabożeństwo, starali się zniesławić je w swoich kazaniach. A że mieli
talent i wielki posłuch, udało im się odradzić wielu osobom, wstąpienie
do Bractwa.
Jeden z kaznodziejów, aby
skuteczniej urzeczywistnić swój zgubny zamiar, przygotował specjalne
kazanie i przeznaczył je na niedzielę. Gdy nadeszła pora, kaznodzieja w
ogóle się nie pojawił. Czekano na niego, szukano go, wreszcie
znaleziono. Zmarł on, zanim ktokolwiek mógł mu przyjść z pomocą.
Drugi kaznodzieja, przekonując sam
siebie, że ten wypadek był naturalny, postanowił zmarłego zastąpić, by
zniszczyć Bractwo Różańca. Kiedy nadszedł dzień i godzina wygłoszenia
kazania, Bóg tego kaznodzieję ukarał paraliżem, który odebrał mu ruchy i
mowę. Ów uznał błąd swój i swojego towarzysza. Sercem zwrócił się do
Matki Bożej, przyrzekając Jej, że będzie głosił chwałę Różańca z taką
samą siłą, jak do tej pory to nabożeństwo zwalczał. Prosił Ją, żeby dla
tego celu przywróciła mu zdrowie i mowę, co Matka Boża uczyniła. On,
czując się nagle uzdrowionym, powstał jak drugi Saul, z prześladowcy
stając się obrońcą świętego Różańca. Publicznie wyznał swoją winę i
głosił z wielką gorliwością i ekspresywnością doskonałość świętego
Różańca.
33. Nie mam złudzeń, że
wpływowe i krytycznie nastawione osoby naszych czasów po przeczytaniu
opowieści tego Traktatu poddadzą je w wątpliwość, jak to zawsze robiły,
chociaż ja przytaczam bardzo dobrych autorów i – w części – z niedawno
wydanej książki, napisanej przez czcigodnego ojca Antonina Thomasa z
zakonu dominikanów, zatytułowanej "Mistyczny Krzew Róży".
Wszyscy wiedzą, że istnieją trzy
rodzaje wiary, z jaką należy podchodzić do różnych opowieści. Fakty z
Pisma Świętego przyjmujemy wiarą Boską; fakty świeckie, które nie
przeciwstawiają się rozumowi i są przywołane przez dobrych autorów,
wiarą ludzką; a pobożne historie, przytoczone przez dobrych autorów i w
żaden sposób nie sprzeciwiające się rozumowi, wierze i dobrym obyczajom
(chociaż są czasami nadzwyczajne), wiarą płynącą z pobożności.
Przyznaję, iż nie należy być ani za
bardzo łatwowiernym, ani za bardzo krytycznym, i trzeba we wszystkim
znaleźć złoty środek, aby dotrzeć do sedna prawdy i cnoty. Wiem jednak,
że tak, jak miłość łatwo wierzy we wszystko, co nie jest przeciwstawne
wierze ani dobrym obyczajom: Charitas omnia credit12,
podobnie pycha ma tendencję do zaprzeczenia wszystkim opowieściom,
rzetelnie dowiedzionym, pod pretekstem, że nie widnieją one w Piśmie
Świętym. To jest zasadzka szatana, w którą wpadli heretycy zaprzeczający
tradycji i w którą krytycy naszych czasów również wpadają. Nie wierzą w
to, czego nie rozumieją, albo co im nie odpowiada, bez żadnego innego
powodu jak tylko z pychy i samozadowolenia.
_______________
8Zob. Drugą Różę.
9Por. Syr 19, 1.
10W Hiszpanii.
11Zob. "TPN 93-104, gdzie Święty mówi o "fałszywych czcicielach NMP".
12Por. Kor 13,7
DRUGI DZIESIĄTEK
DOSKONAŁOŚĆ ŚWIĘTEGO RÓŻAŃCA W MODLITWACH, Z KTÓRYCH JEST ZŁOŻONY
Jedenasta Róża
DOSKONAŁOŚĆ CREDO
34. Credo albo Skład Apostolski,
który odmawia się na krzyżyku Różańca albo Koronki, będący świętym
skrótem i streszczeniem prawd chrześcijańskich, jest modlitwą wielce
zasługującą, ponieważ wiara jest podstawą, fundamentem i początkiem
wszystkich cnót chrześcijańskich, wszystkich cnót wiecznych i wszystkich
modlitw, które są miłe Bogu. "Credere enim oportet accedentem ad Deum13:
Trzeba, żeby ten, kto zbliża się do Boga przez modlitwę, zaczął od
wiary" Im więcej będzie miał wiary, tym więcej jego modlitwa będzie
wysokie miała zasługi i siły i tym większą odda chwałę Bogu.
Nie będę dłużej zatrzymywał się nad objaśnieniem Składu Apostolskiego. Nie mogę jednak oprzeć się stwierdzeniu, że trzy pierwsze słowa: Wierzę w Boga, zawierające w sobie akty trzech cnót Boskich: wiary, nadziei i miłości, mają cudowną moc uświęcania dusz i powalania diabłów.
To tymi słowami święci pokonywali
pokusy, szczególnie te przeciwko wierze, nadziei i miłości, za życia lub
w godzinie śmierci. To były ostatnie słowa, które święty Piotr
męczennik napisał, najlepiej jak mógł, palcem na piasku, kiedy umierał,
uderzony w głowę szablą przez heretyka.
35. Ponieważ wiara jest
jedynym kluczem, który pozwala nam wniknąć do wszystkich Tajemnic
Jezusa i Maryi, zawartych w świętym Różańcu, należy zacząć jego
odmawianie od Credo z największą uwagą i nabożeństwem. Im
bardziej nasza wiara będzie żywa i silna, tym Różaniec da nam więcej
zasług. Trzeba, żeby ta wiara była żywa i ożywiona miłością; to znaczy,
ażeby dobrze odmawiać święty Różaniec, należy trwać w łasce Bożej, albo
być w poszukiwaniu tej łaski.
Trzeba, żeby wiara była silna i
stała, to znaczy, nie należy szukać w praktykowaniu świętego Różańca
jedynie odczuwalnego uczucia i pocieszenia duchowego; nie należy
porzucać modlitwy z tego powodu, że ma się głowę pełną niezależnych od
naszej woli myśli, dziwny niesmak w duszy, przygnębiające znudzenie i
prawie ciągłą senność w ciele. Nie potrzeba ani odczucia, ani
pocieszenia, ani westchnień, ani porywu, ani łez, ani ciągłego
odwoływania się do wyobraźni, żeby dobrze odmawiać Różaniec; czysta
wiara i dobre intencje wystarczą: Sola fides sufficit14.
Dwunasta Róża
DOSKONAŁOŚĆ OJCZE NASZ
36. Pater (Ojcze nasz), albo Modlitwa Pańska
zawdzięcza swoją doskonałość Autorowi, który nie jest człowiekiem czy
aniołem, ale Królem aniołów i ludzi, Jezusem Chrystusem. Konieczne było,
mówi święty Cyprian, żeby Ten, który przyszedł, aby wlać w nas życie
łaski jako Zbawiciel, nauczył nas modlić się jako niebieski Mistrz.
Mądrość tego Boskiego Mistrza wyraźnie objawia się w porządku,
delikatności, sile i przejrzystości tej Boskiej modlitwy; jest ona
krótka, ale bogata w instrukcje; zrozumiała dla ludzi prostych i pełna
tajemnic dla uczonych.
Ojcze nasz zawiera w sobie
wszystkie obowiązki, jakie musimy wypełnić wobec Boga, dziedziny
wszystkich cnót, prośby we wszystkich naszych potrzebach duchowych i
cielesnych. Zawiera, jak powiada Tertullian, skrót Ewangelii.
Przewyższa, jak mówi Thomas a Kempis, wszelkie pragnienia świętych;
zawiera w skróconej wersji wszelkie piękne słowa psalmów i kantyków;
prosi o wszystko, co jest nam niezbędne dla życia; oddaje chwałę Bogu w
sposób doskonały; unosi duszę z ziemi do Nieba i ściśle łączy ją z
Bogiem.
37. Święty Jan
Chryzostom mówi, że ten, kto się nie modli tak, jak się modlił i nauczył
nas się modlić Boski Mistrz, nie jest Jego uczniem. Bóg Ojciec
niechętnie słucha modlitw, ułożonych przez ludzki rozum, ale chętnie
natomiast tej, której nas nauczył Jego Syn.
Musimy odmawiać Modlitwę Pańską, mając pewność, że wiekuisty Ojciec jej wysłucha, ponieważ jest modlitwą Jego Syna, którego On zawsze wysłuchuje15 i którego Ciała jesteśmy członkami16. Czegoż by mógł odmówić dobry Ojciec wobec prośby tak dobrze ułożonej oraz opartej na zasługach i zaleceniach tak zacnego Syna?
Święty Augustyn zapewnia, że dobrze odmówione Ojcze nasz uwalnia od grzechów powszednich. Sprawiedliwy upada siedem razy17 dziennie. Modlitwa Pańska
zawiera siedem próśb, dzięki którym można się zabezpieczyć od owych
upadków i wzmocnić przeciwko nieprzyjaciołom... Jest krótka i łatwa, a
ponieważ jesteśmy wrażliwi i podatni na różnego rodzaju biedy, trzeba,
żebyśmy mogli otrzymać jak najszybszą pomoc, odmawiając ją jak
najpobożniej i jak najczęściej.
38. Wyjdźcie więc z błędu, dusze pobożne, zaniedbujące Modlitwę,
którą Syn Boga ułożył i zalecił wszystkim wierzącym. Wy macie szacunek
jedynie dla modlitw, ułożonych przez ludzi, jakby człowiek, nawet
najbardziej światły, wiedział lepiej niż Jezus Chrystus, w jaki sposób
mamy się modlić. Wy szukacie w książkach napisanych przez ludzi, jak
chwalić i modlić się do Boga, jakbyście się wstydzili posługiwać się tą
modlitwą, której nas nauczył Jego Syn. Przekonujecie siebie, że dla
uczonych i bogatych są modlitwy zawarte w książkach, a Różaniec jest
jedynie dla kobiet, dzieci i ludu, jak gdyby hymny pochwalne i modlitwy,
które czytacie, Bogu były przyjemniejsze, niż słowa w Modlitwie Pańskiej.
Niebezpieczna to pokusa – czuć odrazę do Modlitwy Pańskiej,
zaleconej nam przez Jezusa Chrystusa, a korzystać z modlitw ułożonych
przez ludzi. Nie znaczy to, że nie cenimy tych, które ułożyli święci, by
zachęcić wiernych do chwalenia Boga; ale nie możemy znieść, że wierni
przedkładają je nad modlitwę, wyszła z ust wcielonej Mądrości, i gardzą
źródłem, biegnąc za strumieniem; że gardzą czystą wodą, a piją mętną. W
istocie, Różaniec złożony z Modlitwy Pańskiej i Pozdrowienia Anielskiego
jest tą czystą i wieczną wodą, jaka płynie ze Źródła łaski, podczas gdy
inne modlitwy, których tamci szukają w książkach, są jedynie małymi
strumykami i jego rozgałęzieniami.
39. Możemy poczytywać za szczęśliwego tego, kto odmawiając Modlitwę Pańską rozważa z uwagą każde jej słowo. Znajduje tam wszystko, czego potrzebuje, wszystko, czego może pragnąć.
Kiedy odmawiamy tę piękną modlitwę, wzywamy Boga słodkim słowem Ojcze, czym od razu ujmujemy Jego Serce.
Ojcze nasz... najbardziej
czuły ze wszystkich ojców, wszechmogący w stworzeniu, godny podziwu w
jego podtrzymaniu, tak łaskawy w swojej Opatrzności, dobry, o, jakże
niezmiernie dobry w dziele Odkupienia. Bóg jest naszym Ojcem, jesteśmy
wszyscy braćmi, Niebo jest naszą ojczyzną i naszym dziedzictwem. Czyż
nie może nas to natchnąć zarówno do miłości względem Boga, miłości wobec
bliźniego, jak i do oderwania się od wszystkich rzeczy ziemskich?
Kochajmy więc takiego Ojca i mówmy mu tysiące, tysiące razy:
Ojcze nasz, który jesteś w Niebie...
Ty, który napełniasz Niebo i ziemię intensywnością swojej Istoty, Ty
który jesteś wszechobecny; Ty, który jesteś obecny w świętych poprzez
swoją chwałę, w skazanych przez swoją sprawiedliwość, w sprawiedliwych
przez swoją łaskę, w grzesznikach przez swoją cierpliwość, która ich
znosi: spraw, byśmy zawsze pamiętali o naszym niebiańskim pochodzeniu,
abyśmy zawsze żyli, jak Twoje prawdziwe dzieci, byśmy ciągle dążyli
jedynie do Ciebie i pragnęli tego ze wszystkich sił.
Święć się Imię Twoje... Imię Boga jest święte i straszliwe18,
mówi prorok-król, a Niebo, według Izajasza, rozbrzmiewa chwałą Bożą. Tu
Serafiny nie przestają wysławiać świętości Pana, Boga zastępów19.
Tymi słowami prosimy, aby cała ziemia mogła poznać i wielbiła przymioty
Boga tak wielkiego i świętego: żeby On był znany, kochany, wielbiony
przez pogan, Turków, Żydów, barbarzyńców i wszystkich niewiernych; żeby
wszyscy ludzie służyli Mu i chwalili Go żywą wiarą, niezachwianą
nadzieją, żarliwą miłością; żeby wyrzekli się wszelkich swoich błędów.
Słowem, by wszyscy ludzie byli święci, albowiem On sam jest święty.
Przyjdź Królestwo Twoje...
To znaczy, żebyś Ty rządził w naszych duszach za naszego życia poprzez
swoją łaskę, byśmy zasłużyli po śmierci na panowanie z Tobą i
uczestnictwo w Twoim królestwie, które jest najwyższą, wieczną
szczęśliwością, w które wierzymy, w którym mamy nadzieję i na które
czekamy. Ta szczęśliwość jest nam obiecana poprzez dobroć Ojca, nabyta
poprzez zasługi Syna i objawiona przez światło Ducha Świętego.
Bądź wola Twoja, jako w Niebie, tak i na ziemi...
Z pewnością, nic nie może się skryć przed rozporządzeniem Opatrzności,
która wszystko przewidziała, wszystko ustaliła od początku; żadna
przeszkoda nie oddala Jej od celu, który sobie założyła. Kiedy więc
prosimy Boga, aby stała się Jego wola, to – twierdzi Tertullian – nie
dlatego, że się boimy, iż ktoś może skutecznie się przeciwstawić
realizacji zamiarów Boga, lecz dlatego, aby pokornie zaakceptować to, co
spodobało się Jemu dla nas zarządzić; ażebyśmy realizowali zawsze i w
każdej rzeczy Jego świętą wolę, znaną nam z Jego przykazań, z tak samo
wielką gotowością, miłością i stałością, jak aniołowie i błogosławieni
są posłuszni Mu w Niebie.
40. Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj...
Jezus Chrystus uczy nas, żebyśmy prosili o wszystko, co jest nam
niezbędne do życia cielesnego i do życia duchowego. Przez te słowa Modlitwy Pańskiej
pokornie uznajemy naszą nędzę i składamy hołd Opatrzności, oznajmiając,
że wierzymy, iż z Jej dobroci chcemy otrzymać wszystkie dobra doczesne.
Pod słowem chleb rozumiemy i prosimy o to, co jest do życia niezbędne: nadmiar się tu nie mieści. O chleb ten prosimy dzisiaj, to znaczy ograniczamy wszystkie nasze troski do dnia dzisiejszego. Jutro powierzamy Opatrzności. Prosimy o chleb na każdy dzień,
przyznając w ten sposób, że nasze potrzeby ciągle się odnawiają i
wskazując na nasze nieustanne uzależnienie od opieki i pomocy Bożej.
Odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom...
Nasze grzechy, jak mówią święty Augustyn i Tertullian, to długi, które
zaciągamy wobec Boga, i Jego sprawiedliwość będzie wymagała ich
spłacenia co do ostatniego grosza. Otóż wszyscy posiadamy owe smutne
długi. Niezależnie od liczby naszych nieprawości, zbliżmy się do Niego z
zaufaniem i powiedzmy Mu z prawdziwą skruchą: Ojcze nasz, który jesteś w
Niebie, przebacz grzechy naszego serca i naszych warg, grzechy uczynków
i zaniedbania, które czynią nas niesłychanie winnymi w oczach Twojej
sprawiedliwości. A że jesteśmy dziećmi Ojca łagodnego i miłosiernego,
przez posłuszeństwo, z miłości do Ciebie, przebaczamy naszym winowajcom.
I nie dozwól, abyśmy z powodu naszej niewierności względem Twojej łaski, ulegali pokusom świata, szatana i ciała.
Ale nas zbaw ode złego, którym jest grzech, od kary doczesnej i kary wiecznej, na którą zasłużyliśmy.
Niech tak się stanie...
Słowa wielkiego pocieszenia, będące wedle świętego Hieronima, jakby
pieczęcią, którą Bóg przystawia u końca naszych próśb, zapewniając, że
nas wysłuchał, jak gdyby On sam nam odpowiadał: Amen! Niech się stanie, o co prosiliście; już to otrzymaliście. To właśnie oznacza słowo Amen.
Trzynasta Róża
DOSKONAŁOŚĆ PATER (c.d.)
41. W każdym słowie Modlitwy Pańskiej składamy hołd doskonałości Boga. Czcimy Jego płodność imieniem Ojciec...
Ojcze, co rodzisz przez całą wieczność Syna, który jest Bogiem jak Ty,
wiecznym, współistotnym, który jest tej samej istoty, tej samej mocy,
tej samej dobroci i tej samej mądrości, co Ty; Ojcze i Synu, którzy
wzajemnie się miłujecie, od których pochodzi Święty Duch, który jest
Bogiem tak, jak Wy: trzy cudowne Osoby będące jednym Bogiem.
Ojcze nasz... to znaczy:
Ojcze ludzi poprzez ich stworzenie, opiekę i Odkupienie; miłosierny
Ojcze grzeszników, Ojcze – przyjacielu sprawiedliwych, wspaniały Ojcze
błogosławionych.
Który jesteś... Tymi słowami podziwiamy nieskończoność, wielkość i pełnię istoty Boga, co słusznie nazywa Jestem, Który Jestem20,
który jest istotnie, absolutnie i wiecznie; który jest Bytem ponad
byty, przyczyną wszelkich bytów; znakomicie zamykający w sobie
doskonałość wszystkich bytów; który jest w nich poprzez swoją naturę,
swoją obecność i swoją moc, nie będąc jednak przez to ograniczony.
Czcimy Jego wzniosłość, Jego chwałę i Jego majestat słowami Który Jesteś w Niebie, czyli: który zasiadasz na tronie i sprawiedliwie sądzisz wszystkich ludzi.
Wielbimy Jego świętość, pragnąc, aby Jego Imię się święciło.
Wyznajemy nadrzędność Boga i sprawiedliwość Jego praw, pragnąc, żeby przyszło Jego Królestwo, aby ludzie byli Mu posłuszni na ziemi tak, jak aniołowie są Mu posłuszni w Niebie.
Wierzymy w Jego Opatrzność, modląc się, aby dał nam chleba na każdy powszedni dzień.
Odwołujemy się do Jego miłosierdzia, prosząc o odpuszczenie naszych grzechów.
Zwracamy się do Jego mocy, prosząc, by On nie dozwolił, abyśmy ulegli pokusie.
Oddajemy się Jego dobroci, mając nadzieję, że wyzwoli nas od złego.
Syn Boży zawsze sławił Ojca swoimi
czynami. Po to przyszedł na świat, żeby Ojciec został uwielbiony przez
ludzi. Nauczył ich, jak mają Go czcić przez tę Modlitwę, którą sam
raczył nam podyktować. Musimy więc często i uważnie ją odmawiać w tym
samym duchu, w którym On ją ułożył.
Czternasta Róża
DOSKONAŁOŚĆ PATER (c.d.)
42. Jeżeli uważnie odmawiamy tę Boską modlitwę, spełniamy tyle aktów najwyższych cnót chrześcijańskich, ile wypowiadamy słów.
Mówiąc: Ojcze nasz, któryś jest w Niebie, czynimy akt wiary, uwielbienia i pokory. Pragnąc, żeby Jego Imię zostało uświęcone i uwielbione, ukazujemy nasz żarliwy zapał dla Jego chwały. Prosząc o posiadanie Jego Królestwa, czynimy akt nadziei. Pragnąc, żeby Jego wola została spełniona na ziemi, jako w Niebie, wykazujemy się duchem doskonałego posłuszeństwa. Prosząc Go o chleb codzienny, odwołujemy się do ubóstwa w duchu i oderwania od dóbr ziemskich. Modląc się o odpuszczenie naszych grzechów, spełniamy akt skruchy. I odpuszczając naszym winowajcom, czynimy miłosierdzie najwyższej doskonałości. Prosząc Go o pomoc w pokusach, spełniamy akt pokory, przezorności i siły. Czekając, aż nas wybawi od złego, dajemy dowód cierpliwości.
Wreszcie, prosząc o te wszystkie
rzeczy, nie tylko dla nas, ale jeszcze dla naszego bliźniego i
wszystkich członków Kościoła, wypełniamy obowiązek dzieci Bożych,
naśladujemy Go w Jego miłości, obejmującej wszystkich ludzi i spełniamy
przykazanie miłości bliźniego.
43. Nienawidzimy
wszystkich grzechów i zachowujemy wszystkie przykazania Boże, gdy w
czasie odmawiania tej Modlitwy nasze serce pozostaje w jedności z
wypowiadanymi słowami i jeżeli nie mamy intencji przeciwnych wobec
znaczeń tych Bożych słów.
Jeśli zdajemy sobie sprawę, że Bóg jest w Niebie,
czyli poprzez swą wielkość i majestat nieskończenie wyżej od nas,
doznajemy uczucia największego szacunku w Jego obecności. Jesteśmy pełni
bojaźni Bożej, uciekamy przed pychą i uniżamy się aż do nicości. Kiedy,
wypowiadając słowo Ojcze pamiętamy, że swoje od Boga istnienie
zawdzięczamy naszym rodzicom, a nasze wykształcenie - naszym
nauczycielom, zajmującym tutaj miejsce Boga, którego są żywym obrazem,
czujemy się w obowiązku ich czcić albo, mówiąc ściślej, czcić Boga w ich
osobach, i staramy się nimi nie gardzić i ich nie zasmucić. Jeżeli
pragniemy, żeby święte Imię Boga było wysławione, starannie unikamy, jego profanacji. Kiedy spoglądamy na Królestwo Boże jako na nasze dziedzictwo, wyrzekamy się wszelkiego przywiązania do dóbr tego świata. Jeżeli szczerze prosimy dla naszego bliźniego o te same dobra, których pragniemy dla samych siebie,
wyrzekamy się nienawiści, niezgody i zazdrości. Prosząc Boga o chleb na
każdy dzień, mamy w nienawiści łakomstwo i lubieżność, które karmią się
obfitością. Prosząc Boga szczerze o przebaczenie naszych grzechów, jako i my przebaczamy naszym winowajcom, poskramiamy nasz gniew i chęć zemsty, oddajemy dobrem za zło i miłujemy naszych nieprzyjaciół. Prosząc Boga, by nie pozwolił nam popaść w grzech w chwili pokusy, czynimy akty pokory, roztropności i mocy. Prosząc Boga, żeby wybawił nas od złego,
boimy się Jego sprawiedliwości, co czyni nas szczęśliwymi, bowiem
bojaźń Boża jest początkiem mądrości. To przez bojaźń Bożą każdy
człowiek unika grzechu.
Piętnasta Róża
DOSKONAŁOŚĆ AVE MARIA
44. Pozdrowienie Anielskie
jest modlitwą tak szlachetną i tak wzniosłą, iż błogosławiony Alan de
la Roche sądził, że żadne stworzenie nie może jej zrozumieć i że jedynie
Jezus Chrystus, narodzony z Maryi Panny, mógłby ją wyjaśnić.
Swą doskonałość czerpie od doskonałości Najświętszej Maryi Panny, do której Pozdrowienie
jest adresowane; z końcowego momentu Wcielenia Słowa, dla którego
Modlitwa została przyniesiona z Nieba i od Archanioła Gabriela, który
pierwszy ją wypowiedział.
Pozdrowienie Anielskie
streszcza, w najbardziej zwięzłym skrócie, całą naukę teologi
chrześcijańskiej o Najświętszej Maryi Pannie. Znajduje się tam
pozdrowienie i prośba. Pozdrowienie zawiera wszystko, co stanowi o
wielkości Maryi. Prośba zawiera wszystko, o co powinniśmy Ją prosić, i
czego powinniśmy oczekiwać od Jej dobroci wobec nas.
Najświętsza Trójca objawiła nam pierwszą część Pozdrowienia,
święta Elżbieta oświecona przez Ducha Świętego dodała drugą, Kościół
zaś, w czasie pierwszego soboru w Efezie, w 431 roku, dołączył
zakończenie; po odrzuceniu błędu Nestoriusa, ogłosił, że Najświętsza
Maryja Panna jest prawdziwie Matką Boga. Sobór zarządził, że będzie
można zwracać się do Najświętszej Maryi Panny owym chwalebnym tytułem
oraz tymi słowami: Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi, teraz i w godzinie śmierci naszej.
45. Do Najświętszej Maryi Panny skierowano Boskie Pozdrowienie,
żeby stać się mogło to, co największe i najważniejsze na świecie:
Wcielenie Słowa Przedwiecznego, zawarcie pokoju między Bogiem a ludźmi i
Odkupienie rodzaju ludzkiego. Ambasadorem owej szczęśliwej wieści był
Archanioł Gabriel, jeden z największych książąt Dworu Niebieskiego.
Pozdrowienie Anielskie
zawiera wiarę i nadzieję patriarchów, proroków i apostołów. Jest
wytrwaniem i siłą męczenników, wiedzą doktorów, wytrwałością
spowiedników i życiem zakonników (błogosławiony Alian). Jest nowym
hymnem prawa Łaski, radością aniołów i ludzi, postrachem i zmieszaniem
demonów.
Dzięki Pozdrowieniu Anielskiemu:
Bóg stał się człowiekiem, Dziewica stała się Matką Boga, dusze
sprawiedliwych zostały wyzwolone z otchłani, ruiny Nieba zostały
naprawione i puste Trony zapełnione, przebaczony został grzech, została
nam dana łaska, chorzy zostali uzdrowieni, umarli wskrzeszeni, wygnani
przywołani; Najświętsza Trójca zaniechała swojego gniewu, a ludzie
otrzymali życie wieczne.
Wreszcie, Pozdrowienie Anielskie jest tęczą, znakiem przychylności i łaski, które Bóg dał światu (błogosławiony Alan).
Szesnasta Róża
PIĘKNO POZDROWIENIA ANIELSKIEGO
46. Chociaż nie ma
niczego równie wielkiego jak Majestat Boski i niczego równie godnego
wzgardy, jak grzeszny człowiek, ów najwyższy Majestat nie gardzi jednak
naszymi hołdami i jest uhonorowany, gdy śpiewamy Jego chwałę. A Pozdrowienie Anielskie to jeden z najpiękniejszych kantyków, którym możemy wysławiać chwałę Najwyższego. Canticum novum cantabo tibi: Pieśń nową będę Ci śpiewał21. Ta nowa śpiewana przez nas pieśń, w której Dawid przepowiedział przyjście Mesjasza, jest właśnie Pozdrowieniem Archanioła.
Istnieje stary Kantyk oraz nowy.
Stary to ten, który śpiewali Izraelici w dowód wdzięczności za
stworzenie, opiekę i wyzwolenie z niewoli w czasie przejścia przez Morze
Czerwone, za mannę i wszelką pomoc Nieba. Nowy Kantyk to ten, który
śpiewają chrześcijanie jako dziękczynienie za Wcielenie i Odkupienie.
Ponieważ owe cuda były wykonywane przez Pozdrowienie Anielskie,
powtarzamy to samo pozdrowienie, żeby podziękować Najświętszej Trójcy
za Jej nieocenione dobrodziejstwa. Wielbimy Boga Ojca za to, że tak
umiłował świat, iż dał nam swojego jednorodzonego Syna jako Zbawiciela.
Błogosławimy Syna, ponieważ zstąpił z Nieba na ziemię, stał się
człowiekiem i nas zbawił. Wysławiamy Świętego Ducha, ponieważ uformował w
łonie Najświętszej Maryi Panny to tak czyste Ciało, które stało się
ofiarą za nasze grzechy...W takim właśnie poczuciu wdzięczności musimy
odmawiać Pozdrowienie Anielskie, dokonując aktów wiary, nadziei, miłości
i dziękczynienia za owe dobrodziejstwa naszego zbawienia.
47. Chociaż ten nowy
Kantyk adresowany jest bezpośrednio do Matki Boga i zawiera Jej
pochwały, jednakże bardzo wychwala Trójcę Świętą, gdyż wszelka cześć,
którą oddajemy Najświętszej Maryi Pannie, wraca do Boga jako Przyczyny
wszystkich Jej doskonałości i cnót. Bóg Ojciec jest wielbiony, albowiem
czcimy najdoskonalsze z Jego stworzeń. Syn jest wielbiony, bo sławimy
Jego przeczystą Matkę. Duch Święty jest wielbiony, ponieważ podziwiamy
łaski, którymi On napełnił swą Oblubienicę.
Podobnie, jak Najświętsza Maryja Panna przez swój piękny kantyk Magnificat
oddała Bogu uwielbienie i to błogosławieństwo, które otrzymała od
świętej Elżbiety w Jej dostojnej godności - Matki Boga, w podobny sposób
szybko odsyła Ona do Boga pochwały i błogosławieństwa, które my Jej
oddajemy poprzez Pozdrowienie Anielskie.
48. Jeżeli Pozdrowienie Anielskie oddaje cześć Świętej Trójcy, jest również najdoskonalszym wyrazem uwielbienia, który moglibyśmy skierować do Maryi.
Święta Matylda, pragnąc znaleźć sposób, w
jaki mocniej zaświadczyłaby o powierzeniu się Matce Bożej, doznała
uniesienia duchowego. W tych myślach ukazała się jej Maryja, trzymając
przy piersi wypisane złotymi literami Pozdrowienie Anielskie, i powiedziała jej: Wiedz,
moja córko, że nikt nie może mnie uczcić przez przyjemniejsze
pozdrowienie niż to, które mi przedstawiła godna uwielbienia Trójca
Święta i przez które zostałam wyniesiona do godności Matki Boga. Dzięki
słowu Ave, które pochodzi od Ewy: "Eva", dowiedziałam się, że Bóg w swej
wszechmocy zachował mnie od grzechu i wszelkiej biedy, na którą była
podatna pierwsza kobieta. Imię "Maryja", oznaczające Panią Światła,
wyraża, to iż Bóg napełnił mnie mądrością i światłem niby świecącą
gwiazdę, aby oświetlić Niebo i ziemię. Owe słowa: «pełna łaski»
przypominają mi, że Duch Święty napełnił mnie tyloma łaskami, iż mogę
hojnie je rozdawać tym, którzy o nie proszą za moim pośrednictwem.
Mówiąc: «Pan z Tobą», odnawiacie we mnie nieopisaną radość, jaką
odczułam, gdy przedwieczne Słowo wcieliło się w moje łono. Kiedy mi
mówicie: «błogosławionaś między niewiastami», wielbię Boże miłosierdzie,
które mnie wzniosło do najwyższego stopnia szczęśliwości. Przy słowach:
«błogosławiony Owoc żywota twojego, Jezus» całe Niebo się raduje wraz
ze mną widząc Jezusa, mojego Syna, uwielbionego i wysławionego, ponieważ
zbawił ludzi.
Siedemnasta Róża
CUDOWNE OWOCE AVE MARYJA
49. Wśród cudownych spraw, które Matka Boża wyjawiła błogosławionemu Alanowi de la Roche22 (a wiemy, że ten wielki czciciel Maryi potwierdził owe wyznania pod przysięgą), trzy są najbardziej godne uwagi:
- pierwsza jest prawdopodobnym znakiem kary wiecznej za zaniedbywanie, oziębłość i wstręt do Pozdrowienia Anielskiego, poprzez które został naprawiony świat;
- druga, że ci, którzy z szacunkiem powtarzają owe Boskie pozdrowienie noszą w sobie wielki znak Niebieskiego przeznaczenia;
- trzecia, że ci, którzy otrzymali z
Nieba łaskę kochania Matki Bożej i służenia Jej z miłością, muszą się
bardzo starać, aby nadal Ją kochać, aż uprosi Syna wyniesienie ich w
Niebie, w stopniu chwały odpowiadającym ich zasługom (Alan, rozdział
XI).
50. Wszyscy heretycy, którzy są dziećmi diabła i którzy noszą oczywisty znak potępienia nienawidzą Ave Maria. Jeszcze uczą się Pater, ale Ave Maria już nie i woleliby nosić przy sobie węża niż Różaniec.
Wśród katolików, ci którzy noszą piętno potępienia, nie przejmują się Różańcem ani Koronką,
zapominają je odmawiać lub odmawiają ozięble i pospiesznie. Nawet,
jeżeli nie dałbym wiary w to, co zostało wyjawione błogosławionemu
Alanowi, moje doświadczenie wystarcza mi, żeby potwierdzić tę straszną i
zarazem słodką prawdę. Nie wiem i, oczywiście, nie rozumiem, jak to
jest możliwe, żeby cześć i praktykowanie tka małej pozornie modlitwy
było niezachwianym znakiem zbawienia wiecznego, a jej zaniechanie –
potępienia.
Jednak nie ma nic prawdziwszego. Widzimy nawet, że ludzie wyznający nowe doktryny za naszych czasów23, z całą ich pozorną pobożnością, bardzo zaniedbują praktykę Koronki i Różańca
i często pod najróżniejszymi na świecie pretekstami, umniejszają ją w
umyśle i sercu tych, którzy się do nich zbliżają. Oczywiście,
wystrzegają się oni, otwartego potępienia Koronki, Różańca albo
Szkaplerza, tak, jak to robią kalwiniści, ale sposób, w jaki do tego
podchodzą, jest tym bardziej niebezpieczny, im jest przebieglejszy.
Jeszcze o tym będzie mowa.
51. Moje Ave Maria, mój Różaniec albo moja Koronka,
to modlitwy będące dla mnie najpewniejszym punktem oparcia w
rozróżnianiu tych, którzy są prowadzeni przez Bożego Ducha, od ludzi
trwających w iluzji ducha złego. Znałem dusze, które wzlatywały, zdawać
by się mogło, jak orły aż do chmur, w swojej subtelnej kontemplacji, i
które, niestety, były straszliwie okłamywane przez diabła. Kiedy
okrywałem ich iluzje, zauważałem, że odrzucały, jak gdyby to było ich
niegodne, Ave Maria i Różaniec24.
Ave Maria jest poranną
niebiańską rosą, co spadając w duszę wybraną, przekazuje jej
zdumiewającą płodność do rozwinięcia wszelkiego rodzaju cnót. Im
bardziej dusza jest skrapiana tą modlitwą, tym bardziej jest oświecona w
duchu, rozpalona w sercu i wzmocniona przeciwko nieprzyjaciołom25.
Ave Maria jest strzałą
przenikającą i palącą, która będąc zjednoczona przez kaznodzieję ze
słowem Bożym, które on głosi – dodaje mu sił, aby przeniknął, dotknął i
nawracał serca najbardziej zatwardziałe, chociażby z natury nie miał on
zbyt dużego talentu do kaznodziejstwa. To jest ta tajemnicza strzała, o
skuteczności której Najświętsza Maryja Panna, jak już o tym mówiłem,
nauczała świętego Dominika i błogosławionego Alana, żeby nawracać
heretyków i grzeszników. To stąd wziął się obyczaj kaznodziejów, jak nas
zapewnia święty Antoni by odmawiać Ave Maria na początku kazania.
Osiemnasta Róża
BŁOGOSŁAWIEŃSTWA AVE MARIA
52. To Boskie
Pozdrowienie sprowadza na nas obfite błogosławieństwo Jezusa i Maryi,
ponieważ jest niepodważalną prawdą, że Jezus i Maryja wspaniale
wynagradzają tych, którzy Ich wychwalają; stokrotnie oddają za
błogosławieństwa, które się ku Nim kieruje. Ego diligentes me diligo... ut ditem diligentes me, et thesauros eorum repleam: wzbogacam tych, którzy mnie kochają, i napełniam ich skarbce26. Jezus i Maryja głośno wołają: Kochamy
tych, którzy nas kochają, wzbogacamy ich i zapełniamy ich skarbce. –
Qui seminat in benedictinibus, de benedictionibus et metet: Ci, którzy sieją w błogosławieństwie, zbiorą błogosławieństwa27. Otóż, czy nie znaczy kochać, błogosławić oraz wielbić Jezusa i Maryję, gdy odmawia się Pozdrowienie Anielskie tak, jak należy? Przy każdym Ave Maria kierujemy dwa błogosławieństwa ku Jezusowi i Maryi: błogosławionaś między niewiastami i błogosławiony Owoc żywota Twojego, Jezus. Przy każdym Ave Maria
oddajesz Maryi tę samą cześć, którą oddał Bóg, pozdrawiając Ją przez
Archanioła Gabriela. Dlaczegóż nie można by uwierzyć, że Jezus i Maryja,
często odpłacający dobrem tym, którzy Im złorzeczą, mogliby obdarzyć
błogosławieństwami tych, którzy błogosławią Ich i czczą poprzez Ave Maria?
Królowa Nieba, mówią święty Bernard
i święty Bonawentura, nie jest mniej wdzięczna i uczciwa od osób
wartościowych dobrze wychowanych na tym świecie: przewyższa je nawet
cnotami, tak zresztą, jak wszystkimi innymi przymiotami. Nie mogłaby
więc znieść, gdybyśmy Ją czcili, a Ona nie oddała nam tego stokrotnie.
Maryja, mówi święty Bonawentura, powita nas z łaską, jeśli my Ją
pozdrowimy poprzez Ave Maria: Ipsa salutabit nos cum gratia, si salutaverimus eam cum Ave Maria.
Któż mógłby zrozumieć łaski i
błogosławieństwa, które działają w nas poprzez pozdrowienie i dobrotliwe
na nas spojrzenie Najświętszej Maryi Panny? W chwili, gdy święta
Elżbieta usłyszała pozdrowienie od Matki Boga, została napełniona Duchem
Świętym, a dziecko, które nosiła w swoim łonie, poruszyło się z
radości. Jeżeli okażemy się godni odwzajemnionego pozdrowienia i
błogosławieństwa Matki Bożej, z pewnością zostaniemy napełnieni łaskami i
w nasze dusze spłyną strumienie duchowego pocieszenia.
Dziewiętnasta Róża
SZCZĘŚLIWA WYMIANA
53. Jest napisane: Dawajcie, a będzie wam dane28. Skorzystajmy z porównania błogosławionego Alana: Gdybym
wam dawałbym co dnia mimo, że byliście moimi nieprzyjaciółmi, sto
pięćdziesiąt diamentów, czyż nie przebaczylibyście mi? A cóż mówić, gdy
czyni to przyjaciel; czyż nie odpłacilibyście mu wszystkimi łaskami,
jakich tylko moglibyście użyć?
Jeśli chcesz wzbogacić się w dobra łaski i chwały, pozdrawiaj Matkę Bożą, czcij twoją dobrą Matkę: Sicut qui thesaurizat, ita qui honorificat matrem: Kto czci swoją Matkę, jest podobny do człowieka, który znalazł skarb. Przedstaw Jej przynajmniej codziennie pięćdziesiąt Ave Maria,
z których każde zawiera piętnaście drogich kamieni, cenniejszych dla
Niej niż wszystkie bogactwa ziemi. Czegóż nie moglibyście otrzymać z Jej
hojności? Ona jest naszą Matką i naszą przyjaciółką. Ona jest
władczynią wszechświata, która kocha nas bardziej niż wszystkie matki i
królowe razem wzięte. Ponieważ, jak mówi święty Augustyn, miłość Matki
Bożej przewyższa wszelką prawdziwą miłość wszystkich ludzi i wszystkich
aniołów.
54. Pewnego dnia, świętej Gertrudzie objawił się nasz Pan licząc złote monety. Ośmieliła się zapytać, co On liczy. – Liczę – odpowiedział Jezus Chrystus – twoje "Ave Maria". To jest moneta, za którą można kupić Niebo.
Pobożny i uczony Suarez z Towarzystwa Jezusowego tak cenił zasługi Pozdrowienia Anielskiego, że – jak mówi – oddałby chętnie całą swoją wiedzę za jedno Ave Maria dobrze odmówione.
55. Niech ten, kto Cię kocha, o Boska Maryjo, powiedział do Niej błogosławiony Alan de la Roche,
słucha i skosztuje: Niebo się raduje, ziemia jest w podziwie za każdym
razem gdy mówię: Ave Maria. Nienawidzę świata, w sercu mam miłość Boga,
gdy mówię: Ave Maria. Moje obawy ustają, namiętności zostają
poskromione, kiedy mówię: Ave Maria. Wzrastam w pobożności, odczuwam
skruchę, gdy mówię: Ave Maria. Mój duch się cieszy, moja troska znika,
gdy mówię: Ave Maria. Umacnia się moja nadzieja, doznaję większej
pociechy, gdy mówię: Ave Maria. Słodycz bowiem tego łagodnego
pozdrowienia jest tak wielka, iż wprost brak słów, żeby ją objaśnić jak
należy. I nawet jeżeli powie się o cudowności Zdrowaś Maryjo, pozostaje
ona nadal tak ukryta i tak głęboka, że nie sposób jej ogarnąć. To
pozdrowienie jest słodsze niż miód i cenniejsze niż złoto. Trzeba często
mieć je w sercu, żeby nad nim medytować i na ustach, żeby ją odmawiać i
pobożnie powtarzać.
56. Ten sam Alan donosi
w LXIV rozdziale swojego Psałterza, że pewna zakonnica, bardzo pobożna,
objawiła się po śmierci jednej ze swych sióstr zakonnych i powiedziała
jej: Gdybym mogła powrócić do swojego ciała i powiedzieć choćby
jedno "Ave Maria", nawet bez większej żarliwości, z chęcią zniosłabym od
nowa wszystkie bóle, które wycierpiałam przed śmiercią, żeby tylko mieć
udział w zasługach tej modlitwy. Trzeba zaznaczyć, że, przykuta do łóżka, cierpiała ona przez kilka lat na dotkliwe boleści.
Michał de Lisle, biskup Salubre,
uczeń i współpracownik błogosławionego Alana de la Roche wprowadzając
nabożną praktykę Świętego Różańca mówi, że Pozdrowienie Anielskie jest lekarstwem na wszelkie zło, które nas dotyka. Obyśmy jedynie odmawiali je pobożnie na cześć Matki Bożej.
Dwudziesta Róża
KRÓTKIE OBJAŚNIENIE AVE MARIA
57. Znalazłeś się w biedzie grzechu? Wezwij Bożą Matkę, powiedz Jej: Ave,
co znaczy: pozdrawiam Cię z bardzo głębokim szacunkiem, Ciebie, która
jesteś bez grzechu i jego skutków. Ona uwolni cię od zła twoich
grzechów.
Znalazłeś się w ciemnościach niewiedzy albo błędu? Przyjdź do Maryi i powiedz Jej: Ave Maria, co znaczy: oświeć mnie promieniami Słońca sprawiedliwości, a Ona podzieli się z tobą swoim światłem.
Zszedłeś z drogi prowadzącej do
Nieba? Wezwij Maryję, której imię oznacza Gwiazdę Morza i Gwiazdę
Polarną. Ona steruje naszą żeglugą po tym świecie. Zaprowadzi cię do
portu wiecznej szczęśliwości.
Jesteś przygnieciony strapieniem?
Zwróć się do Maryi, której imię oznacza: "Gorzkie Morze", które na tym
świecie zostało napełnione goryczą, a obecnie w niebie jest w morzem
czystych słodyczy. Ona przemieni twój smutek w radość i pocieszy cię w
twoim zmartwieniu.
Straciłeś łaskę? Uczcij obfitość łask, jakimi Bóg obdarzył Matkę Bożą, i powiedz Jej: jesteś pełna łaski i napełniona wszelkimi darami Ducha Świętego, a Ona podzieli się z tobą swoimi łaskami.
Czujesz się samotny, pozbawiony opieki Bożej? Zwróć się do Maryi i powiedz Jej: Pan jest z Tobą;
jest On zaś szlachetniej i głębiej niż w sprawiedliwych i świętych,
ponieważ stanowisz z Nim jedno; On Twoim Synem, Jego Ciało to Twoje
Ciało; jesteś z Panem przez doskonałe podobieństwo i wzajemną miłość,
boś Ty Jego Matką. Powiedz Jej wreszcie: Najświętsza Trójca, której
jesteś cenną Świątynią, jest z Tobą, a Ona odda cię ponownie w opiekę i
ochronę Boga.
Czujesz się, jakbyś był przeklęty przez Boga? Powiedz: Błogosławiona jesteś ponad wszystkie niewiasty
ze wszystkich narodów, ze względu na swoją czystość i płodność; Ty,
która zmieniłaś Boże przekleństwo w błogosławieństwo. Ona ci
pobłogosławi.
Odczuwasz głód chleba łaski i chleba życia? Zbliż się do Tej, co nosiła Chleb Żywy, jaki zstąpił z Nieba, i powiedz Jej: Błogosławiony jest Owoc Twojego żywota, który poczęłaś bez żadnego umniejszenia dla swego dziewictwa, nosiłaś bez goryczy i urodziłaś bez bólu. Niech będzie błogosławiony Jezus,
który odkupił świat zniewolony, uzdrowił świat chory, wskrzesił
człowieka umarłego, przyprowadził człowieka wygnanego, usprawiedliwił
człowieka-zbrodniarza, ocalił człowieka potępionego. Z pewnością, twoja
dusza zostanie nasycona chlebem łaski w tym życiu i chwały wiecznej w
przyszłym. Amen.
58. Wraz z Kościołem podsumuj swoją modlitwę i powiedz: Sancta Maria: Święta Maryjo –
święta na ciele i na duszy, święta poprzez Twe szczególne oddanie i
wieczną służbę Bogu, święta jako Matka Boga, który Cię obdarzył wielką
świętością, odpowiednią do tej Twej nieskończonej godności;
Mater Dei! O, Matko Boża,
która jesteś też Matką naszą, naszą Orędowniczką i naszą Pośredniczką,
Skarbnicą i Szafarką Bożych łask, uproś nam odpuszczenie grzechów i
pojednanie z Boskim Majestatem;
Ora pro nobis peccatoribus! Tak, módl się za nami grzesznymi.
Ty, co masz tyle współczucia dla nędzarzy; co nie gardzisz i nie
zrażasz się grzesznikami, bez których nie byłabyś Matką Zbawiciela. Módl
się za nami: nunc – teraz, w czasie naszego krótkiego,
kruchego, mizernego życia; teraz, ponieważ mamy zapewnioną tylko tę
obecną chwilę; teraz, gdy dniem i nocą jesteśmy atakowani i otaczani
przez silnych i okrutnymi nieprzyjaciół.
Et in hora mortis nostrae, i w godzinie śmierci naszej –
tak niebezpiecznej, gdy nasze siły są wyczerpane, gdy nasze dusze i
ciała przeszywane są cierpieniem i trwogą; w godzinie naszej śmierci,
kiedy szatan podwaja swe wysiłki, aby nas zgubić na zawsze; w owej
godzinie, która zadecyduje o naszym losie na całą wieczność, gdzie czeka
nas szczęście albo nieszczęście.
Przybądź z pomocą swoim biednym
dzieciom, o, Matko litościwa; o, Orędowniczko; o, Ucieczko grzesznych;
odpędź od nas w godzinie śmierci diabły, naszych oskarżycieli i naszych
nieprzyjaciół, których straszny wygląd nas przeraża. Przyjdź nas
oświecić w ciemnościach śmierci. Prowadź nas, towarzysz nam przed
trybunał naszego Sędziego, Twojego Syna; wstawiaj się za nami, ażeby nam
przebaczył i przyjął nas do grona swoich wybrańców na pobyt wiecznej
chwały.
Amen: Niech tak się stanie.
59. Któż może nie podziwiać doskonałości świętego Różańca składającego się z dwóch Boskich części: MODLITWY PAŃSKIEJ i POZDROWIENIA ANIELSKIEGO.
Czyż istnieją modlitwy przyjemniejsze Bogu i Matce Bożej; łatwiejsze,
słodsze i bardziej zbawienne dla ludzi? Miejmy je zawsze w sercu i na
ustach, aby uczcić najświętszą Trójcę, Jezusa Chrystusa, naszego
Zbawiciela, i Jego świętą Matkę.
Ponadto, na końcu każdego dziesiątka, dobrze jest dodać Gloria Patri itd., to znaczy: Chwała Ojcu, Synowi i Duchowi Świętemu, jak była na początku, teraz i na wieki wieków. Niech tak się stanie.
_______________
13Por. Hbr 11,6. " Przystępujący bowiem do Boga musi uwierzyć, że [Bóg] jest "...
14Hymn Pange lingua z nabożeństwa na Boże Ciało, 4. strofa.
15Por. J 11,42; Hbr 5,7.
16Por. Ef 5,30.
17Por. Prz 24, 16.
18Por. Ps 99,3.
19Por. Iz 6,3.
20Wj 3,14.
21Ps 144,9.
22Zob. TPN 250.
23Janseniści.
24TPN 251.
25TPN 249 i 253.
26Por. Prz 8, 17, 21.
27Por. 2 Kor 9,6.
28Łk 6,38.
29Por. Syr 3,5(4).
TRZECI DZIESIĄTEK
DOSKONAŁOŚĆ ŚWIĘTEGO RÓŻAŃCA W MEDYTACJI ŻYCIA I MĘKI NASZEGO PANA JEZUSA CHRYSTUSA
Dwudziesta pierwsza Róża
PIĘTNAŚCIE TAJEMNIC RÓŻAŃCA
60. Tajemnica jest
czymś świętym i trudnym do zrozumienia. Wszystkie dzieła Jezusa
Chrystusa są święte i Boskie, ponieważ On jest zarazem Bogiem i
Człowiekiem. Wszystkie dzieła Matki Bożej są święte, ponieważ On jest
najdoskonalszym ze wszystkich czystych stworzeń. Słusznie nazywa się
dzieła Jezusa Chrystusa i Jego świętej Matki Tajemnicami, gdyż są one
napełnione wieloma cudownościami, doskonałościami oraz głębokimi i
subtelnymi pouczeniami, które Duch Święty odsłania duszom pokornym i
prostym, owe Tajemnice czczącym.
Dzieła Jezusa i Maryi można by
jeszcze nazwać cudownymi kwiatami, których zapach i piękno znają jedynie
ci, co się do nich zbliżają, wąchają i otwierają poprzez uważną i
wnikliwą medytację.
61. Święty Dominik
podzielił życie Jezusa Chrystusa i Matki Bożej na piętnaście Tajemnic,
ukazujących nam Ich cnoty i Ich najważniejsze czyny jakby w piętnastu
obrazach, których treść ma służyć nam za regułę i przykład postępowania w
naszym życiu. To jest piętnaście płonących pochodni, mających kierować
naszymi krokami w tym życiu; piętnaście błyszczących luster, aby poznać
Jezusa i Maryję, aby poznać samych siebie i aby rozpalić ogień Ich
miłości w naszych sercach; piętnaście palenisk, aby nas całkowicie
spalić w Ich Boskich płomieniach.
Matka Boża nauczyła świętego
Dominika tego doskonałego sposobu modlitwy i zaleciła mu, zachęcać do
niej, ażeby rozbudzała ona pobożność u chrześcijan i odnawiała w ich
sercach miłość Jezusa Chrystusa. Maryja pouczyła też błogosławionego
Alana de la Roche:
To jest modlitwa bardzo pożyteczna – powiedziała mu – i jest to służba bardzo mi miła, aby odmawiać sto pięćdziesiąt Pozdrowień Anielskich.
Jednak podoba mi się o wiele bardziej i o wiele lepiej zrobią ci
którzy, kiedy połączą pozdrowienie z z rozmyślaniem nad życiem, Męką i
Chwałą Jezusa Chrystusa, ponieważ owa medytacja stanowi duszę tej
modlitwy.
Rzeczywiście, bez rozważania
świętych Tajemnic naszego zbawienia Różaniec, byłby jakby ciałem bez
duszy, doskonałą materią bez formy, jaką jest medytacja wyróżniająca go
spośród innych nabożeństw.
62. PIERWSZA CZĘŚĆ RÓŻAŃCA zawiera pięć Tajemnic, z których pierwsza to Zwiastowanie Archanioła Gabriela Najświętszej Maryi Pannie; druga – Nawiedzenie świętej Elżbiety; trzecia to Narodzenie Jezusa Chrystusa; czwarta – Ofiarowanie Dzieciątka Jezus w świątyni; piąta – Odnalezienie Pana Jezusa w świątyni pomiędzy uczonymi. Nazywa się owe Tajemnice Tajemnicami radosnymi
z powodu radości, jaką dały całemu wszechświatu. Matka Boża i aniołowie
byli napełnieni radością w szczęsnej chwili, kiedy to wcielił się Syn
Boga. Święta Elżbieta i święty Jan Chrzciciel byli napełnieni radością z
powodu nawiedzenia przez Jezusa i Maryję. Niebo i ziemia rozradowały
się w czasie narodzin Zbawiciela. Symeon został pocieszony i napełniony
radością, kiedy w ramionach trzymał Jezusa. Uczonych wypełnił podziw gdy
słuchali odpowiedzi Jezusa; a któż wypowie radość Maryi i Józefa,
odnajdujących Jezusa po trzech dniach poszukiwań?
63. DRUGA CZĘŚĆ RÓŻAŃCA również składa się z pięciu Tajemnic, które nazywa się Tajemnicami bolesnymi,
ponieważ przedstawiają nam Chrystusa przybitego smutkiem, pokrytego
ranami, hańbie, boleści i udręczeniu. Pierwszą z Tajemnic stanowi
modlitwa Jezusa i Jego Męka w Ogrodzie Oliwnym; drugą – Jego Biczowanie; trzecią – Jego Ukoronowanie cierniem; czwartą – Niesienie Krzyża; piątą – Jego Ukrzyżowanie i Jego śmierć na Kalwarii.
64. TRZECIA CZĘŚĆ RÓŻAŃCA zawiera pięć pozostałych Tajemnic, które nazywa się Tajemnicami chwalebnymi, ponieważ rozmyślamy o Jezusie i Maryi w triumfie i chwale. Pierwszą stanowi Zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa; drugą – Jego Wniebowstąpienie; trzecią – Zesłanie Ducha Świętego na apostołów; czwartą – Wniebowzięcie chwalebnej Maryi Panny; piątą – Jej Ukoronowanie.
Oto piętnaście wonnych kwiatów
mistycznego krzewu różanego, nad którymi pobożne dusze zatrzymują się
jak mądre pszczoły, aby z nich czerpać cudowny sok i tworzyć zeń miód
solidnej pobożności.
Dwudziesta druga Róża
MEDYTACJA TAJEMNIC UPODOBNIA NAS DO JEZUSA
65. Główną troską pobożnej duszy jest dążenie do doskonałości. Bądźcie więc naśladowcami Boga, jako dzieci umiłowane30,
mówi nam wielki Apostoł. Ten obowiązek jest zawarty w wieczystym
dekrecie naszego przeznaczenia, jako jedyny nakazany sposób, ażebyśmy
zdołali osiągnąć wieczną chwałę. Święty Grzegorz z Nyssy z wdziękiem
mówi, że jesteśmy malarzami. Nasza dusza to czekające na pędzel płótno;
cnoty są kolorami, jakie mają uwidocznić jej blask, a kopiowany
oryginał, to Jezus Chrystus, który doskonale obrazuje Ojca
Przedwiecznego. Zatem jak malarz - pragnąc, by portret był jak
najbardziej wierny – stawia przed sobą oryginał i przy każdym wykonanym
pociągnięciu pędzla, nań spogląda, tak i chrześcijanin musi zawsze mieć
przed oczyma życie i cnoty Jezusa Chrystusa, ażeby nic nie powiedzieć,
niczego nie pomyśleć i nie zrobić, co by nie było z Nim w zgodzie.
66. Ażeby nam dopomóc w
ważnym dziele wypełnienia naszego przeznaczenia, Matka Boża nakazała
świętemu Dominikowi przedstawia wiernym odmawiającym Różaniec święte
Tajemnice Jezusa Chrystusa, nie tylko po to by Go adorowali i
wychwalali, ale - przede wszystkim, żeby modelowali swoje życie i swoje
działania według Jego wzoru. Otóż, tak, jak dzieci uczą się naśladując
rodziców, patrząc na nich i rozmawiając z nimi; jak uczeń spoglądając na
pracującego mistrza uczy się wykonywania dzieła, podobnie też wierni
bracia Różańca, rozważając głęboko i nabożnie cnoty Jezusa Chrystusa w
piętnastu Tajemnicach Jego życia, stają się podobni do tego Boskiego
Mistrza z pomocą łaski i za pośrednictwem Najświętszej Maryi Panny.
67. Jeżeli Mojżesz
przekazał hebrajskiemu narodowi polecenie od samego Boga, żeby ten nie
zapomniał o łaskach, jakimi został przez Niego obdarzony, o ileż
słuszniej Syn Boży może nam polecić, abyśmy wyryli w sercach i mieli
stale przed oczyma Tajemnice Jego życia, Jego Męki i chwały, którymi się
z nami podzielił i przez które ukazał nam ogrom swej miłości dla
naszego zbawienia. Wszyscy, co drogą zdążacie, przyjrzyjcie się, patrzcie, czy jest boleść podobna do tej, co mnie przytłacza31(...).
Wspomnijcie na moje ubóstwo i moje poniżenie, wspominajcie na piołun i
gorycz, które spożyłem dla was w czasie swojej męki.
Te słowa i wiele innych, jakie
można by przytoczyć, przekonują nas wystarczająco do tego, że mamy
obowiązek, nie tylko głośno odmawiać Różaniec na cześć Jezusa Chrystusa i
Matki Bożej ale i medytować nad świętymi tajemnicami.
Dwudziesta trzecia Róża
RÓŻANIEC WSPOMNIENIE ŻYCIA I ŚMIERCI JEZUSA
68. Jezus Chrystus,
Boski Oblubieniec naszych dusz, nasz drogi Przyjaciel, chce, byśmy
pamiętali o Jego dobrodziejstwach i cenili Go nade wszystko. Jest
ogromną radością Jego, jak również Matki Bożej i wszystkich Świętych w
Niebie, gdy medytujemy pobożnie i z uczuciem nad świętymi Tajemnicami
Różańca, które stanowią najlepsze odzwierciedlenie Jego do nas miłości i
najbogatsze prezenty, jakie mógłby nam dać. Dzięki takim właśnie
prezentom sama Matka Boża i wszyscy Święci doznają chwały.
Błogosławiona Aniela z Foligno
modliła się pewnego dnia do naszego Pana, pytając, poprzez jakie
ćwiczenia duchowe mogłaby najbardziej Go uczcić. Objawił się Jej
przybity do krzyża i powiedział: Moja córko, popatrz na moje rany.
Nauczyła się od tego słodkiego Mistrza, że nic nie jest Mu bardziej
miłe, niż medytowanie nad Jego ranami. Następnie pokazał Jej rany swojej
głowy, a także różne szczegóły swej Męki i powiedział: Przecierpiałem to wszystko dla Twojego zbawienia: cóż możesz uczynić, co byłoby równe mojej miłości dla ciebie?
69. Święta Ofiara Mszy
czci Świętą Trójcę, ponieważ uobecnia Mękę Jezusa Chrystusa, my zaś
ofiarujemy zasługi Jego posłuszeństwa, Jego cierpienia i Jego Krwi.
Poprzez to cały Dwór Niebieski otrzymuje niezmierzoną chwałę. Kilku
doktorów teologi, wraz ze świętym Tomaszem, mówi nam, że z tego samego
powodu Dwór Niebieski cieszy się, będąc w Komunii z wiernymi, ponieważ
Najświętszy Sakrament jest pamiątką Męki i śmierci Jezusa Chrystusa. W
ten oto sposób lud uczestniczy w jego owocach i przyspiesza swoje
zbawienie.
Otóż, święty Różaniec odmawiany
wraz z medytacją nad świętymi Tajemnicami, to ofiara dziękczynienia Bogu
za dobrodziejstwa naszego Odkupienia i nabożne wspomnienie cierpienia,
śmierci i chwały Jezusa Chrystusa. Jest więc prawdą, że Różaniec oddaje
cześć i sprawia wielką radość Jezusowi Chrystusowi, Matce Bożej i
wszystkim Błogosławionym, ponieważ nie pragną oni niczego więcej dla
naszego wiecznego szczęścia niż widzieć nas zajętych tym ćwiczeniem, tak
chwalebnym dla naszego Zbawiciela i zbawiennym dla nas.
70. Ewangelia zapewnia nas, że grzesznik, który się nawraca i pokutuje, sprawia radość wszystkim aniołom33.
Jeżeli, aby uradować aniołów, wystarcza, że jeden grzesznik porzuca
grzechy i czyni pokutę, jakaż wesołość, jakież rozradowanie będzie na
całym Dworze Niebieskim, jakaż chwała dla samego Jezusa Chrystusa –
widzieć nas, tu, na ziemi, rozważających pobożnie i z miłością Jego
poniżenie, Jego udręczenie, Jego okrutną i haniebną śmierć? Czy coś
skuteczniej może nas poruszyć i zachęcić do szczerej pokuty?
Chrześcijanin, który nie rozważa
Tajemnic Różańca, wykazuje się dużą niewdzięcznością wobec Jezusa
Chrystusa i ma niewielki szacunek wobec tego wszystkiego, co Boski
Zbawca wycierpiał dla zbawienia świata. Postawa takiego chrześcijanina
zdaje się mówić, że nie zna on życia Jezusa Chrystusa i mało się trudzi,
aby się dowiedzieć, co On robił, co wycierpiał, ażeby nas zbawić. Ów
chrześcijanin – gdy nie zna Jezusa Chrystusa albo o Nim zapomina –
powinien się mocno obawiać, że może być przez Niego odrzucony w dniu
sądu z tym zarzutem: Zaprawdę, powiadam wam, nie znam was.
Rozważajmy więc – poprzez święty
Różaniec – życie i cierpienia naszego Zbawiciela, nauczmy się poznawać
Go dobrze i rozumieć Jego dobrodziejstwa, ażeby On nas uznał za swoje
dzieci i za przyjaciół w dniu Sądu.
Dwudziesta czwarta Róża
ROZWAŻANIE TAJEMNIC RÓŻAŃCA JEST NAJLEPSZYM SPOSOBEM NA OSIĄGNIĘCIE DOSKONAŁOŚCI
71. Święci wnikliwie
studiowali życie Jezusa Chrystusa. Medytowali nad Jego cnotami i
cierpieniem i tym sposobem doszli do doskonałości chrześcijańskiej.
Święty Bernard zaczął od tego ćwiczenia i wytrwał w nim wiernie: Od początku mojego nawrócenia – mówił on
– ułożyłem bukiet z mirry, złożony z boleści mojego Zbawiciela;
położyłem ten bukiet na swoim sercu myśląc o biczach, o cierniach i o
gwoździach Męki Pańskiej. Codziennie całym sercem będę rozmyślał o tych
tajemnicach.
To była również praktyka świętych męczenników. Podziwiamy, jak wychodzili triumfalnie z najbardziej okrutnych udręczeń. Lecz skąd mogła pochodzić ta godna podziwu wytrwałość męczenników – mówi święty Bernard
– jeżeli nie z ran Jezusa Chrystusa, o których tak często rozmyślali?
Gdzie przebywały dusze tych szlachetnych atletów, kiedy płynęła ich krew
i gdy cierpienie miażdżyło ich ciała? Ich dusze przebywały w ranach
Jezusa Chrystusa i te rany czyniły ich niezwyciężonymi.
72. Najświętsza Matka
Zbawiciela przez całe swe życie zajmowała się rozważaniem cnót i
cierpień swojego Syna. Kiedy usłyszała radosny kantyk aniołów w czasie
Jego narodzenia, gdy zobaczyła pasterzy, którzy adorowali Go w stajni,
Jej dusza została napełniona podziwem i rozmyślała o tych wszystkich
cudach. Porównywała wielkość wcielonego Słowa z Jego głębokim
poniżeniem; żłóbek i słomę z tronem i łonem Jego Ojca; moc Boga ze
słabością dziecka; Jego mądrość z Jego prostotą.
73. Matka Boża powiedziała pewnego dnia świętej Brygidzie:
Kiedy kontemplowałam piękno, skromność i mądrość mojego Syna, moja
dusza była uniesiona radością. A gdy rozmyślam o Jego rękach i Jego
stopach, które miały być przebite gwoździami, wylewałam morze łez, serce
mi się rozdzierało ze smutku i bólu.
Po Wniebowstąpieniu Jezusa
Chrystusa, Matka Boża spędziła resztę życia na nawiedzaniu tych miejsc,
jakie ten Boski Zbawca uświęcił swoją obecnością i swym cierpieniem. Tam
rozważała bezgraniczną Jego miłość i okrucieństwo Jego Męki.
To była też nieprzerwana praktyka
Marii Magdaleny w okresie trzydziestu lat, gdy mieszkała w Saint-Baume.
Wreszcie, jak mówi święty Hieronim, było to też nabożeństwo pierwszych
chrześcijan. Ze wszystkich krajów świata przyjeżdżali oni do Ziemi
Świętej, aby głębiej wyryć w swych sercach miłość i pamięć o Zbawicielu
ludzkości poprzez przedmioty i miejsca, które On uświęcił swoim
narodzeniem, swoją pracą, cierpieniem i śmiercią.
74. Wszyscy
chrześcijanie mają jedną tylko wiarę, wielbią jednego tylko Boga;
wszyscy oczekują na tę samą szczęśliwość w Niebie. Znają tylko jednego
Pośrednika, którym jest Jezus Chrystus. Wszyscy muszą więc naśladować
ten Boski wzorzec i w tym celu rozważać Tajemnice Jego życia, cnót i
chwały. Błędne jest myślenie, że rozpamiętywanie prawd wiary i Tajemnic
Jezusa Chrystusa dotyczy jedynie księży, zakonników oraz tych którzy
chcieli wycofać się spośród tumultu tego świata. Jeśli zakonnicy i
duchowni są zobowiązani do medytacji nad wielkimi prawdami naszej
religii, aby godnie odpowiedzieć na swe powołanie, ludzie tego świata są
do tego niemniej zobowiązani, aby nie pobłądzili tam, gdzie przebywają.
Muszą więc być uzbrojeni poprzez częste wspominanie życia, cnót i
cierpienia naszego Zbawiciela, przedstawionych w piętnastu Tajemnicach
świętego Różańca.
Dwudziesta piąta Róża
BOGACTWO ŚWIĘTOŚCI ZAWARTE W MODLITWACH I MEDYTACJI RÓŻAŃCA
75. Nikt nigdy nie
pojmie niezmierzonego bogactwa świętości, zawartego w modlitwach i
Tajemnicach świętego Różańca. Owo rozważanie tajemnic życia i śmierci
naszego Pana Jezusa Chrystusa jest dla tych wszystkich, którzy je
praktykują, źródłem najwspanialszych owoców.
Dziś domagamy się rzeczy, które są dla
nas uderzające, wzruszają nas pozostawiają w nas głębokie wrażenia. Cóż
jest na świecie bardziej wzruszającego niż ta wspaniała historia naszego
Odkupiciela, rozgrywająca się przed naszymi oczyma w piętnastu
obrazach; przypominając nam wielkie wydarzenia życia, śmierci i chwały
Zbawiciela świata? Jakie modlitwy są doskonalsze i bardziej wzniosłe niż
Modlitwa Pańska i Pozdrowienie Anielskie? To w nich są zawarte wszystkie nasze pragnienia, wszystkie nasze potrzeby.
76. Rozważanie Tajemnic
Różańca jest ze wszystkich modlitw najłatwiejsze, ponieważ różnorodność
cnót oraz życie Jezusa Chrystusa, które się studiuje i odtwarza,
wspaniale wzmacnia ducha i zapobiega roztargnieniu. Uczeni znajdują w
tych formułach najgłębszą doktrynę, a ludzie prości pouczenia dla nich
przystępne.
Trzeba przejść przez tę łatwą
medytację, zanim wzniesie się na poziom bardziej uduchowionej
kontemplacji. Taka właśnie jest myśl świętego Tomasza z Akwinu i jego
rada, którą on nam daje, mówiąc, że najpierw należy ćwiczyć, jak na polu
bitwy, nabywanie wszelkich cnót, których doskonały wzorzec znajdujemy w
Tajemnicach Różańca. To tu właśnie, jak mówi uczony Kajetan, osiągamy
głębokie zjednoczenie z Bogiem, bez którego kontemplacja jest jedynie
złudzeniem zdolnym zwieść duszę.
77. Gdyby fałszywi
mistycy naszych czasów poszli za tą radą, nie upadliby tak nisko i nie
wywołali tylu skandali swoją pobożnością. To dziwna iluzja
podpowiedziana przez szatana, iż są modlitwy bardziej wzniosłe niż Pater i Ave.
Przyznaję, że nie koniecznie trzeba, je odmawiać głośno i modlitwa
myślna jest w pewnym sensie doskonalsza niż modlitwa ustna. Jednak
zapewniam cię, że bardziej niebezpieczne, by nie powiedzieć zgubne, jest
dobrowolne porzucenie Koronki czy Różańca, pod
pretekstem doskonalszego zjednoczenia z Bogiem. Dusza pyszna, która w
głębi serca robi wszystko, co może, by wznieść się na uduchowiony poziom
modlitw ludzi świętych, lecz – zwodzona przez diabła - pogardza i
porzuca dawne modlitwy, dobre, jak sądzi, dla pospólstwa, jest biedna i
zagubiona. Sama zatyka uszy na te modlitwy, na Pozdrowienie Anielskie,
a nawet na modlitwę, którą Bóg ułożył, praktykował i zalecił: ; i w ten
sposób wpada z iluzji w iluzję, z przepaści w przepaść.
78. Uwierz mi, mój
drogi współbracie w Różańcu! Czy chcesz wspiąć się na wyższy poziom
modlitwy bez uszczerbku i bez iluzji szatana, tak powszechnych dla ludzi
pobożnych? Odmawiaj codziennie, jeżeli możesz cały Różaniec albo
przynajmniej jedną część. Z Bożą łaską już to robisz? Jeżeli chcesz w
tym wytrwać i wzrastać w pokorze, zachowaj praktykę świętego Różańca,
ponieważ dusza, która odmawia codziennie Różaniec nigdy nie popadnie
całkowicie w herezję i nigdy nie zostanie zwiedziona przez diabła: to
jest stwierdzenie, które podpisałbym własną krwią.
Jeżeli jednak Bóg, w swoim wielkim
miłosierdziu, w trakcie odmawiania Różańca, przyciąga cię równie silnie
jak niektórych świętych, poddaj się Jego przyciąganiu i pozwól Mu
działać, modlić się w tobie i odmawiać Różaniec na Jego sposób. I niech
ten ci wystarczy w ciągu dnia. Ale jeżeli jedynie pozostajesz na
aktywnej kontemplacji albo trwasz na zwykłej modlitwie, pełnej Bożego
pokoju, obecności Boga i miłości, masz jeszcze mniej powodów, żeby
opuścić Różaniec. Z pewnością nie cofniesz się w modlitwie i cnotach,
odmawiając go. Przeciwnie, będzie on dla ciebie wspaniałą pomocą,
prawdziwą drabiną Jakuba, o piętnastu szczeblach, po których przejdziesz
od cnoty do cnoty, od światła do światła, i dojdziesz z łatwością, bez
złudzeń, do pełni wieku Jezusa Chrystusa.
Dwudziesta szósta Róża
RÓŻANIEC, WZNIOSŁA MODLITWA
79. Strzeż się, by nie naśladować uporu owej pobożnej kobiety w Rzymie, o której Cudowności Różańca
tyle mówią. Była to osoba tak pobożna i tak gorliwa, że zadziwiała
swoim życiem religijnym najbardziej ascetycznych duchownych z Kościoła
Bożego.
Chcąc zasięgnąć rady świętego
Dominika, wyspowiadała się u niego. Święty zadał jej za pokutę
odmówienie jednego Różańca, radząc, by odmawiała go codziennie. Ona
zaczęła się tłumaczyć, że ma już stałe praktyki: że codziennie chodzi na
Stacje w Rzymie36,
nosi włosiennicę, biczuje się kilka razy w tygodniu, pości i ma inne
pokuty. Święty Dominik nakłaniał ją i przynaglał, by usłuchała jego
rady; ona nie chciała nawet o tym słyszeć i odeszła od konfesjonału
oburzona na sposób postępowania tego nowego kierownika duchowego,
chcącego zachęcić ją do nabożeństwa, w którym nie mogła zasmakować.
Ale oto, modląc się, zostaje
uniesiona w duchu i widzi swoją duszę zobowiązaną do stawienia się przed
Najwyższy Sąd. Święty Michał kładzie wszystkie jej pokuty i modlitwy na
jedną szalę wagi, na drugą zaś – wszystkie grzechy i niedoskonałości.
Szala dobrych uczynków unosi się i nie może przeważyć tych grzechów i
niedoskonałości. Przestraszona, błaga o miłosierdzie. Zwraca się do
Matki Bożej, swojej orędowniczki, która wrzuca na szalę z dobrymi
dziełami jeden tylko Różaniec, odmówiony przez ową kobietę za pokutę.
Był tak ciężki, że przeważył wszystkie grzechy, jak również wszystkie
dobre czyny. Jednocześnie kobieta zostaje upomniana przez Matkę Bożą, że
ongiś nie chciała iść za radą Jej sługi, Dominika, czyli co dnia
odmawiać Różańca... Odzyskawszy zmysły, kobieta poszła rzucić się do
stóp świętego Dominika, opowiedziała mu, co się wydarzyło, poprosiła o
wybaczenie jej niedowiarstwa i obiecała, że będzie odmawiać Różaniec
codziennie. Tym sposobem doszła do doskonałości chrześcijańskiej i do
wiecznej chwały.
Ludzie pobożni, modlący się,
nauczcie się z tego przykładu siły, ceny i znaczenia nabożeństwa
świętego Różańca połączonego z medytacją nad Tajemnicami!
80. Któż był bardziej
uduchowiony w modlitwie niż święta Magdalena, codziennie unoszona przez
anioły do nieba, pozostająca niegdyś w szkole Jezusa Chrystusa i Jego
świętej Matki? Jednakże pewnego dnia, kiedy Magdalena prosiła Boga o
sposób aby zwiększyć swą miłość i osiągnąć wyższą doskonałość, przyszedł
do niej od Boga Archanioł Michał, mówiąc, że nie zna lepszego sposobu
nad rozważanie Tajemnic bolesnych, które ona widziała na własne oczy na
Kalwarii.
Niech przykład świętego Franciszka
Salezego, tego wielkiego kierownika dusz swojej epoki, zobowiąże cię do
przyłączenia się do tak świętego Bractwa, ponieważ, chociaż był wielkim
świętym, przyrzekł on odmawiać cały Różaniec co dnia, tak długo, jak
będzie żył.
Święty Karol Boromeusz również
odmawiał go codziennie i gorąco zalecał to nabożeństwo swym kapłanom i
klerykom w seminariach oraz całemu swemu ludowi.
Święty Pius V, jeden z największych
papieży, jacy rządzili Kościołem, co dnia odmawiał Różaniec. Święty
Tomasz z Villeneuve, arcybiskup z Walencji, święty Ignacy, święty
Franciszek Ksawery, święty Franciszek Borgiasz, święta Teresa, święty
Filip Nereusz oraz kilkoro innych wielkich ludzi, których pomijam
milczeniem, celowali w tym nabożeństwie. Idź za ich przykładem. Twoi
kierownicy duchowi będą z tego zadowoleni. I jeżeli uświadomią sobie,
jakie owoce możesz otrzymać, pierwsi będą cię do tego namawiać.
Dwudziesta siódma Róża
DOBRODZIEJSTWA RÓŻAŃCA
81. Żeby cię jeszcze
bardziej zachęcić do owego nabożeństwa wielkich świętych, dorzucę, że
Różaniec, odmawiany z medytacją Tajemnic:
1. prowadzi nas stopniowo do doskonałej znajomości Jezusa Chrystusa;
2. oczyszcza nasze dusze z grzechu;
3. czyni nas zwycięskimi nad wszystkimi wrogami;
4. ułatwia praktykowanie cnót;
5. rozpala w nas miłość Jezusa Chrystusa;
6. wzbogaca nas w łaski i zasługi;
7. daje nam możliwości spłacenia długu Bogu i ludziom;
8. wreszcie, pozwala nam na otrzymanie od Boga wszelkiego rodzaju łask.
82. Poznanie Jezusa
Chrystusa jest największą wiedzą chrześcijan i znajomością zbawienia;
przewyższa – jak mówi święty Paweł – wartości i doskonałości wszystkich
nauk ludzkich37:
• godnością podmiotu, którym jest Bóg-Człowiek, w obecności którego wszechświat jest jedynie kroplą rosy albo ziarnkiem piasku;
• swoją pożytecznością, gdyż nauki ludzkie napełniają nas tylko wiatrem i dymem pychy;
• swoją koniecznością, ponieważ nie
można być zbawionym, jeżeli nie zna się Jezusa Chrystusa; a ten będzie
zbawiony, mimo że nie zna innych nauk kto, by został oświecony tylko
nauką Jezusa Chrystusa.
Błogosławiony jest Różaniec, który
daje nam tę wiedzę i poznanie Jezusa Chrystusa, pozwalając medytować nad
Jego życiem, śmiercią, Męką i chwałą! Królowa Saba, podziwiając mądrość
Salomona, wykrzyknęła: Szczęśliwe twoje żony, szczęśliwi twoi słudzy! Oni stale znajdują się przed twoim obliczem i wsłuchują się w twoją mądrość!38
Jeszcze szczęśliwsi są ci, którzy rozważają życie, cnoty, cierpienia i
chwałę Zbawiciela, ponieważ tym sposobem uzyskują oni doskonałą wiedzę,
na czym polega życie wieczne: Haec est vita aeterna.
83. Matka Boża wyjawiła
błogosławionemu Alanowi, że jak tylko święty Dominik zaczął głosić
wartość świętego Różańca, zaraz też zatwardziali grzesznicy nawrócili
się i gorzko płakali nad swoimi zbrodniami. Nawet małe dzieci czyniły
niezwykłe akty pokutne. Wszędzie tam, gdzie upowszechniał święty
Różaniec, żarliwość była tak wielka, iż grzesznicy odmieniali
postępowanie i stawali się dla wszystkich dobrym przykładem przez pokutę
i poprawę życia.
Jeżeli czujesz, że sumienie wyrzuca
ci pewne grzechy, weź Różaniec i odmów jego cząstkę na cześć Tajemnic
życia, Męki albo chwały Jezusa Chrystusa. I bądź pewien, że kiedy ty
będziesz odmawiać i czcić te Tajemnice, On pokaże swoje święte rany Ojcu
w Niebie, ujmie się za tobą i otrzymasz dar skruchy oraz odpuszczenie
grzechów. Powiedział On pewnego razu błogosławionemu Alanowi: Gdyby
ci biedni grzesznicy odmawiali często Różaniec, uczestniczyliby w
zasługach mojej męki i, jako ich orędownik, złagodziłbym Bożą
sprawiedliwość.
84. To życie jest ciągłą wojną40 i ciągłą pokusą. Mamy do czynienia nie z przeciwnikiem z krwi i kości, lecz z samymi mocarzami piekła41. Jakąż lepszą broń weźmiemy, żeby ich zwyciężyć, jeśli nie Modlitwę, której nas nauczył sam wielki Mistrz; nie Pozdrowienie Anielskie,
które wypędziło demony, zniszczyło grzech i odnowiło świat; jeżeli nie
rozmyślanie nad życiem, nad Męką Jezusa Chrystusa; wreszcie – nie myśl, w którą mamy się uzbroić, jak nam nakazuje święty Piotr42, aby nas obronić przed tymi samymi nieprzyjaciółmi, których on już pokonał, a którzy nas atakują codziennie?
Odkąd szatan, mówi kardynał Hugues,
został pokonany przez pokorę i Mękę Jezusa Chrystusa, prawie nie może
zaatakować duszy uzbrojonej w medytację nad Jego Tajemnicami, a jeżeli
jednak zaatakuje, zostaje haniebnie zwyciężony.
85.. Obleczcie się więc
w tę Bożą zbroję świętego Różańca, a zmiażdżycie głowę szatana i nie
ulegniecie pokusom. Wynika stąd, że Różaniec, nawet jako przedmiot, jest
postrachem dla diabła. Święci się nim posługiwali, żeby zakuć demona w
kajdany. Poświadcza to kilka opowieści.
86. Pewien człowiek,
mówi błogosławiony Alan, na próżno próbował wszelkiego rodzaju pobożnych
praktyk, by uwolnić się od złego ducha, który go atakował. Wreszcie
postanowił zawiesić Różaniec na szyi, co przyniosło mu ulgę. A ponieważ
zauważył, że kiedy zdejmował go z szyi, diabeł okrutnie go męczył,
postanowił nosić go dzień i noc. To odgoniło diabła na zawsze, ponieważ
nie mógł znieść tak straszliwego łańcucha. Błogosławiony Alan świadczy,
że uwolnił w ten sposób wielu opętanych, zakładając im Różaniec na
szyję.
87. Jean Amât z zakonu
świętego Dominika głosił rekolekcje wielkopostne w królestwie Aragonii.
Przyprowadzono mu dziewczynę opętaną przez demona. Kiedy kilka razy na
próżno przeprowadził egzorcyzmy, nałożył jej różaniec na szyję.
Natychmiast zaczęła wydawać straszliwe krzyki i wrzaski: Zdejmijcie, zdejmijcie te paciorki, które mnie katują.
W końcu ojciec, z litości nad dziewczyną, zdjął jej różaniec z szyi.
Następnej nocy, kiedy odpoczywał w łóżku, demony, co opętały tamtą
dziewczynę, przyszły do niego, ziejąc wściekłością. On jednak swoim
różańcem, trzymanym w ręku, mimo starań, jakie diabły czyniły, żeby mu
go wyrwać, wychłostał je, jak należy, i wygonił, mówiąc: Święta Maryjo, Matko świętego Różańca, przyjdź mi z pomocą.
Nazajutrz, gdy szedł do kościoła, spotkał tę młodą dziewczynę, jeszcze
opętaną. Jeden z szatanów zaczął wyśmiewać się z niego: Ach, bracie, gdybyś nie miał różańca, ładnie byśmy cię urządzili. Wtedy Ojciec zarzucił znowu różaniec na szyję dziewczyny mówiąc: Przez
Najświętsze Imię Jezusa i Maryi, Jego świętej Matki, i przez moc
Najświętszego Różańca, rozkazuję wam, duchy nieczyste, żebyście wyszły z
tego ciała natychmiast. W tym momencie diabły zostały zmuszone do posłuszeństwa i dziewczyna została uwolniona.
Te fakty pokazują nam, jaka jest
siła świętego Różańca, żeby przezwyciężyć wszelkiego rodzaju pokusy
sztanów i wszelkiego rodzaju grzechy, ponieważ błogosławione paciorki
Różańca zmuszają je do ucieczki.
Dwudziesta ósma Róża
ZBAWIENNE NASTĘPSTWA SPOWODOWANE ROZWAŻANIEM MĘKI PAŃSKIEJ
88. Święty Augustyn
zapewnia, że nie istnieje ćwiczenie bardziej owocne i bardziej przydatne
dla zbawienia niż częste wspominanie cierpień naszego Pana.
Błogosławiony Albert Wielki,
nauczyciel świętego Tomasza, dowiedział się w objawieniu, iż zwykłe
wspomnienie albo rozważanie męki Jezusa Chrystusa jest dla
chrześcijanina bardziej zasługujące na uznanie niż poszczenie o chlebie i
wodzie w każdy piątek roku, albo biczowanie się dyscypliną aż do krwi
co tydzień, czy codzienne odmawianie psalmów. Jaka jest przeto z kolei
zasługa Różańca, który upamiętnia całe życie i Mękę naszego Pana?
Matka Boża wyjawiła pewnego dnia
błogosławionemu Alanowi de la Roche, że po świętej Ofierze Mszy, która
jest największą i najbardziej żywą Pamiątką Męki Jezusa Chrystusa, nie
ma nabożeństwa bardziej doskonałego i bardziej zasługującego na uznanie
niż Różaniec, który jest jakby drugą pamiątką i odzwierciedleniem życia i
Męki Jezusa Chrystusa44.
89. Kapłan Dorland
donosi, iż pewnego dnia Matka Boża powiedziała godnemu szacunku
Dominikowi, kartuzowi, oddanemu nabożeństwu świętego Różańca,
przebywającemu w Trewirze w 1481 roku: Za każdym razem, gdy
chrześcijanin w stanie łaski odmawia Różaniec, medytując nad Tajemnicami
życia i Męki Jezusa Chrystusa, otrzymuje on pełne i całkowite
odpuszczenie wszystkich grzechów. Powiedziała również błogosławionemu Alanowi: Wiedz, że choć są już liczne odpusty udzielone memu Różańcowi, ja wzbogacę go jeszcze więcej za każdą pięćdziesiątkę Zdrowaś, Maryjo,
dla tych, co będą odmawiać go bez grzechu śmiertelnego i pobożnie, na
kolanach. Dla tego kto wytrwa w odmawianiu do go zachowując wszystkie
wskazania i medytując nad jego Tajemnicami, dla tego na końcu jego życia
w nagrodę za tę przysługę wyjednam pełne darowanie wszystkich kar i
odpuszczenie wszystkich grzechów. I niech ci się to nie wydaje
niemożliwe. To jest dla mnie łatwe, ponieważ jestem Matką Króla
Niebieskiego, który nazywa mnie Pełną Łaski; i jeżeli jestem nią
napełniona, to szeroko wyleję ją na moje drogie dzieci.
90. Święty Dominik był
tak bardzo przekonany o skuteczności i zasługach świętego Różańca, że
prawie nie dawał innej pokuty tym, których spowiadał. Spowiednicy także
powinni iść śmiało śladami tego wielkiego świętego i zadawać penitentom
za pokutę raczej Różaniec, z rozważaniem świętych Tajemnic, aniżeli inne
pokuty, które nie mają aż takiej wartości, ani nie są podobnie miłe
Bogu. Dzięki tamtym bowiem dusze nie mogą aż tak wzrastać w cnotach.
Tamte nie są też aż tak tak skuteczne, żeby owe dusze nie mogły ponownie
popaść w grzech. Ponadto, jeszcze gdy odmawiamy Różaniec, zyskujemy
mnóstwo odpustów, których nie przypisano innym nabożeństwom.
91. Z pewnością – mówi opat Blozjusz –
Różaniec połączony z medytacją nad życiem i Męką jest bardzo miły
Jezusowi Chrystusowi i Matce Bożej oraz wystarczająco skuteczny, żeby
otrzymać każdą łaskę. Możemy odmawiać go za siebie, jak również za tych,
którzy są nam powierzeni, oraz w intencji Kościoła. Przystąpmy więc do
nabożeństwa świętego Różańca we wszystkich naszych potrzebach, a z
pewnością otrzymamy to, o co prosiliśmy Boga dla naszego zbawienia.
Dwudziesta dziewiąta Róża
RÓŻANIEC – WYBAWICIEL DUSZ
92. Idąc za myślą
świętego Dionizego, nie ma nic bardziej Bożego, nic bardziej
szlachetnego i Bogu milszego, niż współuczestniczenie w zbawieniu dusz i
niszczenie zasadzek szatana, który stara się je zgubić; to jest
przyczyna, dla której Syn Boga zszedł na ziemię. Zniszczył On królestwo
szatana przez założenie Kościoła. Ów tyran odzyskał jednak siły i
gwałtownie wdarł się w dusze herezją albigensów, poprzez nienawiść,
rozłam i straszliwe przywary, którym kazał panować na tym świecie w XI
wieku.
Jakież jest lekarstwo na ów wielki
nieład? Jak pokonać siły szatana? Matka Boża, opiekunka Kościoła, nie
dała skuteczniejszego środka złagodzenia gniewu swojego Syna, ażeby
wykorzenić herezję, zreformować obyczaje chrześcijan - niż Bractwo
Świętego Różańca. Doświadczenie pokazało, że środek ten odnowił miłość,
przystępowanie do sakramentów jak w pierwszych złotych wiekach Kościoła,
zreformował obyczaje chrześcijańskie.
93. Papież Leon X
oświadczył w swojej bulli, iż to Bractwo zostało założone na cześć Boga i
Matki Bożej jako mur powstrzymujący nieszczęścia mające spłynąć na
Kościół. Grzegorz XIII powiedział, że Różaniec został dany przez Niebo
jako środek na złagodzenie Bożego gniewu i błaganie o wstawiennictwo
Matki Bożej. Juliusz III stwierdził, święty Różaniec powstał, żeby
szerzej otworzyć nam Niebo przez przychylność Matki Bożej. Paweł III i
święty Pius V zadeklarowali, że Różaniec został ustanowiony i dany
wiernym dla skuteczniejszego uzyskania pokoju i pocieszenia duchowego.
Któż zaniedba wstąpienie do Bractwa ustanowionego w tak szlachetnym
celu?
94. Ojciec Dominik,
kartuz, wielce poważający świętego Różańca, zobaczył pewnego dnia
otwarte Niebo i cały Dwór Niebieski ustawiony w budzący podziw porządek.
I usłyszał Różaniec śpiewany na wspaniałą melodię, czczący w każdym
dziesiątku jedną Tajemnicę życia, Męki i chwały Jezusa Chrystusa i Matki
Bożej. Spostrzegł, że kiedy wybrańcy wymawiali święte imię Maryi,
pochylali głowy, a kiedy wymawiali Imię Jezusa, klękali, oddając chwałę
Bogu za wielkie dobrodziejstwa, które On uczynił w Niebie i na ziemi
dzięki świętemu Różańcowi odmawianemu przez Bractwo. Zobaczył też, że
modlili się za tych, co praktykują to nabożeństwo. Spostrzegł również
niezliczoną ilość wieńców składających się z pięknych i wonnych kwiatów,
przygotowanych dla tych, którzy odmawiają pobożnie święty Różaniec. Za
każdym razem, gdy go odmawiają, zdobywają wieniec, w który zostaną
przystrojeni w Niebie.
Wizja owego pobożnego kartuza jest
zgodna z tą, jaką miał jego umiłowany uczeń, kiedy zobaczył niezliczony
tłum aniołów i świętych wielbiących i błogosławiących Jezusa Chrystusa
za wszystko, co On zrobił i przecierpiał na tym świecie dla naszego
zbawienia. Czyż nie to samo czynią pobożni Bracia Różańcowi?
95. Nie należy sobie
wyobrażać, że Różaniec to modlitwa jedynie dla kobiet, dzieci i ludzi
niewykształconych; jest także dla mężczyzn i to najgodniejszych. Odkąd
święty Dominik zdał sprawę papieżowi Innocentemu III z polecenia, jakie
otrzymał z Nieba, aby założyć to święte Bractwo, Ojciec Święty je
zatwierdził, nakłonił świętego Dominika, by ten rozgłaszał wieść o nim i
sam zapragnął doń należeć. Kardynałowie przyjęli je jako własne z tak
wielkim zapałem, iż kardynał Lopez mógł powiedzieć: Nullus sexus,
nulla aetas, nulla conditio ab oratione Rosarii subtraxit se: Żadna
płeć, żaden wiek, żaden stan nie wyłącza z modlitwy różańcowej.
Jak można zauważyć, w owym Bractwie
znajdując się osoby różnego rodzaju: książęta, królowie, prałaci,
kardynałowie, papieże i inni, których wymienienie zajęłoby zbyt wiele
miejsca w tym krótkim zarysie. Drogi czytelniku, jeśli będziesz należał
do tego Bractwa, będziesz miał współudział w jego pobożności, w łaskach
otrzymywanych przezeń na ziemi i w jego chwale w Niebie: Cum quibus consortium vobis erit devotionis, erit et communio dignitatis.
Trzydziesta Róża
PRZYWILEJE BRACTW RÓŻAŃCOWYCH
96. Jeżeli przywileje,
łaski i odpusty czynią jakieś Bractwo godnym polecenia, można
powiedzieć, iż modlitwa różańcowa jest najbardziej godna polecenia przez
Kościół, gdyż łączy się ona z największymi przywilejami i jest
najbogatsza w odpusty. I nie ma chyba papieża, który – po jej
ustanowieniu – nie otworzyłby skarbca Kościoła i nie nadał jej wielu
przywilejów. A ponieważ przykład przekonuje lepiej niż słowa i korzyści,
papieże nie mogli lepiej wyrazić szacunku do tego świętego Bractwa
aniżeli sami doń przystępując.
Oto wykaz odpustów, które papieże
udzielili Bractwom Świętego Różańca, zatwierdzony 31 lipca 1679 r przez
naszego Ojca Świętego, Papieża Innocentego XI, a otrzymany i dopuszczony
do publikacji przez arcybiskupa Paryża 25 września tego samego roku45:
1. Odpust zupełny w dniu wejścia do Bractwa;
2. Odpust zupełny w godzinie śmierci;
3. Za każdą odmówioną Tajemnicę Różańca dziesięć lat odpustu i kar czyśćcowych;
4. Siedem dni odpustu za każdym razem, gdy członkowie pobożnie wymawiają święte Imiona Jezusa i Maryi;
5. Dla tych, co będą nabożnie uczestniczyć w procesji świętego Różańca siedem lat darowania kar czyśćcowych;
6. Dla tych, co w duchu prawdziwie
pokutnym i wyspowiadani, w pierwszą niedzielę każdego miesiąca i w
święta naszego Pana i Matki Bożej nawiedzą kaplicę Różańcową w kościele,
w którym znajduje się Bractwo: odpust zupełny;
7. Dla tych, co uczestniczą w odmawianiu Salve Regina: sto dni odpustu;
8. Dla tych, co z pobożnością noszą jawnie święty Różaniec, dając przykład innym: sto dni odpustu;
9. Dla braci chorych, nie mogących
przyjść do kościoła, po spowiedzi i po przyjęciu Komunii świętej, jeżeli
odmówią cały Różaniec albo przynajmniej jedną Tajemnicę: odpust zupełny
wyznaczony na dany dzień;
10. Ojcowie Święci w swojej wielkiej
hojności wobec członków Bractw Świętego Różańca dali im możliwość
zdobycia odpustów przy nawiedzeniu stacji w Rzymie polegającym na
przystąpieniu do pięciu ołtarzy i odmówieniu przed każdym z nich 5 razy Pater i Ave
w intencjach Kościoła. Jeżeli w tym kościele, w którym znajduje się
Bractwo, jest tylko jeden ołtarz albo dwa, będą odmawiać 25 razy Pater i Ave przed każdym z ołtarzy.
97. Jest to dowód
wielkiej przychylności dla Bractw Świętego Różańca, ponieważ w rzymskich
kościołach, tam, gdzie znajdują się stacje, Bractwa te mogą zdobyć
odpusty zupełne, uwolnić dusze z czyśćca i uzyskać kilka innych
odpuszczeń, bez trudu, bez kosztów, bez opuszczania rodzinnego kraju. I
nawet, jeśli w danym miejscu, gdzie żyją współbracia, nie ma
ustanowionego Bractwa, zdobędą oni te odpusty, nawiedzając pięć ołtarzy w
jakimkolwiek kościele, dzięki pozwoleniu papieża Leona X.
Oto – dla osób spoza Rzymu – ustalone i wyznaczone przez Kongregację Odpustów dni w czasie których można zyskać odpust:
We wszystkie niedziele Adwentu, w trzy
Suche Dni; w Wigilię Bożego Narodzenia, podczas Pasterki, Mszy o świcie i
w ciągu dnia; w święto świętego Szczepana, świętego Jana Ewangelisty,
rzezi Niewiniątek, Obrzezania; święto Trzech Króli, w niedzielę
siedemdziesiątnicy, sześćdziesiątnicy i pięćdziesiątnicy i – począwszy
od Środy Popielcowej, przez wszystkie dni aż do pierwszej niedzieli po
Wielkanocy włącznie, przez trzy Dni Krzyżowe; w dniu Wniebowstąpienia, w
wigilię Pięćdziesiątnicy i we wszystkie dni Oktawy oraz w czasie trzech
Suchych Dni we wrześniu.
Drogi współbracie w Różańcu, jest
jeszcze wiele innych odpustów. Jeżeli chcesz je poznać, przeczytaj w
streszczeniu odpustów przydzielanych Bractwom Różańca. Zobaczysz tam
nazwiska papieży, lata i kilka innych danych, których ta broszura nie
może pomieścić.
Informujemy, że obecnie obowiązuje nowy wykaz odpustów różańcowych :
Członkowie Żywego Różańca mogą dostąpić odpustu zupełnego, pod zwykłymi warunkami, osiem razy w roku, mianowicie:
• W dniu przyjęcia do Żywego Różańca;
• Narodzenia Pana Jezusa;
• Ofiarowania Pańskiego;
• Zwiastowania Najświętszej Maryi Pannie;
• Zmartwychwstania Pańskiego;
• Wniebowzięcia Matki Bożej;
• w święto Królowej Różańca Świętego;
• w święto Niepokalanego Poczęcia Maryi
_______________
30Ef 5,1.
31Lm 1,12.
32Por. Lm 3,19.
33Por. Łk 15,10.
34Mt 25,12.
35Mt 6,9.
36Stare nabożeństwo polegające na odwiedzaniu kościołów stacyjnych miasta i odmawianiu modlitwy przypisanej każdemu z nich.
37Por. Flp 3,8.
381Krl 10,8.
39J 17,3.
40Por. Hi 7,1.
41Por. Ef 6,12.
42Por. 1P 4,1.
43Por. Ef 6,11.
44Zobacz 23. Różę.
45Z szacunku
wobec tekstu oryginalnego zostawiliśmy tutaj tekst spisu odpustów,
przytoczony przez świętego Ludwika Marię. Teraz spis ten jest już
nieaktualny i został zastąpiony przez inny.
CZWARTY DZIESIĄTEK
O ZASŁUGACH ŚWIĘTEGO RÓŻAŃCA W CUDACH, KTÓRE BÓG ZDZIAŁAŁ ZA JEGO PRZYCZYNĄ
Trzydziesta pierwsza Róża
BLANKA KASTYLIJSKA – ALFONS VIII
98. Święty Dominik
odwiedził Blankę Kastylijską, królową Francji, która będąc zamężna od
dwunastu lat, nie miała dzieci. Była ona bardzo smutna z tego powodu.
Poradził jej, żeby odmawiała codziennie Różaniec, aby otrzymać tę łaskę z
Nieba. Poszła za jego radą i w 1213 roku urodził się jej pierworodny
syn, któremu nadano imię Filip. Jednak już w kołysce zabrała go śmierć.
Pobożna królowa uciekała się jeszcze mocniej do Matki Bożej. Kazała
rozdać całemu dworowi i kilku miastom królestwa znaczną ilość różańców,
aby Bóg obdarzył ją całkowitym błogosławieństwem. Tak się stało. W 1215
roku urodził się święty Ludwik - chwała Francji i wzór chrześcijańskich
królów.
99. Alfons VIII, król
Aragonii i Kastylii, w różnoraki sposób karany przez Boga za grzechy,
zmuszony był do wycofania się do miasta jednego ze swych sojuszników.
Święty Dominik znalazł się w tym samym mieście w dzień Bożego
Narodzenia. Głosił tam, swoim zwyczajem o wartości modlitwy różańcowej
oraz łaskach, które otrzymuje się od Boga poprzez Różaniec. Mówił,
między innymi, że ci, co będą odmawiać go pobożnie, otrzymają zwycięstwo
nad nieprzyjaciółmi i odzyskają wszystko niegdyś, utracone. Król
zwrócił uwagę na te słowa, posłał po świętego Dominika i zapytał, czy
to, co on głosił o świętym Różańcu, jest prawdą. Święty odpowiedział, iż
nie ma co do tego żadnych wątpliwości i obiecał, że jeśli ten zaciągnie
się do Bractwa Świętego Różańca, zobaczy rezultaty. Król zdecydował się
więc codziennie odmawiać Różaniec. Czynił to przez cały rok.
W sam dzień Bożego Narodzenia, po
odmówieniu modlitwy różańcowej, ukazała mu się Matka Boża i powiedziała:
Alfonsie, już rok wiernie mi służysz przez święty Różaniec, przychodzę
cię wynagrodzić. Wiedz, że otrzymałam od mojego Syna przebaczenie
wszystkich twoich grzechów. Oto różaniec, który ci daję, noś go, a nigdy
żaden z twoich nieprzyjaciół nie będzie ci mógł szkodzić. I zniknęła
zostawiając króla wielce pocieszonego.
Wrócił on dzierżąc różaniec w ręku.
I podszedłszy do królowej, radosny, opowiedział jej o zaszczycie,
otrzymanym od Matki Bożej. Potem dotknął oczu królowej tym różańcem, a
ona odzyskała wzrok, który wcześniej utraciła. Jakiś czas później król,
zebrawszy kilka oddziałów, z pomocą swych sojuszników śmiało zaatakował
nieprzyjaciół, zmusił ich do oddania jego ziem i naprawienia szkód.
Szczęście tak mu sprzyjało, że ze wszystkich stron napływali żołnierze,
aby walczyć pod jego sztandarami. Nie trzeba się temu dziwić, ponieważ
nigdy nie zaczynał bitwy bez odmówienia na kolanach Różańca.
Król przyjął do Bractwa Świętego
Różańca cały swój dwór i zalecił oficerom i służbie, żeby była oddana
Różańcowi. Królowa też się zaangażowała i tak trwali w służbie Matki
Bożej, żyjąc w wielkiej pobożności.
Trzydziesta druga Róża
DON PEREZ (Bł. Alan, rozdział LIII)
100. Święty Dominik
miał kuzyna Pereza czy Pedro; prowadził on życie rozpustne. Słysząc, że
święty głosił o cudach świętego Różańca i że wielu przezeń nawracało się
i zmieniało życie, powiedział: Straciłem nadzieję na swoje zbawienie,
ale zaczynam nabierać odwagi, trzeba, żebym posłuchał tego człowieka
wysłanego przez Boga.
Pewnego dnia przyszedł więc na
kazanie głoszone przez świętego Dominika. Kiedy święty go zobaczył,
zaczął przemawiać z podwójną energią, gorliwiej niż kiedykolwiek, modląc
się w sercu, aby Bóg otworzył oczy jego kuzynowi i aby ten zrozumiał
nędzny stan swojej duszy. Don Perez najpierw był przerażony; nie powziął
jednak decyzji, żeby się nawrócić.
Innego dnia wrócił na kazanie.
Święty widząc, że tego zatwardziałe serce nawróci się tylko przez coś
niezwykłego, zawołał głośno: Panie Jezu, pokaż całemu temu zgromadzeniu,
w jakim stanie jest ten, który wszedł do Twojego domu. Wtedy cały lud
ujrzał don Pereza otoczonego grupą diabłów przybierających formy
straszliwych bestii, które trzymały go związanego żelaznym łańcuchem.
Wszyscy uciekali przestraszeni, jeden tu, drugi tam, ale Dominik
zatrzymał ich i zwrócił się do owego wielmoży: Poznaj, nędzniku,
opłakany stan swojej duszy i rzuć się do stóp Matki Bożej. Weź ten
różaniec, odmawiaj go pobożnie żałując za grzechy i podejmij decyzję
zmiany życia.
Ten upadł na kolana, odmówił
Różaniec, potem wyspowiadał się z wielką skruchą. Święty zalecił mu
odmawiać Różaniec codziennie. Ów obiecał, że będzie to robił i sam
wpisał swoje nazwisko do członków Bractwa. Jego twarz, która dawniej
przerażała wszystkich, po wyjściu z kościoła jaśniała anielskim
światłem. Trwał on w nabożnym praktykowaniu modlitwy świętego Różańca,
wiódł bogobojne życie i umarł pobożnie.
Trzydziesta trzecia Róża
OPĘTANY CZŁONEK SEKTY ALBIGENSÓW
101. Święty Dominik
rozgłaszał świętość Różańca niedaleko Carcassonne. Przyprowadzono do
niego heretyka należącego do sekty albigensów, opętanego przez diabła.
Święty przeprowadził egzorcyzmy w obecności wielu ludzi. Podaje się, że
było słuchających więcej niż dwanaście tysięcy. Demony, co opętały tego
nieszczęśnika, zostały zmuszone, mimo niechęci, by odpowiadać na pytania
świętego, i oznajmiły:
1. że było ich piętnaście tysięcy w ciele tego nędzarza, ponieważ zaatakował on piętnaście tajemnic Różańca;
2. że poprzez modlitwę Różańca, którą
zalecał, siał przerażenie i zgrozę w całym piekle; że był człowiekiem z
tego świata, jakiego one nienawidziły najbardziej, z powodu dusz, które
im odbierał za przyczyną nabożnego praktykowania modlitwy różańcowej;
3. wyjawiły mu jeszcze pewne inne sprawy.
Święty Dominik zarzuciwszy swój różaniec
na szyję nieszczęśnika zapytał ich, którego świętego z Nieba
najbardziej się boją i który powinien być najbardziej czczony i
uhonorowany przez ludzi. Na te pytania demony wydały okrzyk tak
straszliwy, że większość słuchaczy, wystraszona, padła na ziemię. Potem
złe duchy, żeby tylko nie musieć odpowiedzieć, płakały i zawodziły w
sposób tak godny pożałowania, iż kilka osób z otoczenia, również
płakało. Poprzez usta opętanego zawodzącym głosem mówiły: Dominiku,
Dominiku, miej litość nad nami! Obiecujemy, że nigdy nie będziemy ci
szkodzić. Ty, który litujesz się nad tyloma grzesznikami i nędznikami,
miej litość też nad nami, nędzarzami! I tak już bardzo cierpimy,
dlaczego zwiększasz jeszcze nasze cierpienie? Zadowól się karą, którą
ponosimy. Litości! litości! litości!
102. Święty, którego
nie wzruszyły żałosne słowa tych nieszczęsnych duchów, oświadczył, iż
nie przestanie ich dręczyć, dopóki nie odpowiedzą na pytanie. Demony
oświadczyły mu, że powiedzą, ale na uboczu, nie wobec wszystkich. Święty
nalegał, nakazał im odpowiedzieć i mówić głośno. Diabły nie chciały już
w ogóle przemówić słowa, mimo nakazów, które im dawał. Ukląkł więc i
odmówił tę modlitwę do Matki Bożej: O, Najświętsza Maryjo Panno, przez
łaski świętego Różańca, rozkaż tym nieprzyjaciołom rodzaju ludzkiego
odpowiedzieć na moje pytanie.
Gdy tylko święty odmówił tę modlitwę
gorejący płomień trysnął z uszu, nozdrzy i ust opętanego, aż całe
zgromadzenie zadrżało ; nie zrobił jednak nikomu krzywdy. Wtedy diabły
wykrzyknęły: Dominiku, prosimy cię, przez Mękę Jezusa Chrystusa oraz
zasługi Jego świętej Matki i wszystkich świętych, żebyś pozwolił nam
wyjść z tego ciała bez słowa. Jeżeli zechcesz, anioły ci to objawią.
Czyż nie jesteśmy kłamcami? Nie dręcz nas dłużej, miej litość nad nami! –
Nieszczęśnicy, jesteście niegodni, żeby być wysłuchanymi powiedział
święty Dominik, który klęcząc, odmówił tę modlitwę do Matki Bożej:
O, pełna mądrości Matko, modlę się w
intencji ludzi tutaj zgromadzonych, którzy już umieją dobrze odmawiać
Pozdrowienie Anielskie. Zmuś swoich nieprzyjaciół do publicznego
wyznania pełnej i szczerej prawdy na ten temat. Zaledwie skończył tę
modlitwę, zobaczył obok siebie Matkę Bożą, w otoczeniu wielkiej liczny
aniołów. Złotą rózgą biła Ona opętanego mówiąc mu: Odpowiedz mojemu
słudze Dominikowi, zgodnie z tym o co prosi. (Trzeba zaznaczyć, że lud
nie widział Matki Bożej, a tylko świętego Dominika).
103. Wtedy demony
zaczęły krzyczeć: O inimica nostra, ô nostra damnatrix, ô nostra
inimica, ô nostra domnatrix, ô confusio nostra, quare de coelo
descendisti, ut nos hic ita torqueres? Per te quae infernum evacuas et
pro peccatoribus tanquam potens advocata exoras; ô Via coeli certissima
et securissima, cogimur sine mora et intermissione ulla, nobis quamvis
invitis, et contra nitentibus, totam rei proferre veritatem. Nunc
declarandum nobis est simulque publicandum ipsum medium et modus quo
ipsimet confundamur, unde vae et maledictio in aeternum nostris
tenebrarum principibus. Audite igitur vos, christiani. Haec christi
Mater potentissima est in preservandis suis servis quominus precipites
ruant in baratrum nostrum inferni. Illa est quae dissipat et enervat, ut
sol, tenebras omnium machinarum et astutiarum nostrarum, detegit omnes
fallacias nostras et ad nihilum redegit omnes nostras tentationes.
Coactique fatemur neminem nobiscum damnari qui ejus sancto cultui et pio
obsequio devotus perseverat. Unicum ipsius suspirum, ab ispa et per
ipsam sanctissimae Trinitati oblatum, superat et excedit omnium
sanctorum preces, atque pium et sanctum eorum votum et desiderium,
magisque eum formidamus quam omnes paradisi sanctos; nec contra fideles
ejus famulos quidquam praevalere possumus. Notum sit etiam vobis
plurimos christianos in hora mortis ipsam invocantes contra nostra jura
salvari, et nisi Marietta illa obstitisset nostrosque conatus
repressisset, a longo jam tempore totam Ecclesiam exterminassemus, nam
saepissime universos Ecclesiae status et ordines a fide deficere
fecissemus. Imo planius et plenius vi et necessita compulsi, adhuc vobis
dicimus, nullum in exercitio Rosarii sive psalterii ejus perseverantem
aeternos suis veram impetrat contritionem qua fit ut peccata sua
confiteantur, et eorum indulgentiam a Deo consequantur.
104. Co oznacza: O,
nasza nieprzyjaciółko, o, nasza ruino, o, nasze zniszczenie - dlaczegoś
przyszła specjalnie z Nieba, żeby nas dręczyć tak silnie? O,
orędowniczko grzeszników, których wyrywasz z sideł piekielnych; o, pewna
drogo do Raju, czyż potrzeba, abyśmy, mimo niechęci, powiedzieli całą
prawdę? Czyż potrzeba, abyśmy wyspowiadali się przed wszystkimi z tego,
co będzie przyczyną naszego wstydu i naszej ruiny? Biada nam, biada,
książętom ciemności!
Posłuchajcie więc chrześcijanie: Ta
Matka Jezusa Chrystusa jest wszechmocna, może zapobiec, spadnięciu dusz
do piekła; Ona to, jak słońce, rozprasza ciemności naszych zasadzek i
naszej przebiegłości; Ona to potrafi zwietrzyć naszą intrygę, rozbija
nasze pułapki i sprawia, że wszystkie nasze pokusy stają się
niepotrzebne i nieskuteczne. Jesteśmy zmuszone wyznać, że żaden z tych,
którzy trwają w Jej służbie, nie jest potępiony razem z nami; jedno Jej
westchnienie, które ofiaruje Świętej Trójcy, przewyższa wszelkie
modlitwy, dążenia i pragnienia wszystkich świętych. Bardziej się
obawiamy Jej niż wszystkich błogosławionych razem wziętych i nic nie
możemy zrobić Jej wiernym sługom. Niektórzy chrześcijanie nawet, którzy
przywołują Ją w chwili śmierci, ale którzy powinni, według ustalonych
praw, być potępieni, zostają zbawieni za Jej pośrednictwem. Ach, gdybyż
ta "Marietta" (w swojej wściekłości tak Ją nazywały), nie
przeciwstawiała się naszym zamiarom, dawno już byśmy obaliły i
zniszczyły Kościół oraz obrócili wszystkie Jego nakazy w błędy i
niewierność. Ponadto musimy powiedzieć, do czego nas zmusza, że żaden z
tych, co trwają w odmawianiu Różańca, nie jest potępiony; ponieważ Ona
uzyskuje dla swoich pobożnych sług prawdziwą za grzechy skruchę, dzięki
której otrzymają przebaczenie i przychylność.
Wtedy święty Dominik nakazał całemu
ludowi odmówić Różaniec wolno i pobożnie i przy każdym Ave Maria,
wygłoszonym przez świętego i lud (zadziwiająca rzecz!), wylatywała z
ciała tego nieszczęśnika wielka liczba diabłów w formie rozżarzonych
węgli... Gdy wszystkie demony i heretyk został całkowicie uwolniony,
Matka Boża udzieliła, swego błogosławieństwa całemu ludowi, który też
odczuł wielką radość. Cud ten sprawił, że wielu heretyków nawróciło się i
wstąpiło do Bractwa Świętego Różańca.
Trzydziesta czwarta Róża
SIMON DE MONTFORT, ALAN DE LANVALLAY, OTHERE (błogosławiony Alan, II XVII)
105. Któż mógłby
opowiedzieć zwycięstwa, jakie hrabia Simon de Montfort odniósł nad
albigensami pod patronatem naszej Pani Różańcowej? Są tak wielkie, że
nigdy świat nie widział podobnych. Pewnego dnia stawił on czoło z
pięciuset ludźmi dziesięciu tysiącom heretyków; innym razem z
trzydziestoma pokonał trzy tysiące, innym razem znowu z ośmiuset konnymi
i tysiącem piechoty rozbił armię króla Aragonii, złożoną ze stu tysięcy
ludzi. Stracił przy tym tylko jednego jeźdźca i ośmiu swoich żołnierzy.
106. A z jakich
niebezpieczeństw Matka Boża wybawiła Alana de Lanvallay, bretońskiego
rycerza, który walczył za wiarę przeciwko albigensom! Pewnego dnia,
kiedy ten był otoczony ze wszystkich stron przez nieprzyjaciół, Matka
Boża rzuciła na nich sto pięćdziesiąt kamieni i ocaliła go od ich ataku.
Innym razem, gdy jego statek rozbił się i prawie się rozpadł, ta dobra
Matka ukazała mu sto pięćdziesiąt wysepek, po których dotarł do
Bretanii. Z wdzięczności za cuda, jakie Matka Boża uczyniła dla niego z
powodu Różańca, który Alan odmawiał codziennie, założył on w Dinan
klasztor dla zakonników świętego Dominika, sam został zakonnikiem i
zmarł w opinii świętości w Orleanie.
107. Othere, inny
bretoński rycerz z Vaucouleurs, często zmuszał do ucieczki całe rzesze
heretyków i złodziei, dzięki różańcowi, który nosił na ramieniu przy
rękojeści miecza. Jego nieprzyjaciele, zwyciężeni, przyznali, że
widzieli, jak jego miecz cudownie świecił. Innym razem przyczyną
zwycięstwa była tarcza na jego ramieniu, na której uwidocznieni byli
Jezus Chrystus, Matka Boża i święci. Ci czynili go niewidzialnym i
dodawali mu sił do walki... Pewnego razu z dziesięcioma oddziałami
stawił czoło dwudziestu tysiącom heretyków, nie tracąc nikogo ze swoich,
co tak przeraziło przywódcę heretyków, że przyszedł do Othera, wyparł
się swojej herezji i oświadczył, iż widział, jak miecze Othera płonęły w
czasie walki.
Trzydziesta piąta Róża
Kardynał Piotr (Bł. Alan, IVe XL)
108. Błogosławiony Alan
donosi, że kardynał, zwany Piotr, z bazyliki Matki Bożej na Zatybrzu,
pouczony przez świętego Dominika, swego serdecznego przyjaciela, tak się
zapalił do świętego Różańca, że stał się wielkim jego zwolennikiem i
zalecał tę modlitwę wszystkim.
Kardynał jako legat został wysłany
do Ziemi Świętej, do chrześcijan, którzy brali udział w krucjacie
przeciwko Saracenom. Przekonał armię chrześcijańską o łaskach
przypisanych Różańcowi. Wszyscy przyjęli to nabożeństwo i błagali Niebo o
pomoc w walce, ponieważ było ich tylko trzy tysiące. Zatriumfowali nad
stu tysiącami.
Diabły, jak już widzieliśmy,
niezmiernie boją się Różańca. Święty Bernard mówi, iż Pozdrowienie
Anielskie je wygania i wprawia w drżenie całe piekło. Błogosławiony Alan
zapewnia, że widział kilka osób, co oddały się diabłu ciałem i duszą,
wypierając się chrztu i Jezusa Chrystusa, a które po zaczęciu praktyki
modlitwy Różańcowej zostały uwolnione od tyranii szatana.
Trzydziesta szósta Róża
KOBIETA Z ANVERS UWOLNIONA Z OPĘTANIA
109. W 1578 roku pewna
kobieta z Antwerpii oddała się diabłu przez cyrograf podpisany własną
krwią. Jakiś czas potem bardzo tego żałowała i pragnęła naprawić
uczynione zło. Szukała zatem doświadczonego i życzliwego spowiednika,
który wskazałby, jakim sposobem mogłaby być uwolniona od mocy
diabelskiej. Znalazła mądrego i pobożnego kapłana, który polecił jej
ojca Henry'ego, z klasztoru świętego Dominika, przełożonego Bractwa
Świętego Różańca, żeby się przystąpiła do Bractwa i wyspowiadała się.
Ona o to poprosiła, ale zamiast
ojca, zastała diabła, co przyjął postać zakonnika. Ten ją surowo
napomniał i powiedział, że nie może już ona oczekiwać łask od Boga; nie
ma też możliwości odwołania tego, co podpisała. To ją ogromnie
zasmuciło, ale nie straciła nadziei w miłosierdzie Boże. Powróciła,
pytając o ojca, lecz znowu zastała diabła, który ją zniechęcił, jak za
pierwszym razem. Wróciła po raz trzeci i za przyzwoleniem Boskim,
trafiła na ojca Henry'ego, którego szukała. Przyjął ją życzliwie,
nakłonił, by oddała się dobroci Bożej i aby odbyła dobrą spowiedź. Potem
przyjął ją do Bractwa i nakazał jej często odmawiać Różaniec.
Pewnego dnia, podczas Mszy św.,
którą ojciec odprawiał w jej intencji, Matka Boża zmusiła diabła do
oddania cyrografu, podpisanego przez kobietę. W ten sposób została ona
uwolniona dzięki autorytetowi Maryi i modlitwie różańcowej.
Trzydziesta siódma Róża
KLASZTOR ZREFORMOWANY PRZEZ RÓŻANIEC
110. Pewien wielmoża,
mający kilkoro dzieci, posłał jedną ze swoich córek do bardzo
niemoralnie żyjącego klasztoru, gdzie zakonnice oddawały się tylko
próżności i przyjemnościom.
Spowiednik, będący człowiekiem
gorliwym i przywiązany do świętego Różańca, chcąc przywieść tę młodą
dziewczynę do lepszego życia, zalecił jej codzienne odmawianie Różańca
ku czci Matki Bożej, z medytacją nad życiem, śmiercią i chwałą Jezusa
Chrystusa. Ona chętnie zaczęła tak się modlić. Stopniowo nabierała
wstrętu do nieprawości sióstr. Z czasem zaczęła doceniać ciszę i
modlitwę, mimo pogardy i szyderstw innych, którzy uważali ją za bigotkę.
Pewnego razu przyjechał z wizytą do
klasztoru święty kapłan. W czasie modlitwy miał dziwne widzenie: zdawało
mu się, że widzi zakonnicę zatopioną w swojej celi, w modlitwie obok
wielkiej Pani o nadzwyczajnej urodzie, której towarzyszyła grupa
aniołów. Te, przy pomocy płonących strzał wyganiały liczne demony chcące
tam wejść. Złe duchy więc, nie mogąc tego dokonać, uciekały do cel
innych zakonnic, pod postacią plugawych zwierząt. Kapłan przez owo
widzenie zapoznał się z nieszczęsnym stanem tego klasztoru i omal nie
umarł ze zgryzoty. Wezwał do siebie młodą zakonnicę i błagał ją o
wytrwałość.
Rozmyślając o doskonałości Różańca,
postanowił sprowadzić siostry na właściwą drogę poprzez tę nabożną
praktykę. Zakupił więc piękne różańce, które rozdał wszystkim i
zobowiązał do codziennego odmawiania tej modlitwy. Obiecał, że jeżeli
one będą to robić, on ich nigdy nie będzie zmuszał do poprawy życia. One
chętnie przyjęły różańce i obiecały odmawiać modlitwę, o ile on
dotrzyma swej obietnicy. Z wolna stawały się mniej pyszne, wyciszyły
się, przystąpiły do rekolekcji. Nie upłynął rok, jak wszystkie domagały
się zreformowania klasztoru.
Różaniec więcej zdziałał w ich sercach, niż gdyby kapłan – używając poleceń i autorytetu zmuszał je do zmian siłą.
Trzydziesta ósma Róża
NABOŻEŃSTWO HISZPAŃSKIEGO BISKUPA DO ŚWIĘTEGO RÓŻAŃCA
111. Pewna hiszpańska
hrabina, nauczona przez świętego Dominika modlitwy świętego Różańca,
odmawiała go codziennie i cudownie wzrastała w cnotach. Ponieważ była
wzorem doskonałości, kiedyś zapytała pewnego prałata, słynnego
kaznodzieję, co jeszcze mogłaby zrobić dla osiągnięcia większej
perfekcji. Prałat jej odpowiedział, iż najpierw musiałby rozpoznać stan
jej duszy i poznać też jej ćwiczenia duchowe. Odrzekła mu, że
najważniejszym z jej ćwiczeń jest Różaniec, który ona odmawia
codziennie, medytując nad Tajemnicami radosnymi, bolesnymi i chwalebnymi
z wielkim pożytkiem dla swojej duszy.
Biskup, zachwycony poznaniem
cennych nauk zawartych w Tajemnicach Różańca, powiedział jej: Już od
dwudziestu lat jestem doktorem teologii, czytałem o wielu wspaniałych
nabożnych praktykach, ale nigdy nie poznałem bardziej owocnych i lepiej
odpowiadających chrześcijaństwu. Będę panią naśladował. Będę wychwalał
modlitwę różańcową.
I czynił to z tak wielkim sukcesem,
iż po pewnym czasie spostrzegł w swojej diecezji zmianę obyczajów,
nawrócenia, akty poświęcenia się i wyrzeczenia. Rozwiązłości, przepychu,
gier zaprzestano, a w rodzinach rozkwitły pokój, pobożność i miłość...
Było to o tyle godne podziwu, że ów biskup wcześniej zadał sobie wiele
trudu by zreformować swoją diecezję jednak przyniosło to niewielki tylko
skutek.
Aby lepiej rozpowszechnić modlitwę
różańcową biskup ten, sam nosił przy sobie piękny różaniec i pokazując
go innym - mówił: Wiedzcie, moi bracia, że Różaniec Matki Bożej jest tak
doskonały, iż ja, który jestem i waszym biskupem, i doktorem teologii,
dobrym zarówno w jednym, jak i w drugim, chlubię się tym, że stale go
noszę, jako najznakomitszy znak mego biskupstwa oraz doktoratu.
Trzydziesta dziewiąta Róża
UŚWIĘCENIE PARAFII PRZEZ RÓŻANIEC
112. Rektor pewnej
parafii w Danii opowiadał często, ku największej chwale Boga, z wielką
radością w duszy, że widział w swojej parafii podobny efekt nabożeństwa
jak ten, który osiągnął wspomniany biskup. Mówił: Upowszechniałem
wszelkie nabożeństwa, najbardziej naglące i najpraktyczniejsze, ale nie
przynoszące żadnych korzyści. Nie widziałem w mojej parafii żadnej
poprawy. Podjąłem więc decyzję, by wprowadzić modlitwę świętego Różańca.
Objaśniłem jej doskonałość i sposób praktykowania. Przyznaję, że gdy
dałem jej zasmakować moim parafianom, w ciągu sześciu miesięcy ujrzałem
oczywistą zmianę. Prawdziwie: ta Boska Modlitwa ma niebiańską moc, by
poruszać serca, budzić odrazę do grzechu i umiłowanie cnoty.
Matka pewnego dnia Boża powiedziała
błogosławionemu Alanowi: Tak, jak Bóg wybrał Pozdrowienie Anielskie, aby
dokonać Wcielenia Słowa i odkupienia ludzi, podobnie też ci, co pragną
odnowić obyczaje ludów i odrodzić się w Jezusie Chrystusie, muszą mnie
czcić i pozdrawiać tym samym Pozdrowieniem. Ja jestem – dodała – drogą,
którą Bóg przyszedł do ludzi, a zatem i dla nich droga do Jezusa
Chrystusa wiedzie przeze mnie. Mogą oni otrzymywać łaski i cnoty za moim
pośrednictwem.
113. Jeżeli chodzi o
mnie, czyli piszącego te słowa, na własne oczy widziałem siłę owej
modlitwy w nawracaniu serc najbardziej zatwardziałych. W czasie misji
widywałem dusze, na jakie nawet najstraszniejsze prawdy nie wywierały
wrażenia, a które, za moją radą, zaczęły odmawiać Różaniec. Nawróciły
się one i oddały całkowicie Bogu. Widywałem też ogromną różnicę między
obyczajami parafian w miejscach, gdzie głosiłem rekolekcje: w tych
parafiach, w których zanikło odmawianie Koronki i Różańca, ludzie
powracali do dawnych grzechów. Inni, ponieważ to praktykowali, trwali w
łasce Boga i postępowali w cnotach.
Czterdziesta Róża
CUDOWNE SKUTKI ODMAWIANIA RÓŻAŃCA
114. Błogosławiony Alan
de la Roche, ksiądz Jean Dumont, ksiądz Thomas, kronikarze świętego
Dominika oraz inni autorzy, często jako naoczni świadkowie, przytaczają
wielkie liczby grzeszników i grzesznic, którzy od dwudziestu,
trzydziestu i czterdziestu lat żyli w największych grzechach. Zda się,
że już nic nie zdoła ich nawrócić, a przecież działo się to jedynie
przez owo cudowne Nabożeństwo. Nie będę przytaczał tych przykładów,
bojąc się, że zajęłoby to zbyt dużo miejsca.
Nie będę nawet przytaczał tego, co sam
widziałem na własne oczy; i to przemilczę z wielu powodów. Drogi
czytelniku, jeśli praktykujesz i upowszechniasz modlitwę różańcową,
nauczysz się przez własne doświadczenie więcej niż z jakiejkolwiek
książki i na sobie odczujesz szczęśliwe skutki obietnic, jakie objawiła
Matka Boża świętemu Dominikowi i Alanowi de la Roche, a także tym,
którzy będą się przyczyniać do rozwinięcia tak Jej miłej modlitwy.
Modlitwy pouczającej narody o cnotach Jej Syna i Jej samej, skłaniającej
się do kontemplacji, do naśladowania Jezusa Chrystusa, do
uczestniczenia w sakramentach, do praktykowania cnoty i wszelkiego
rodzaju dobrych czynów, wreszcie – do otrzymania wielu odpustów, o
których lud nic nie wie, ponieważ kaznodzieje prawie nigdy o tym nie
mówią, poprzestając, zgodnie z modą, na kazaniu o samym tylko Różańcu.
Kazanie takie wzbudza może podziw, ale nie daje żadnego pouczenia.
115. Razem z
błogosławionym Alanem de la Roche zadowolę się tylko twierdzeniem, że
Różaniec jest źródłem i skarbnicą wszelkiego rodzaju łask:
1) P Peccatoribus praestat poenitentiam: grzesznicy otrzymują przebaczenie;
2) S Sitientibus stillat satietatem: dusze spragnione są nasycone:
3) A Alligatis adducit absolutionem: spętani widzą, jak rzowiązują się ich więzy;
4) L Lugentibus largitur laetitiam: płaczący doznają radości;
5) T Tentatis tradit tranquillitatem: kuszeni odnajdują spokój;
6) E Egenis expellit egestatem: słabi znajdują pomoc;
7) R Religiosis reddit reformationem: duchowni są zreformowani;
8) I Ignorantibus inducit intelligentionem: niewykształceni są pouczeni;
9) V Vivis vincit vastitatem: żyjący triumfują nad upadłością;
10) M Mortuis mittit misericordiam per modum suffragii: zmarli doznają ulgi przez modlitwy zanoszone przez żywych.
Chcę – powiedziała kiedyś Matka Boża
błogosławionemu Alanowi – żeby zwolennicy mego Różańca otrzymali łaski i
błogosławieństwo mojego Syna za życia, w chwili śmierci; a po niej
zaś – by zostali uwolnieni od wszelkiego rodzaju zniewolenia; żeby stali
się królami, każdy mając koronę na głowie i berło w dłoni oraz wieczną
chwałę. Niech tak się stanie!
PIĄTY DZIESIĄTEK
SPOSÓB ODMAWIANIA ŚWIĘTEGO RÓŻAŃCA
Czterdziesta pierwsza Róża
CZYSTOŚĆ DUSZY
116. Niekoniecznie długość, raczej żarliwość modlitwy podoba się Bogu i podbija Jego serce. Jedno tylko Ave Maria
odmówione dobrze przynosi więcej zasług niż sto pięćdziesiąt
odmówionych źle. Prawie wszyscy katolicy odmawiają Różaniec, jedną
Tajemnicę albo przynajmniej kilka dziesiątków Ave. Dlaczego
więc tak niewielu powstaje z grzechów i wzrasta w cnotach? Przyczyny
należy szukać w tym, że modlitwy odmawiają oni nie tak, jak należy.
117. Zobaczmy więc, jak trzeba je odmawiać, ażeby podobać się Bogu i stać się bardziej świętym.
Po pierwsze, jest konieczne, żeby
osoba odmawiająca święty Różaniec była w stanie łaski uświęcającej albo
przynajmniej w postanowieniu wyjścia z grzechu, ponieważ cała teologia
naucza nas, że wszelkie dobre uczynki i modlitwy pełnione w stanie
grzechu śmiertelnego pozostają dziełami martwymi i nie mogą podobać się
Bogu ani zasługiwać na życie wieczne. W tym kontekście jest napisane: Non est speciosa laus in ore peccatoris46: Uwielbianie Boga, Pozdrowienie Anielskie, a nawet Modlitwa Jezusa Chrystusa nie są miłe Bogu, jeżeli wychodzą z ust zatwardziałego grzesznika.
W tym też kontekście Jezus Chrystus mówi: Populus hic labiis me honorat, cor autem eorum longe est a me47: Lud, który w moich Bractwach odmawia Koronkę lub Różaniec codziennie, jednak bez żadnego żalu za grzechy, czci Mnie wargami, lecz sercem swym daleko jest ode Mnie.
Powiedziałem - albo przynajmniej w postanowieniu wyjścia z grzechu:
1. Ponieważ gdyby absolutnie koniecznym
warunkiem odmawiania modlitw było pozostawanie w stanie łaski, można by
myśleć, iż osoby w grzechu śmiertelnym nie musiałby się już wcale modlić
(chociaż faktycznie potrzebują tego bardziej niż sprawiedliwi). Takie
myślenie jest jednak błędem przez Kościół obalonym. Inaczej bowiem nie
należałoby nigdy zalecać grzesznikowi odmawiania Koronki lub Różańca, bo byłoby to bezcelowe.
2. Ponieważ, jeśli kto z wolą trwania w
grzechu, nie podejmując żadnego postanowienia, by z grzechu wyjść,
stałby się członkiem Bractwa odmawiającego Koronkę, albo Różaniec, lub
jakąś inną modlitwę, ten byłby człowiekiem tylko udającym nabożeństwo do
Matki Bożej; naprawdę zaś – zarozumiałym i zatwardziałym pobożnisiem,
który – pod płaszczem Matki Bożej, ze szkaplerzem na ciele i z Różańcem w
ręku krzyczy: O, najświętsza Maryjo Panno, O, dobra Pani !... Zdrowaś, Maryjo !...,
a zaraz potem krzyżuje i straszliwie rozdziera Jezusa Chrystusa swoimi
grzechami – niestety, taki spada z wyżyn najświętszych Bractw Świętego
Różańca w płomienie piekła.
118. Polecamy święty
Różaniec wszystkim: sprawiedliwym, żeby w nim wytrwali i wzrastali w
łasce Boga, oraz grzesznikom, aby wyszli z grzechu. Ale Bogu nie podoba
się, gdy nakłaniamy grzesznika do zamiany opiekuńczego płaszcza Matki
Bożej na płaszcz przykrywający jego własne zbrodnie; i na zamianę
Różańca, który jest środkiem przeciw wszelkiemu złu, na śmiertelną i
zgubną truciznę. Corruptio optimi pessima.
Trzeba być aniołem czystości, mówi uczony kardynał Hugues, żeby zbliżyć się do Matki Bożej i odmawiać Pozdrowienie Anielskie.
Kiedyś Matka Boża pokazała pewnemu rozwiązłemu człowiekowi, który
codziennie odmawiał święty Różaniec, piękne owoce na tacy
zanieczyszczonej brudami: poczuł do tego wstręt. Powiedziała mu: Oto, jak mi służysz, dajesz mi piękne róże na tacy brudnej i splugawionej. Osądź sam, czy możesz uważać je za przyjemne.
Czterdziesta druga Róża
UWAŻNE ODMAWIANIE RÓŻAŃCA
119. Nie wystarczy
dobrze się modlić, przedstawiać nasze prośby przez najwspanialszą
modlitwę, jaką jest Różaniec, ale należy robić to z wielką uwagą,
ponieważ Bóg słucha raczej głosu serca niż głosu ust.
Modlić się do Boga z zamierzoną
nieuwagą byłoby wielkim lekceważeniem, które uczyniłoby nasze Różańce
bezowocnymi i napełniłoby nas grzechem. Jak można prosić Boga, żeby nas
wysłuchał, jeżeli nie słuchamy samych siebie i, zwracając się do owego
wielkiego Majestatu, zatrzymujemy się umyślnie, żeby biec za motylem? To
jest odsunięcie od siebie błogosławieństwa tego wielkiego Pana i
zamienianie go w przekleństwo skierowane do tych, co wypełniają dzieło
Boże niedbale: Maledicus qui facit opus Dei negligenter48.
120. Prawdę mówiąc, nie sposób odmówić Różańca bez jakiegoś roztargnienia nieumyślnego; trudne nawet jest wypowiedzenie jednego Ave Maria
tak, żeby twoja wyobraźnia, zawsze w ruchu, nie ujęła czegoś z twej
uwagi; ale możesz się modlić bez nieuwagi dobrowolnej i możesz używać
wszystkich środków, by choć zmniejszyć niechciane roztargnienie oraz
unieruchomić swoją wyobraźnię.
Aby to osiągnąć stań w obecności
Boga; uwierz, że Bóg oraz Jego święta Matka teraz na ciebie patrzą; że
twój dobry Anioł stoi po prawej twej stronie i zbiera twoje dobrze
odmówione Ave Maria, jak róże, z których uplecie wieniec dla
Jezusa i Maryi. Natomiast diabeł stoi po twojej stronie i krąży wokół
ciebie, by zniszczyć twoje Ave Maria i wpisać je do swojej
księgi śmierci, o ile nie są one odmówione z uwagą, pobożnością i czcią.
Przede wszystkim, nie zapomnij ofiarować poszczególnych dziesiątków ku
czci każdej z Tajemnic oraz przedstaw sobie w umyśle naszego Pana i Jego
świętą Matkę w Tajemnicach, które właśnie w modlitwie czcisz.
121. Czytamy w żywocie
błogosławionego Hermanna z zakonu norbertanów, że kiedy odmawiał
Różaniec, medytując nad Tajemnicami uważnie i pobożnie, ukazywała mu się
jaśniejąca światłem Matka Boża o cudownej urodzie i majestacie. Później
jednak pobożność jego zmalała i - ponieważ odmawiał on Różaniec jedynie
pospiesznie i nieuważnie – Ona ukazała mu się z twarzą pokrytą
zmarszczkami, smutną i nieprzyjemną. Zdziwiony tą zmianą, usłyszał, że
mówiła: Ukazuję się przed twoimi oczyma taką, jaką jestem obecnie w
twojej duszy; ponieważ ty traktujesz mnie teraz jako osobę
małowartościową i godną pogardy. Gdzie są czasy, gdy pozdrawiałeś mnie z
respektem i uwagą, rozważając moje Tajemnice i podziwiając moją
godność?
Czterdziesta trzecia Róża
ODWAŻNIE WALCZYĆ Z ROZTARGNIENIEM
122. Nie ma modlitwy
bardziej zasługującej dla duszy i bardziej chwalebnej dla Jezusa i Maryi
niż dobrze odmówiony Różaniec. Jednocześnie nie ma innej, która byłaby
do dobrego odmówienia trudniejsza i w której tak ciężko wytrwać do
końca, szczególnie z powodu roztargnienia, jakie przychodzi prawie
naturalnie przy częstym powtarzaniu tych samych słów.
Kiedy odmawiamy oficjum o Matce Bożej, siedem psalmów albo jakąś modlitwę inną niż Koronka czy Różaniec,
zmiany oraz różnorodność treści, tych modlitw, powstrzymują wyobraźnię,
ożywiają umysł i, co za tym idzie, ułatwiają duszy modlenie się. W
Różańcu natomiast, ponieważ do odmówienia są zawsze jednakowe Pater i Ave
i trzeba zachować te same formuły, trudno jest się nie nudzić, nie
przysypiać i, w końcu, trudno nie porzucać go dla innych modlitw,
bardziej pobudzających wyobraźnię i mniej nużących. Z tego wynika, że
potrzeba o wiele więcej pobożności, aby wytrwać w odmawianiu Różańca,
niż w każdej innej modlitwie, chociażby w Psałterzu Dawida.
123. Do powiększenia
tej trudności przyczynia się nasza niestała, niespokojna wyobraźnia i
złośliwość szatana, niestrudzonego, żeby nas odwodzić i przeszkadzać nam
się modlić.
Czegóż nie robi ten złośliwy duch,
gdy odmawiamy Różaniec skierowany przeciwko niemu! Pogłębia naszą apatię
i naszą naturalną niedbałość. Zanim rozpoczniemy modlitwę, zwiększa
nasze znudzenie, rozkojarzenie i przygnębienie. W czasie modlitwy
przygniata nas ze wszystkich stron. I szepnie nam, kiedy skończymy
odmawiać Różaniec z wielkim trudem i nieuwagą: Nie powiedziałeś
niczego, co miałoby jakąkolwiek wartość; twoja Koronka, twój Różaniec
nic nie daje: lepiej byś zrobił, gdybyś poszedł pracować, albo zajął się
swoimi sprawami. Tracisz czas na nieuważne odmawianie tej modlitwy; pół
godziny medytacji albo dobra lektura byłaby lepsza. Jutro z pewnością
będziesz mniej senny i będziesz modlił się uważniej; przełóż resztę
Różańca na jutro. W ten sposób diabeł podstępnie powoduje, że
całkowicie odstępujemy od Różańca lub go skracamy; każe nam zmienić
modlitwę albo oddala Różaniec w czasie.
124. Nie wierz mu,
drogi współbracie w Różańcu, i nabierz odwagi, nawet, gdy w czasie
odmawiania Różańca twoja wyobraźnia nasuwała ci jedynie niedorzeczne
myśli, które starałeś się odrzucić natychmiast, kiedy się spostrzegłeś.
Twój Różaniec jest tym wartościowszy, tym więcej przynosi zasług, o ile
jest trudniejszy49.
O tyle jest trudniejszy, o ile mniej przyjemny dla duszy i o ile jest
pełen nieszczęsnych muszek i mrówek, które biegając to tu, to tam, w
naszej wyobraźni, niezależnie od naszej woli; nie pozwalają duszy
zakosztować tego, co odmawia, i zaznać spokoju.
125. Jeżeli w czasie
odmawiania Różańca trzeba walczyć, walcz odważnie z bronią w ręku, to
znaczy dalej odmawiaj Różaniec, mimo że nic nie odczuwasz i nie
doznajesz żadnego pocieszenia duchowego. To jest walka straszna, lecz
zbawienna dla wiernej duszy. Jeśli odłożysz broń, to znaczy odstąpisz od
Różańca, jesteś zwyciężony. Wtedy diabeł, odnosząc zwycięstwo nad twoim
postanowieniem, zostawi cię w spokoju, ale kiedyś, w dniu Sądu, zarzuci
ci twoją małoduszność i niewierność. Qui fidelis est in minimo et in majori fidelis erit: Kto jest wierny w małych rzeczach, będzie także wierny w większych.
Ten, kto jest wierny w odrzucaniu
najmniejszej nieuwagi w najmniejszej części swojej modlitwy, będzie
również wierny w większych rzeczach. I nie ma nad to nic prawdziwszego,
ponieważ powiedział to sam Duch Święty.
Odwagi więc, słudzy i służebnice –
wierni Jezusowi Chrystusowi i Matce Bożej, którzy postanowiliście
odmawiać Różaniec codziennie! Niech multum muszek – tak nazywam
rozkojarzenie, które wytacza wam wojnę, gdy się modlicie – nie pozwoli
wam tchórzliwie porzucić Bractwa Jezusa i Maryi, w którym pozostajecie,
odmawiając Różaniec. (Później podam jeszcze sposoby na zmniejszenie
nieuwagi).
Czterdziesta czwarta Róża
JAK ODMAWIAĆ RÓŻANIEC
126. Aby dobrze odmówić
Różaniec, po wezwaniu Ducha Świętego, stań przez chwilę w obecności
Boga i ofiaruj dziesiątki według sposobu, który później podam.
Przed rozpoczęciem dziesiątki,
zatrzymaj się dłużej lub krócej, w zależności od czasu, jakim
dysponujesz, aby rozważyć Tajemnicę, którą sławisz w tym dziesiątku, i
proś zawsze w owej Tajemnicy, przez wstawiennictwo Matki Bożej, o jedną z
cnót, która najmocniej w niej promieniuje, lub o tę, której najbardziej
potrzebujesz.
Szczególnie uważaj na dwa
powszechne błędy, jakie popełniają odmawiający Koronkę albo Różaniec.
Pierwszy – że nie podejmują oni żadnej intencji, tak dalece, że gdyby
zapytać, dlaczego odmawiają Różaniec, nie umieliby odpowiedzieć. Dlatego
ty odmawiając Różaniec, miej zawsze na względzie kilka łask do
uproszenia, pewne cnoty do naśladowania czy kilka grzechów do
zniszczenia. Drugi błąd, który się popełnia zazwyczaj, odmawiając
Różaniec, to brak innej intencji przy rozpoczęciu aniżeli szybkie
zakończenie modlitwy. Bierze się to stąd – jeśli nie odmówiliśmy Różańca
– że widzimy w nim coś przykrego, ciążącego nad nami, zwłaszcza gdy
uczyniło się z niego zasadę moralną, albo dostało za pokutę jakby wbrew
naszej woli.
127. Litość bierze, w
jaki sposób niektórzy odmawiają Koronkę czy Różaniec. Mówią oni z
zadziwiającą szybkością; zjadają nawet część słów. Nie można by było
uhonorować w ten ośmieszający sposób nawet ostatniego z ludzi, a
tymczasem im się wydaje, że mogą tak czcić Jezusa i Maryję! Czyż więc
można się dziwić, że najświętsza w religii chrześcijańskiej modlitwa nie
przynosi prawie żadnych owoców i że po odmówieniu tysiąca, a choćby i
dziesięciu tysięcy Różańców – nie jesteśmy bardziej święci?
Porzuć, drogi współbracie w Różańcu, naturalny pośpiech, odmawiając Różaniec, i zrób kilka przerw w trakcie Pater i Ave, mniejszą zaś pauzę po słowach Pater i Ave, tak, jak niżej zaznaczyłem krzyżykiem:
Ojcze nasz, który jesteś w niebie +
święć się Imię Twoje + przyjdź Królestwo Twoje + bądź wola Twoja + jako w
Niebie tak i na ziemi. + Chleba naszego powszedniego + daj nam dzisiaj i
odpuść nam nasze winy + jako i my odpuszczamy naszym winowajcom + i nie
dopuść, abyśmy ulegli pokusie + ale nas zbaw ode złego. Amen.
Zdrowaś Maryjo, łaski pełna _ Pan z Tobą
+ błogosławiona jesteś między niewiastami +i błogosławiony jest Owoc
żywota Twojego, Jezus.
Święta Maryjo, Matko Boża + módl się za nami grzesznymi, teraz + i w godzinę śmierci naszej. Amen
Początkowo będzie ci trudno z tymi
pauzami, ze względu na złe przyzwyczajenia pośpiechu na modlitwie; ale
dziesiątek odmówiony spokojnie będzie bardziej dla ciebie zasługujący
niż tysiące Różańców odmawianych śpiesznie, bez refleksji i bez
zatrzymywań.
128. Błogosławiony Alan
de la Roche oraz inni autorzy, między innymi: Bellarmin, donoszą, że
pewien pobożny ksiądz polecił trzem swoim penitentkom – trzem siostrom –
przez cały rok codziennie odmawiać pobożnie Różaniec, ażeby w ten
sposób sprawić Matce Bożej piękną szatę chwały. To jest tajemnica, którą
otrzymał on z Nieba.
Trzy siostry czyniły tak przez cały
rok. W dzień Oczyszczenia, pod wieczór, kiedy już położyły się do
łóżek, Matka Boża w towarzystwie świętej Katarzyny i świętej Agnieszki
weszła do pokoju w błyszczącej światłem szacie, na której ze wszystkich
stron dał się widzieć napis złotymi literami: Ave Maria, gratia plena. Królowa zbliżyła się do łóżka najstarszej siostry i powiedziała jej: Pozdrawiam
cię, moja córko, ty, któraś mnie tak często i tak dobrze pozdrawiała.
Przyszłam podziękować ci za piękną szatę, którą mi zrobiłaś. Dwie święte dziewice, towarzyszące jej, podziękowały również. Po czym wszystkie trzy zniknęły.
Godzinę później, Matka Boża z dwiema
towarzyszkami wróciła do pokoju ubrana w zieloną suknię o mniejszym
blasku, zbliżyła się do drugiej siostry, dziękując jej za szatę, którą
ta dla Niej zrobiła, odmawiając Różaniec. Ale, ponieważ dziewczyna
wcześniej widziała, że Matka Boża przyszła do siostry przystrojona
piękniej, zapytała Ją o przyczynę. To dlatego, odpowiedziała Maryja, że odmawiając lepiej Różaniec niż ty, ona sprawiła mi piękniejszą szatę.
Około godziny później, Matka Boża objawiła się najmłodszej siostrze w brudnych i podartych łachmanach, mówiąc jej: O,
moja córko, tak mnie ubrałaś, dziękuję ci za to. Zmieszana dziewczyna
zawołała: Jak to, o Pani, to ja Cię tak ubrałam? Błagam o przebaczenie i
proszę o czas, żebym mogła sprawić piękniejszą szatę odmawiając
Różaniec. Wizja zniknęła. Mocno strapiona dziewczyna powiedziała
swojemu spowiednikowi, co się wydarzyło. Ten zachęcił ją do odmawiania
Różańca przez kolejny rok z gorliwością, jak nigdy dotąd. Tak też
robiła.
Po roku, w sam dzień Oczyszczenia,
Matka Boża zjawiła się wieczorem podobnie, jak poprzednio, w asyście
świętej Katarzyny i świętej Agnieszki, z koronami na głowie. Ubrana była
w cudowną szatę. Powiedziała im: Moje córki, bądźcie pewne Królestwa Bożego, wejdziecie tam jutro z wielką radością. Na co wszystkie trzy odpowiedziały: Nasze serca są przygotowane, o droga Pani, nasze serca są przygotowane.
Wizja zniknęła. Tej samej nocy wszystkie źle się poczuły. Posłały po
spowiednika, otrzymały ostatnie sakramenty i podziękowały mu za święte
Nabożeństwo, którego je nauczył. Po Komplecie Matka Boża objawiła im się
ponownie wraz z wieloma dziewicami, ubrała dziewczyny w białe szaty, po
czym wszystkie trzy zmarły, podczas, gdy aniołowie śpiewali: Przybywajcie, Oblubienice Jezusa Chrystusa, przyjmijcie korony, które On dla was przygotował w wieczności.
Z tej opowieści nauczcie się kilku prawd:
1. jak jest ważne mieć dobrych
kierowników duchowych, którzy umieją podszepnąć święte metody
pobożności, a w szczególności polecić święty Różaniec;
2. jak ważne jest odmawianie Różańca uważnie i pobożnie;
3. jak Matka Boża jest dobrotliwa i
miłosierna w stosunku do tych, którzy okazują skruchę co do przeszłości i
postanawiają czynić lepiej;
4. jak bardzo jest hojna w nagradzaniu
za życia, w godzinie śmierci i w wieczności za drobne usługi, które Jej
wiernie wyświadczamy.
Czterdziesta piąta Róża
POKORNE ODMAWIANIE RÓŻAŃCA
129. Dodaję, że należy
odmawiać święty Różaniec ze skromnością, to znaczy, o ile jest to
możliwe, na kolanach, ze złożonymi na paciorkach rękoma. Jeżeli jednak
jest się chorym, można odmawiać go w łóżku. Jeśli jest się w podróży,
można odmawiać go, chodząc. Jeżeli z powodu słabości nie można klęczeć,
odmawia się go na stojąco lub siedząc.
Można nawet odmawiać go, pracując,
gdy nie jest możliwe jest opuszczenie stanowiska pracy z powodu wymogów
zawodu, ponieważ da się pogodzić pracę z modlitwą. Przyznaję, że nasza
dusza, będąc ograniczona w działaniu, kiedy skupia uwagę na pracy rąk,
jest mniej uważna na aktywność ducha w modlitwie. Kiedy się nie da
inaczej, i ona jednak zyskuje swoją wartość przed Matką Bożą, która
bardziej wynagradza dobrą wolę niż zewnętrzne działanie.
130. Radzę ci podzielić
Różaniec na trzy Tajemnice, czyli trzy różne chwile w ciągu dnia.
Lepiej jest tak go podzielić niż odmówić cały od razu. Jeżeli nie masz
czasu wystarczająco, by odmówić jednym ciągiem całą część, odmów
dziesiątek to tu, to tam: w ten sposób, pomimo różnych zajęć i spraw,
odmówisz w całości Różaniec przed pójściem spać.
Naśladuj w tym wierność świętego
Franciszka Salezego. Kiedyś bardzo już zmęczony wizytami całego dnia –
będąc, mimo że wybiła już prawie północ - przypomniał sobie, że zostało
mu kilka dziesiątków do odmówienia. Uklęknął i odmówił je przed
zaśnięciem, mimo, że jego przełożony, widząc zmęczenie Franciszka,
doradzał odłożenie tego na jutro.
Naśladuj też wierność, skromność i
pobożność tego zakonnika, o którym się mówi kronikach świętego
Franciszka. Miał on zwyczaj przed kolacją odmawiać Różaniec z wielką
pobożnością i szacunkiem. Już o tym mówiłem52.
Czterdziesta szósta Róża
RÓWNOCZESNE ODMAWIANIE RÓŻAŃCA NA DWA CHÓRY
131. Ze wszystkich
sposobów odmawiania świętego Różańca, najbardziej chwalebne dla Boga,
najbardziej zbawienne dla duszy, a dla diabła najstraszliwsze jest
odmawianie tej modlitwy albo jej odśpiewanie na dwa chóry.
Bóg lubi zgromadzenia. Wszyscy
aniołowie i błogosławieni razem zebrani śpiewają nieustannie Jego
chwałę. Sprawiedliwi, zgromadzeni w kilka wspólnot na ziemi, modlą się
razem dzień i noc. Nasz Pan specjalnie polecił tę praktykę swoim
apostołom i uczniom i obiecał im, kiedy przynajmniej dwóch lub trzech
zgromadzi się w Jego imię, On stanie pośrodku nich...53 Jakież to szczęście mieć Jezusa Chrystusa między sobą! Żeby to osiągnąć, trzeba się zgromadzić, by odmówić Koronkę.
To dlatego pierwsi chrześcijanie zbierali się tak często, aby się
wspólnie modlić mimo prześladowań. Woleli raczej narazić się na śmierć
niż zaprzestać zgromadzeń, podczas których obecny był Jezus Chrystus.
132. Ten sposób modlenia się jest bardziej zbawienny dla duszy, ponieważ:
1. Umysł jest zazwyczaj bardziej skoncentrowany w czasie modlitwy wspólnej niż indywidualnej;
2. Kiedy modlimy się w grupie, modlitwa
pojedynczej osoby staje się wspólna całemu zgromadzeniu i w ten sposób
razem tworzą one jedną modlitwę. Dlatego, jeżeli nawet ktoś modli się
mało gorliwie, ktoś inny w zgromadzeniu, lepiej się modlący uzupełnia
ten brak. Silny niesie słabego, żarliwy rozpala letniego, bogaty
wzbogaca biednego, zły przechodzi do dobrych. Jak można sprzedać miarę
kąkolu? Żeby to zrobić, wystarczy wymieszać go z czterema lub pięcioma
korcami dobrego zboża i wszystko zostanie sprzedane.
3. Osoba, która odmawia Koronkę sama, ma zasługę tylko tej Koronki.
Gdy jednak odmawia ją z trzydziestoma osobami, ma zasługę trzydziestu
koronek. To są prawa modlitwy wspólnotowej. Ileż zysku! Jakaż korzyść!
4. Urban VIII, bardzo usatysfakcjonowany
z nabożeństwem świętego Różańca, który odmawiano na dwa chóry w kilku
miejscach Rzymu, szczególnie w bazylice Santa Maria Sopra Mineroa
Minevra, udzielił sto dni odpustu każdorazowo, gdy będzie się go
odmawiać na dwa chóry: Toties quoties. To są słowa z jego breve: Ad perpetuam rei memoriam z 1626 roku. Dlatego za każdym razem kiedy odmawiamy wspólnie Różaniec, zyskujemy sto dni odpustu.
5. Owa wspólna modlitwa skuteczniej
łagodzi Boży gniew i mocniej wzbudza Jego miłosierdzie niż pojedyncza.
Kościół prowadzony przez Ducha Świętego posługiwał się nią we wszystkich
okresach klęsk i nieszczęść społecznych. Papież Grzegorz XIII oświadcza
w bulli, że trzeba pokornie wierzyć, iż wspólne modlitwy i procesje
braci Świętego Różańca wielce przyczyniły się do osiągnięcia danego od
Boga zwycięstwa, które chrześcijanie odnieśli pod Lepanto nad flotą
turecką w pierwszą niedzielę października 1571 roku.
133. Godny
błogosławionej pamięci Ludwik Sprawiedliwy, oblegając la Rochelle, gdzie
zbuntowani heretycy mieli swoje fortece, napisał do królowej, swojej
matki, żeby zorganizowano zbiorowe modlitwy za pomyślność jego armii.
Królowa zdecydowała, by odmawiać Różaniec publicznie w kościele
dominikanów Saint-Honoré na przedmieściu Paryża, co zostało spełnione
przez Jego wielmożność arcybiskupa. Nabożeństwo rozpoczęto 20 maja 1628
roku. Królowa-matka i obecna królowa udały się tam z księciem Orleanu,
kardynałami: Rochefoucauld i Berulle, licznymi prałatami, całym dworem i
niezliczonym tłumem ludu. Arcybiskup czytał głośno medytacje nad
Tajemnicami Różańca, następnie rozpoczynał Pater i Ave
każdego dziesiątka, a duchowni i wierni dopowiadali resztę. Po
zakończeniu Różańca, ponieśli w procesji wizerunek Matki Bożej,
śpiewając litanie. Kontynuowali to Nabożeństwo w każdą sobotę, z godną
podziwu żarliwością i niewątpliwym błogosławieństwem Nieba, ponieważ
król odniósł zwycięstwo nad Anglikami na wyspie Ré i zwycięsko wkroczył
do la Rochelle w dzień Wszystkich Świętych tegoż samego roku.
Tu widzimy moc modlitwy zbiorowej.
134. Różaniec odmawiany
we wspólnocie jest straszniejszy dla diabła, ponieważ w ten sposób
staje się ona armią, która go atakuje. Diabeł czasem z łatwością
triumfuje nad modlitwą pojedynczej osoby, ale jeżeli łączy się ona z
modlitwą innych, nie może pokonać tej trudności. Łatwo jest złamać
pojedynczy pręt, ale gdy złączy się go z kilkoma innymi i utworzy pęk,
nie można już tego zrobić. Vis unita fit fortior54.
Żołnierze łączą się w armię, by
pobić wroga; źli łączą się często w rozpuście i tańcach. Nawet demony
łączą się, żeby nas zgubić... Dlaczego więc chrześcijanie nie mieliby
się gromadzić w obecności Jezusa Chrystusa, aby złagodzić gniew Boga,
prosząc o Jego łaski i miłosierdzie, a także – żeby skuteczniej
zwyciężyć i powalić demony?
Drodzy współbracia w Różańcu, jeśli
mieszkacie w mieście albo na wsi, niedaleko kościoła parafialnego czy
kaplicy, chodźcie tam przynajmniej wieczorem za pozwoleniem proboszcza
tej parafii, i wraz z wszystkimi chętnymi odmawiajcie Koronkę na dwa chóry. Jeżeli nie ma u was kościoła albo kaplicy, czyńcie to w domu waszym albo u innego mieszkańca waszej miejscowości.
135. To jest święta
praktyka, którą Bóg w swoim miłosierdziu ustanowił w miejscach, gdzie
przeprowadziłem misje, aby zachować i zwiększyć dobre owoce rekolekcji i
aby zapobiec grzechowi... W tych miejscowościach, zanim wprowadzono Koronkę,
widziało się jedynie tańce, rozwiązłość, rozpustę, nieprzyzwoitość;
były tylko klątwy, kłótnie, podziały; słyszało się wyłącznie piosenki o
nieprzyzwoitych słowach. Teraz słychać tam śpiew kantyków i psalmodię Pater i Ave;
widać święte wspólnoty dwudziestu, trzydziestu, stu i więcej osób,
które podobnie zakonnikom o stałej godzinie śpiewają hymny na cześć
Boga. Są nawet miejsca, gdzie odmawia się wspólnie Różaniec codziennie
trzy razy w ciągu dnia. Jakież to błogosławieństwo z Nieba!
Ponieważ wszędzie znajdują się
ludzie złej woli, nie miejcie wątpliwości, iż w miejscu, gdzie
mieszkacie, znajdzie się kilku złośliwców, którzy nie będą chcieli
przychodzić na Koronkę i zrobią wszystko, co jest w ich mocy,
poprzez złośliwe słowa i zły przykład, żebyście przerwali to święte
ćwiczenie; jednakże wytrwajcie! Ponieważ ci nieszczęśnicy będą na zawsze
odłączeni w piekle od Boga i Jego raju, oni już tutaj, na ziemi, z
wyprzedzeniem odłączają się od Jezusa Chrystusa oraz Jego sług i
służebnic.
Czterdziesta siódma Róża
CODZIENNE ODMAWIANIE RÓŻAŃCA Z WIARĄ, POKORĄ I ZAUFANIEM. KONIECZNOŚĆ MODLITWY
136. Ludu Boży, dusze
wybrane, odłączcie się od złośliwców! A – żeby wyrwać się i uciec ze
środowiska tych, którzy skazują siebie na wiekuiste męki poprzez
niegodziwość, bezbożność i próżniactwo – nie traćcie czasu i odmawiajcie
często święty Różaniec z wiarą, pokorą, zaufaniem i wytrwałością.
Ktokolwiek całym swym jestestwem
odpowie na przykazanie, które dał nam Jezus Chrystus, aby trwać w
modlitwie tak, jak On to robił, ktokolwiek będzie świadom, że
potrzebujemy modlitwy z powodu wewnętrznej ciemności, niewiedzy,
słabości, oraz nieprzebranej liczby przeciwników, ten z pewnością nie
zadowoli się odmawianiem Różańca raz na rok, tak, jak o to proszą
członkowie Bractwa Różańca wieczystego, ani raz na tydzień, jak tego
wymaga Różaniec zwyczajny, ale będzie odmawiał go co dnia, bez
przerywania, tak, jak się zaleca przy Różańcu codziennym. I nie chodzi
tu o nic innego aniżeli o nasze zbawienie.
Oportet: trzeba, jest koniecznością; semper orare, zawsze się modlić; et non deficere: i nie ustawać się modlić55.
137. To są wiecznie
aktualne słowa Jezusa Chrystusa, któremu trzeba wierzyć, i wprowadzać je
w życie, bo inaczej grozi nam potępienie. Wyjaśnij to, jak ci się
podoba, bylebyś tylko nie tłumaczył sobie po światowemu i nie wprowadził
w życie według ówczesnej mody.
Jezus Chrystus dał nam prawdziwe wyjaśnienie owych słów na przykładach, które zostawił: Exemplum dedi vobis ut quemadmodum ego feci, ita et vos faciatis56. Erat pernoctans in oratione Dei57. Jezus Chrystus modlił się także w nocy, jak gdyby dzień Mu nie wystarczał. Powtarzał często swoim apostołom te dwa słowa: Vigilate et orate: Czuwajcie i módlcie się58.
Ciało jest słabe, pokusa jest bliska i ciągła i jeżeli nie będziecie
nieustannie się modlić, upadniecie. Prawdopodobnie apostołowie myśleli,
że owe słowa naszego Pana było jedynie taką sobie dobrą radą. Dlatego
mylnie zinterpretowali te słowa: ulegli pokusie i wpadli w grzech, oni –
co, obcowali z Jezusem Chrystusem.
138. Jeżeli chcesz,
drogi współbracie, żyć modnie i postępować modnie, to znaczy - od czasu
do czasu wpadać w grzech śmiertelny, a potem się z tego wyspowiadać;
unikać grzechów rażących i widocznych, a zachować pozory uczciwości59
– w takim razie nie jest konieczne, żebyś się tyle modlił, żebyś
odmawiał wiele Różańców. Króciutka modlitwa rano i wieczorem, kilka
Tajemnic zadanych za pokutę, kilka dziesiątków Ave Maria
pośpiesznie odmówionych, kiedy przyjdzie ochota, wystarczą... Czegóż
więcej trzeba, żeby żyć jak uczciwy człowiek? Gdybyś modlił się mniej,
mógłbyś uchodzić za libertyna. Gdybyś odmawiał więcej, uchodziłbyś może
za ekscentryka i fanatyka.
139. Jednak, jeśli jako
prawdziwy chrześcijanin pragniesz być zbawiony w prawdzie, iść śladami
świętych, nie wpaść w sidła grzechu śmiertelnego, rozerwać wszystkie
zasadzki i zagasić wszystkie płonące strzały diabła, musisz ciągle się
modlić wedle tego, jak nas nauczał i prosił Jezus Chrystus.
Dlatego musisz co najmniej
codziennie odmawiać Różaniec, albo inne podobne modlitwy. Mówię – co
najmniej, bo przez Różaniec będziesz mógł osiągnąć wszystko, a
mianowicie: unikać wszystkich grzechów śmiertelnych, przezwyciężać
wszelkie pokusy – wśród tych strumieni nieprawości świata, jakie często
unoszą najbardziej pewnych siebie; wśród gęstej ciemności, co oślepia
nawet najbardziej oświeconych; wśród złośliwych duchów, które, jak nigdy
dotąd doświadczone i mając mniej czasu na kuszenie, kuszą o wiele
subtelniej i z sukcesem.
Oh, jakże wielka musi to być łaska
uzyskana przez święty Różaniec, jeśli przezeń uciekniesz od świata, od
diabła, od cielesności i grzechu, żeby zostać zbawionym w Niebie!
140. Jeżeli nie chcesz
uwierzyć mnie, uwierz swemu własnemu doświadczeniu. Pytam, czy – gdy
odmawiałeś kilka tylko modlitw, odmawianych powszechnie, i na sposób, w
jaki się to zwykle robi – zdołałeś uniknąć błędów wielkich i grzechów
ciężkich, które wydawały ci się lekkie jedynie przez twoje
zaślepienie?... Otwórz więc oczy. I, aby żyć i umrzeć w świętości, bez
grzechu, przynajmniej śmiertelnego, módl się ciągle, odmawiając
codziennie Różaniec, tak, jak czynili to dawniej członkowie w Bractwach.
Matka Boża, dając Różaniec świętemu
Dominikowi poleciła, mu codzienne jego odmawianie. Z tej przyczyny
święty nie przyjmował nikogo do Bractwa, kto nie zobowiązał się do
codziennej modlitwy różańcowej. Jeżeli dzisiaj zaleca się w Bractwach
Różańca zwyczajnego odmawianie Różańca raz na tydzień, to dlatego, że
zapał religijny zmalał, miłość oziębła – wymaga się tyle, ile można
wycisnąć z marnego modlącego. Non fuit ab initio sic60.
Trzeba tu zaznaczyć kilka rzeczy:
141. Po pierwsze,
jeżeli chcesz uczestniczyć w modlitwach i zasługach Różańca codziennego,
to nie wystarczy zaciągnąć się do Bractwa Różańca zwyczajnego czy
podjąć jedynie postanowienie codziennego odmawiania Różańca. Należy
ponadto zapisać się u tych, którzy mają uprawnienia, aby to czynić.
Dobrze byłoby się wyspowiadać i przyjąć Komunię w tej intencji. Powód
jest taki, że Różaniec zwyczajny nie zawiera w sobie Różańca
codziennego, ale Różaniec codzienny zawiera w sobie Różaniec zwyczajny.
Po drugie, zważ to sobie, że nie ma
się absolutnie żadnego grzechu, nawet lekkiego, za nieodmówienie
Różańca co dnia, co tydzień albo co rok.
Po trzecie, kiedy choroba albo
uzasadnione posłuszeństwo, konieczność bądź niedobrowolne zapomnienie,
są przyczyną nieodmówienia Różańca, ciągle korzystasz z jego zasług i
dzięki braciom cały czas uczestniczysz w Różańcu. Nie jest więc
konieczne, byś następnego dnia odmówił dwa Różańce, by tak nadrobić, owo
zaniechanie bez twojej własnej winy. Jeśli jednak, z powodu choroby,
możesz odmówić jedynie cząstkę Różańca, tę odmówić musisz.
Beati qui stant coram te semper61... Beati qui habitant in domo tua Domine, in secula seculorum laudabunt te62.
O, Jezu Chryste, jakże błogosławieni są współbracia w Różańcu
codziennym, którzy każdego dnia stoją przy Tobie: i w Twoim małym domu w
Nazarecie, i wokół Krzyża na Kalwarii, i wokół Twojego tronu w Niebie,
rozważając oraz kontemplując Twoje Tajemnice radosne, bolesne i
chwalebne! O, jakże oni są szczęśliwi, już tu na ziemi, dzięki
specjalnym łaskom, których Ty im udzielasz i jakże będą błogosławieni w
Niebie, gdzie na nowy sposób wielbić Cię będą na wieki wieków!
Szczególne dyspozycje
Wiara
142. Różaniec należy odmawiać z wiarą, według słów Jezusa Chrystusa: Wszytko, o co prosicie w modlitwie, stanie się wam, tylko wierzcie, że otrzymacie63. On powie wam: Niech ci się stanie, jak uwierzyłeś64, Jeżeli ktoś potrzebuje mądrości, niech o nią prosi Boga, z wiarą, bez wahania odmawiając Różaniec, i zostanie mu ona udzielona.
Pokora
143. Trzeba się modlić z pokorą,
jak celnik. Klęczał on na ziemi na obydwóch kolanach, a nie z jednym w
powietrzu czy na ławce, jak to robią niektórzy pełni pychy światowcy.
Stał on u progu świątyni, a nie w samym sanktuarium, jak faryzeusz. Oczy
skierował w dół, nie śmiąc spojrzeć w Niebo. Głowy nie miał uniesionej
wysoko, rozglądając się to tu, to tam, jak faryzeusz. Bił się w piersi,
uznając się za grzesznika i prosił o przebaczenie: Propitius esto mihi peccatori65,
nie jak faryzeusz, co chwalił się swymi dobrymi czynami i modląc się
gardził innymi ludźmi. Strzeż się pysznej modlitwy faryzeusza, jaka
uczyniła go bardziej zatwardziałym i godnym potępienia, a w modlitwie
naśladuj raczej pokorę celnika, bo dzięki niej uzyskał on odpuszczenie
grzechów.
Nie chciej wnikać zbytnio w rzeczy
nadzwyczajne: nie proś, nawet nie pragnij wizji, objawień i innych
cudownych łask, których Bóg czasem udzielał pewnym świętym podczas
odmawiania Koronki albo Różańca. Sola fides sufficit: sama wiara wystarczy, teraz, gdy Ewangelia, a także inne nabożeństwa oraz pobożne praktyki zostały wystarczająco objaśnione.
Nie omijaj nigdy najmniejszej
części Różańca, chociażbyś trwał w oziębłości serca, odczuwał odrazę czy
wewnętrzne odrzucenie. To byłaby oznaka pychy i niewierności. Lecz jako
dzielny zawodnik Jezusa i Maryi, mimo, że nic nie widzisz, nie słyszysz
i nie odczuwasz, w oschłości odmów Pater i Ave Maria,
wnikając rozumem najlepiej, jak możesz, w Tajemnice. Nie pożądaj
cukierków czy konfitury do codziennego chleba, jak to robią dzieci, ale
pełniej naśladując Jezusa Chrystusa podczas Jego modlitwy w Ogrójcu,
czasami właśnie przedłuż odmawianie Różańca, gdy odczuwasz większą
trudność w Jego odmawianiu: Factus in agonia prolixius orabat66,
ażeby można było powiedzieć o tobie, co jest powiedziane o Jezusie
Chrystusie modlącym się w chwili śmierci: Modlił się bardziej jeszcze
intensywnie.
Ufność
144. Módl się w wielkim
zaufaniu, którego fundament stanoiwą niezmierzona dobroć i hojność Boga
oraz obietnice Jezusa Chrystusa... Największym pragnieniem, jakie ma
Bóg wobec nas, jest napojenie nas zbawiennymi wodami swojej łaski i
swego miłosierdzia, dlatego woła: Omnes sitientes, venite ad aquas67. Przychodźcie pić Moją wodę poprzez modlitwę. Kiedy się nie modlimy, On skarży się, że go opuszczamy: Me derlinquerunt fontem aquae vivae: Odrzucili Mnie, który jestem źródłem żywej wody68. Sprawiamy ogromną przyjemność Jezusowi Chrystusowi, kiedy prosimy Go o łaski. Gdy tego nie robimy, żali się: Usque
modo non petistis quidquam, petite et dabitur vobis, quoerite et
invenietis, pulsate et aperiatur vobis: Do tej pory o nic nie
prosiliście w imię moje: Proście, a będzie wam dane, szukajcie, a
znajdziecie, kołaczcie, a otworzą wam69.
Ponadto, żebyś miał jeszcze większą ufność w modlitwie, Pan nas
upewnił, że Ojciec przedwieczny da nam wszystko, o co Go poprosimy w
Jego imieniu70.
Czterdziesta ósma Róża
WYTRWAJMY W ZBOŻNEJ CZCI WOBEC RÓŻAŃCA
Wytrwałość
145. Do zaufania na
piątym miejscu dołączmy wytrwałość w modlitwie. Jedynie ów, kto będzie
obstawał, aby prosić, szukać i pukać, ten też otrzyma, ten znajdzie, ten
wejdzie.
Nie wystarczy prosić Boga o kilka łask przez miesiąc, rok, dziesięć, dwadzieścia lat; nie wolno wcale się zniechęcać: et non deficere.
Trzeba prosić aż do śmierci i być przeświadczonym, że albo nasze prośby
dotyczące naszego zbawienia zostną wysłuchane, albo umrzemy. Ale nawet
wówczas, gdy akceptuję śmierć, muszę wytrwać w modlitwie i zaufaniu Bogu
i powinienem powiedzieć: Etiam si occidet me, in ipso sperabo: Choćby mnie zabił Wszechmocny – ufam71 i otrzymam od Niego to, o co proszę.
146. Hojność wielkich
tego świata objawia się w tym, że powiadamiają oni o swych dobrych
uczynkach potrzebujących, zanim ci o nie poproszą. Bóg – przeciwnie,
okazuje swoją wspaniałomyślność przez to, że pozwala nam długo szukać i
prosić o łaski, których chce udzielić. A im cenniejsza jest łaska, którą
On chce obdarzyć, tym dłużej zwleka z obdarowaniem ponieważ:
1. tym sposobem pomnaża ją jeszcze bardziej;
2. osoba, która ją otrzyma, będzie wielce ją szanowała;
3. osoba, która ją otrzymała, zaraz
potem jej nie zaprzepaści, gdyż mało się szanuje to, co się otrzymuje
się natychmiast i małym kosztem.
Wytrwaj więc, drogi współbracie, w
upraszaniu Boga, przez święty Różaniec o zaopatrzenie wszystkich twych
potrzeb duchowych i materialnych, zwłaszcza o mądrość Bożą, która jest
nieprzebranym skarbem: Infinitus thesaurus est72,
i niezawodnie wcześniej czy później ją otrzymasz, pod warunkiem, że jej
nie zaprzepaścisz i nie zniechęcisz się w trakcie biegu. Grandis enim tibi restat via73,
ponieważ masz jeszcze dużo drogi do przebycia, wiele pochmurnych dni do
zniesienia, wiele przeciwności do pokonania, wielu nieprzyjaciół do
zwyciężenia. Zanim zbierzesz wystarczającą ilość skarbów wieczności,
musisz odmówić wiele Pater i Ave, ażeby zdobyć Niebo i wygrać piękny wieniec czekający na wiernego współbrata w Różańcu.
Nemo accipiat coronam tuam: by nikt twego wieńca nie zabrał!74
Uważaj, by nikt, wierniejszy niż ty w codziennym odmawianiu Różańca, nie odebrał ci Coronam tuam75.
On był twój, Bóg go dla ciebie przygotował, już w połowie go wygrałeś
dobrze odmówionymi Różańcami. Jednak, ponieważ zatrzymałeś się na tak
pięknej drodze, którą tak dobrze biegłeś: currebatis bene76,
ktoś inny cię wyprzedził i przybiegł pierwszy. Ktoś inny, gorliwszy i
wierniejszy, zdobył i zapłacił swoimi Różańcami i dobrymi uczynkami, za
to, co było niezbędne, aby ów wieniec otrzymać. Quid vos impedivit: Któż ci przeszkodził77, by zdobyć wieniec świętego Różańca? Niestety! Wrogowie świętego Różańca, których jest tak wielu.
147. Wierz mi, tylko ludzie gwałtowni zdobywają je siłą: violenti rapiunt78.
One nie są dla nieśmiałych, co obawiają się szykan i pogróżek świata.
Te wieńce nie są dla owych leniów i próżniaków, którzy odmawiają
Różaniec niedbale albo za szybko, albo dla świętego spokoju, albo tylko
od czasu do czasu, według fantazji. Te wieńce nie są dla tych tchórzy,
co tracą zapał i odkładają broń, widząc całe piekło rozwścieczone
przeciwko świętemu Różańcowi.
Jeżeli chcesz, drogi współbracie w
Różańcu, poczynić starania, by oddać przysługę Jezusowi i Maryi,
odmawiając codziennie Różaniec, przygotuj swą duszę na pokusy: Accedens ad servitutem Dei... proepara animam tuam ad tentationem79.
Heretycy, libertyni, osoby wpływowe, ludzie o pobożności powierzchownej
oraz fałszywi prorocy, współdziałając z tym, co jest w tobie zepsute, i
z całym piekłem, wypowiedzą ci straszliwą wojnę, abyś porzucił
praktykowanie Różańca.
148. Ażebyś mógł się
ubezpieczyć przed owymi atakami, nie tyle heretyków i zadeklarowanych
libertynów, co tych, którzy według świata są ludźmi uczciwymi, czy też
osób naprawdę pobożnych, którym jednak to Nabożeństwo nie odpowiada -
przytoczę tutaj tylko niewielką część z tego, co ludzie ci myślą i mówią
codziennie:
"Quid vult seminiverbius ille?80 Venite, opprimamus eum81, contrarius est enim82...
Cóż to chce powiedzieć ten wielki czciciel Koronki albo Różańca? Co on
tak ciągle mamrocze? Jakież to próżniactwo! Nic innego nie robi, tylko
klepie paciorki; byłby lepiej uczynił, gdyby zaczął pracować, a nie
zabawiał się tak bigoteryjnie. No tak! ... Wystarczy jedynie odmawiać
Różaniec, a pieczone gołąbki same spadną nam z Nieba. Różaniec dostarczy
nam jedzenia na obiad. Dobry Bóg powiedział: Pomóż sam sobie, a Ja ci
pomogę. Po cóż wikłać się w tyle modlitw? Brevis oratio penetrat coelos83: Pater i Ave
wystarczą. Dobry Bóg wcale nam nie zalecił odmawiać Koronki ani
Różańca; rzecz jest dobra o ile ma się czas, lecz my będziemy zbawieni
bez tego. Iluż jest świętych, którzy ich nigdy nie odmawiali? Są ludzie,
co oceniają innych własną miarą. Istnieją ludzie nietaktowni,
popadający popadają w przesadę. Są ludzie dręczeni skrupułami, co mówią o
grzechu, tam gdzie go nie ma, twierdząc, że ci, którzy nie odmawiają
Różańca, będą potępieni. Odmawianie Różańca jest dobre dla
niewykształconych kobiecin, które nie umieją czytać. Odmawiać Różaniec!
Nie lepiej jest odprawić Oficjum o Najświętszej Maryi Pannie albo
odmówić siedem psalmów? Czyż jest coś równie pięknego jak owe psalmy,
które podyktował Duch Święty? Podjąłeś postanowienie codziennego
odmawiania Różańca: to słomiany zapał, nie wytrwasz w tym długo. Nie
byłoby lepiej wybrać jakąś krótszą modlitwę i być temu wiernym? Mój
drogi przyjacielu, odmów modlitwę rano i wieczorem, a pracuj dla Boga w
ciągu dnia. Bóg więcej od ciebie nie wymaga. Gdybyś nie musiał zarabiać
na życie, wówczas cały Różaniec można by jeszcze zaakceptować. W
przeciwnym razie Różaniec możesz odmawiać w niedzielę i dni świąteczne,
przecież musisz pracować. Co? Taki długi babski Różaniec! Ja widziałem
taki, który liczy sobie tylko jeden dziesiątek: wart jest tyle, co
piętnaście dziesiątków. Nosić różaniec przy pasie? Cóż za bigoteria!
Radzę ci: powieś różaniec na szyi, jak to robią Hiszpanie. To są wielcy
dewoci Różańca: trzymają oni zapewne różaniec w jednej ręce, nawet gdy
drugą ujmują sztylet, aby zadać zdradziecki cios... Zostaw, zostaw te
zewnętrzne praktyki: prawdziwa pobożność jest w sercu itd"...
149. Wielu ludzie
utalentowanych i wielkich, lecz pysznych, uczonych o mocnych umysłach
nie będzie doradzać ci świętego Różańca. Przeciwnie, poradzą ci raczej
odmawianie siedmiu psalmów pokutnych albo jakichś innych modlitw. Jeśli
dobry spowiednik dał ci za pokutę odmawianie Różańca przez dwa tygodnie
lub miesiąc, ty przecież możesz pójść spowiadać się u jednego z owych
panów, a wtedy on mieni Ci tę pokutę na jakieś inne modlitwy, post,
udział we Mszy czy jałmużnę.
Kiedy znów zdarzy ci się, że
poszukasz porady u pewnych wiele modlących się osób, które jednak z
doświadczenia nie znają doskonałości Różańca, osoby te nie tylko nie
będą nikomu go polecać, lecz wręcz odradzać, kierując raczej ku
medytacji. Jakby by Różaniec i medytacja stanowiły sprzeczność; jakby
też wielu świętych, którzy byli zwolennikami Różańca, nie trwało w
najbardziej wzniosłej kontemplacji!
Twoi skryci wrogowie zaatakują cię
nawet z twojego wnętrza. Chcę przez to powiedzieć, że są to moce ukryte w
twej duszy, zmysły twojego ciała, rozkojarzenia umysłu, brak silnej
woli, oziębłość serca, znużenia i cielesne choroby. Wszystko twoje, z
czym jestes najsliniej złączony, wraz ze złośliwymi duchami, co się w to
wmieszają, wykrzyczy ci: Zostaw Różaniec, to on przyprawia cię o ból
głowy! Zostaw Różaniec, nie ma żadnego przymusu i nie popełniasz żadnego
grzechu. Odmów jedynie część! Twoje trudności to znak, iż Bóg nie chce,
żebyś odmówił więcej... Jutro odmówisz, gdy będziesz w lepszej formie
itd.
150. A zatem, mój drogi
współbracie, codzienny Różaniec ma tak wielu przeciwników, że zaiste w
tym widzę największą przychylność Boga, jeżeli otrzymamy łaskę, aby w
nim wytrwać aż do śmierci.
Wytrwaj w nim, a otrzymasz wspaniały wieniec, który jest przygotowany dla ciebie w Niebie za twoją wierność: Esto fidelis usque ad mortem et dabo tibi coronam84.
Czterdziesta dziewiąta Róża
UWAGI NA TEMAT ODPUSTÓW
151. Ażebyś mógł,
odmawiając Różaniec, uzyskać odpusty przydzielone Bractwom Różańcowym,
stosowne jest przytoczenie kilku uwag na ich temat. Ogólnie mówiąc,
odpust to odpuszczenie albo złagodzenie doczesnej kary za nasze obecne
grzechy. Są one odpuszczone dzięki niezmierzonym zasługom Jezusa
Chrystusa, Najświętszej Maryi Panny oraz wszystkich Świętych – zasługom,
które są przechowywane w skarbcach Kościoła.
Odpust zupełny jest to darowanie
wszelkiej kary za grzech. Odpust cząstkowy, przykładowo mniej więcej sto
czy tysiąc lat, to odpuszczenie tylu kar, ile trzeba byłoby
przecierpieć w przeciągu stu czy tysiąca lat, zgodnie z zadaną pokutą,
według dawnego kanonu Kościoła. Otóż te kanony nakazywały za jeden
grzech śmiertelny siedem, czasem dziesięć, a nawet piętnaście lat
pokuty. A zaten osoba, co popełniła dwadzieścia grzechów śmiertelnych,
musiałaby odbyć najmniej siedem razy po dwadzieścia lat pokuty itp.
152. Aby bracia Różańca zyskali odpusty:
1. muszą oni naprawdę wykazać skruchę,
wyspowiadać się i przyjąć Komunię świętą, tak jak to nakazują bulle
papieskie o odpustach;
2. nie mogą oni mieć przywiązania do
żadnego grzechu powszedniego, ponieważ – jeśli przywiązanie do grzechu
pozostaje, pozostaje też grzech, a jeżeli grzech pozostaje, kara nie
jest odpuszczona;
3. muszą oni modlić się i pełnić dobre
dzieła tak, jak jest zaznaczone w bulli. A jeśli według intencji
papieży, możliwe jest uzyskanie odpustu cząstkowego, np. odpowiadającego
stu latom, nie uzyskując odpustu zupełnego, do otrzymania go nie jest
zawsze konieczne wyspowiadanie się i przyjęcie Komunii świętej. Taki
odpust został związany między innymi z odmówieniem Różańca, różnych
koronek i uczestnictwem w procesjach. Nie lekceważ takich odpustów.
153. Flammin i wielu
autorów opowiadają, że Aleksandra, dziewczyna z dobrej rodziny,
nawrócona cudownie i zapisana do Bractwa Różańcowego przez świętego
Dominika, objawiła mu się po swojej śmierci i oznajmiła, że została
skazana na siedemset lat czyśćca za kilka grzechów, popełnionych prze
nią samą albo innych z powodu jej światowej próżności. Prosiła go, aby
jej pomógł – on, jak również inni członkowie Różańca, co też uczynił.
Piętnaście dni później ukazała się świętemu Dominikowi jaśniejsza niż
słońce, bo została tak szybko uwolniona od kary przez modlitwy, które
współbracia w Różańcu za nią zanosili. Powiadomiła też Dominika, iż
przychodzi w imieniu dusz czyśćcowych, aby błagać Świętego o dalsze
rozpowszechnianie Różańca oraz o to, żeby również krewni zmarłych
odmawiali za nich Różaniec. Kiedyś bowiem owe dusze, już w niebieskiej
chwale, będą mogły hojnie się odwdzięczyć, modląc się za przebywających
na ziemi.
Pięćdziesiąta róża
154. Aby ci ułatwić
odmawianie świętego Różańca, oto kilka metod, aby się modlić pobożnie z
medytując nad Tajemnicami radosnymi, bolesnymi i chwalebnymi Jezusa i
Maryi. Wybierzesz tę, medtodę jaka najbardziej ci odpowiada. Możesz
sobie ułożyć też inną – jak to czynili liczni święci.
_______________
46Por. Syr 15,9.
47Mk 7,6; Iz 29, 13.
48Jr 48,10.
49"Wszelkie
rozkojarzenie, dobrze pokonane, nie szkodzi nam, przeciwnie, zwiększa
nasze zasługi i przyspiesza nasze postępy". (Dom Lehodey, Drogi modlitwy).
50Por. Łk 16,10.
51Zdrowaś, Maryjo, łaskiś pełna.
52Zob. Siódma Róża.
53Por. Mt 18,19.
54Zjednoczenie jest siłą.
55Por. Łk 18,1.
56J 13,15 "Dałem wam bowiem przykład, abyście i wy tak czynili, jak ja wam uczyniłem".
57Łk 6,12 "Całą noc spędził na modlitwie do Boga".
58Mt 26,41.
59czyli: którymi świat się nie gorszy.
60"Nie tak było na początku".
61Por. 1 Krl 10,8 "Błogosławieni, którzy stale znajdują się przed Twoim obliczem... ".
62Ps 83,5 "Szczęśliwi, którzy mieszkają w domu Twoim, Panie, nieustannie Cię wychwalają".
63Mk 11,24.
64Mt 8,13.
65Łk 18,13 Boże, miej litość dla mnie, grzesznika!
66Łk 22,44 "Pogrążony w udręce jeszcze usilniej się modlił. ".
67Iz 55,1 "O, wszyscy spragnieni, przyjdźcie do wody. "
68Jr 2,13 " (...) opuścili Mnie, źródło żywej wody. ".
69J 16,24; Mt 7,7.
70Por. J 16,23.
71Hi 13,15.
72Por. Mdr 7,14.
73Por. 1Krl 19,7.
74Ap 3,11.
75Twego wieńca.
76Por. Ga 5,7.
77Por. Ga 5,7.
78Por. Mt 11,12.
79Syr 2,1.
80Dz 17,18 "Cóż chce powiedzieć ten nowinkarz? "
81Wj 1,10 "Chodźcie, wystąpmy przeciw niemu..."
82Mdr 2,12 " (...) jest nam niewygodny. "
83Krótkie modlitwy przenikają niebo.
84Ap 2,10 "Bądź wierny aż do śmierci, a dam ci wieniec życia.".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz