Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci Ciało i Krew, Duszę i Bóstwo najmilszego Syna Twojego, a Pana naszego Jezusa Chrystusa, na przebłaganie za grzechy nasze i całego świata. Dla Jego bolesnej męki, miej miłosierdzie dla nas i całego świata. Święty Boże, Święty Mocny, Święty Nieśmiertelny zmiłuj się nad nami i nad całym światem.
Tylko Szatan nie chciał i nie chce przed Bogiem i Matką Bożą upaść na kolana!
Dewiza Św. Maksymiliana M.Kolbe - „ Kolana a nie rozum "
Jeżeli zechcesz, zachowasz przykazania, a dochować wierności jest Jego upodobaniem.
Panie Jezu, staję przed Tobą taka, jaka jestem. Przepraszam za moje grzechy, żałuję za nie, proszą, przebacz mi. W Twoje Imię przebaczam wszystkim, cokolwiek uczynili przeciwko mnie. Wyrzekam się szatana, złych duchów i ich dzieł. Oddaję się Tobie Panie Jezu całkowicie teraz i na wieki. Zapraszam Cię do mojego życia, przyjmuję Cię jako mojego Pana, Boga i Odkupiciela. Uzdrów mnie, odmień mnie, wzmocnij na ciele, duszy i umyśle. Przybądź Panie Jezu, osłoń mnie Najdroższą Krwią Twoją i napełnij Swoim Duchem Świętym. Kocham Ciebie Panie Jezu. Dzięki Ci składam. Pragnę podążać za Tobą każdego dnia w moim życiu. Amen
środa, 28 sierpnia 2013
Święty Augustyn
Św. Augustyn - nawrócony łzami i modlitwą
Marek Wójtowicz SJ
Philippe de Champaigne - Św. Augustyn
Życie i teologia św. Augustyna na trwale
wpisała się w żywą tradycję Kościoła. Były w Augustynie wielka pasja i
umiłowanie życia, filozoficzny głód prawdy, dobra i piękna, ale jego
serce pozostawało niespokojne. W jego rozterkach i duchowym zagubieniu
towarzyszyła mu Monika. Przez wiele lat zanosiła wytrwałą modlitwę do
Boga o nawrócenie syna. Pewnego dnia św. Ambroży, biskup Mediolanu,
pocieszył ją słowami: matka tylu łez nie może być nie wysłuchana przez
Boga. Wreszcie niewypowiedziana tęsknota za Bogiem oraz nieustanne
poszukiwania intelektualne i religijne Augustyna zaowocowały jego
spotkaniem z Jezusem Chrystusem.
Augustyn urodził się 13 listopada 354 roku w Tagaście, w rodzinie
ojca poganina i wiernej Chrystusowi matki, Moniki, która przez heroiczną
ufność wyprosiła u Boga łaskę przyjęcia chrztu przez męża, który przez
długi czas obojętnie traktował chrześcijańską wiarę. Augustyna pociągał
świat i chęć robienia kariery retora. Zdobył wykształcenie w rodzinnym
mieście, a następnie w Madurze i Kartaginie. Po dziesięciu latach
uczenia retoryki udał się do Rzymu.
Jego metafizyczny i religijny niepokój zaprowadził go do sekty
manichejczyków, która wydawała mu się bardziej racjonalna od nauki
proponowanej przez Kościół Katolicki. Wykształcony w literaturze pięknej
Augustyn z pewnym zażenowaniem czytał zbyt proste zdania Ewangelii. Nie
odkrył jeszcze piękna Słowa Bożego. Nadal szukał sensu i szczęścia w
poszukiwaniach filozoficznych i w czysto ludzkiej miłości. Od 371 roku
przez 15 lat żył w wolnym związku z kobietą, która urodziła mu syna,
Adeodata.
Niezadowolony ze swojej pracy wykładowcy retoryki w Rzymie
postanowił udać się do Mediolanu, bardzo ważnego w tym czasie ośrodka
intelektualnego. Jego więzi z manichejczykami uległy osłabieniu. Dość
szybko zorientował się, że nie odpowiadają oni na najważniejsze pytania,
jakie zadaje sobie człowiek. Nie przypuszczał, że Pan Bóg przygotował
dla niego wielką niespodziankę i dar w osobie wielkiego Ojca Kościoła,
św. Ambrożego, którego wkrótce miał zostać pilnym uczniem.
Zachwycił go sposób przemawiania Ambrożego, doskonale
wykształconego nie tylko w mowie, ale też i w rzeczach duchowych.
Spotkał świętego, który promieniał światłem Chrystusa. Reszty dokonał
Duch Święty. W roku 386 przeżył gruntowne nawrócenie, które przemieniło
jego dotychczasowe życie - przyjął chrzest razem ze swoim synem, stając
się człowiekiem modlitwy, zakochanym w Chrystusie. Przestał mu smakować
dotychczasowy tryb życia, odczuł jego pustkę i gorycz.
Ta wewnętrzna przemiana była też czasem duchowej walki, którą
dokładnie opisał w swoim najbardziej znanym dziele "Wyznania". Napisał
je, by oddać chwałę Bogu, oraz by jak najwięcej młodych ludzi pociągnąć
do Jezusa i Jego Kościoła. Mimo iż od napisania "Wyznań" upłynęło prawie
1600 lat, nie przestają one fascynować, poruszając do głębi ludzkie
umysły i serca. Augustyn ubolewa, że zbyt wiele czasu zmarnował i zbyt
wielu goryczy doświadczył, zanim odkrył Chrystusa:
Późno Cię ukochałem,
Piękności dawna i zawsze nowa!
Późno Cię ukochałem!
We mnie byłaś, ja zaś byłem na zewnątrz
i na zewnątrz Cię poszukiwałem.
Sam pełen brzydoty, biegłem za pięknem, które stworzyłeś.
Byłeś ze mną, ale ja nie byłem z Tobą.
Z dala od Ciebie trzymały mnie stworzenia,
które nie istniałyby w ogóle, gdyby nie istniały w Tobie.
Przemówiłeś, zawołałeś i pokonałeś moją głuchotę.
Zajaśniałeś, Twoje światło usunęło moją ślepotę.
Zapachniałeś wokoło, poczułem i chłonę Ciebie.
Raz zakosztowałem, a oto łaknę i pragnę;
dotknąłeś, a oto płonę pragnieniem Twojego pokoju.
Niedługo po nawróceniu syna zmarła jego matka, Monika. Na kilku
stronicach Augustyn opisuje ostatnią z nią rozmowę. Są to przejmujące
karty pełne chrześcijańskiej nadziei na życie wieczne.
W 396 roku Augustyn został wybrany biskupem Hippony. Był
niestrudzony w trosce o swoją owczarnię, którą karmił komentarzami do
Pisma Świętego i katechezami o sakramentach świętych. Pozostawił po
sobie bogatą spuściznę teologiczną, z której najważniejszy jest "Traktat
o Trójcy Świętej", pisany prawie 20 lat, w którym zebrał najcenniejszy
dorobek teologów ze Wschodu i Zachodu, dotyczący centralnej
chrześcijańskiej tajemnicy. Ważnym dziełem Augustyna, pisanym już pod
koniec życia, jest książka "O państwie Bożym", w której opisał walkę
duchową, jaka toczy się w każdej ludzkiej społeczności. "Wyznania" są
świadectwem indywidualnej walki duchowej, zaś dzieło "O państwie Bożym"
zawiera wskazówki, jak budować cywilizację miłości w wymiarze
społecznym, odrzucając cywilizację śmierci zdominowaną przez ludzki
egoizm. Augustyn zmarł w oblężonej przez Wandalów Hipponie 28 sierpnia
430 roku.
Wspomnienie św. Augustyna, biskupa i doktora Kościoła
(1 Tes 2,9-13)
Pamiętacie przecież, bracia, naszą pracę i trud. Pracowaliśmy dniem i
nocą, aby nikomu z was nie być ciężarem. Tak to wśród was głosiliśmy
Ewangelię Bożą. Sami jesteście świadkami i Bóg także, jak zachowywaliśmy
się święcie, sprawiedliwie i nienagannie pośród was wierzących. Wiecie:
tak każdego z was zachęcaliśmy i zaklinaliśmy, jak ojciec swe dzieci,
abyście postępowali w sposób godny Boga, który was wzywa do swego
królestwa i chwały. Dlatego nieustannie dziękujemy Bogu, bo gdy
przyjęliście słowo Boże, usłyszane od nas, przyjęliście je nie jako
słowo ludzkie, ale - jak jest naprawdę - jako słowo Boga, który działa w
was wierzących.
(Ps 139,7-12)
REFREN: Panie, przenikasz i znasz mnie całego
Gdzie ucieknę przed duchem Twoim?
Gdzie oddalę się od Twego oblicza?
Jeśli wstąpię do nieba, Ty tam jesteś,
jesteś przy mnie, gdy położę się w otchłani.
Gdybym wziął skrzydła jutrzenki,
gdybym zamieszkał na krańcu morza,
tam również będzie mnie wiodła Twa ręka
i podtrzyma mnie Twoja prawica.
Jeśli powiem: "Niech więc mnie ciemność zasłoni,
noc mnie otoczy jak światło",
to nawet mrok nie będzie dla Ciebie ciemny,
a noc jak dzień będzie jasna.
(1 J 2,5)
Kto zachowuje naukę Chrystusa, w tym naprawdę miłość Boża jest doskonała.
(Mt 23,27-32)
Jezus przemówił tymi słowami: Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze,
obłudnicy! Bo podobni jesteście do grobów pobielanych, które z zewnątrz
wyglądają pięknie, lecz wewnątrz pełne są kości trupich i wszelkiego
plugastwa. Tak i wy z zewnątrz wydajecie się ludziom sprawiedliwi, lecz
wewnątrz pełni jesteście obłudy i nieprawości. Biada wam, uczeni w
Piśmie i faryzeusze, obłudnicy! Bo budujecie groby prorokom i zdobicie
grobowce sprawiedliwych, i mówicie: Gdybyśmy żyli za czasów naszych
przodków, nie bylibyśmy ich wspólnikami w zabójstwie proroków. Przez to
sami przyznajecie, że jesteście potomkami tych, którzy mordowali
proroków. Dopełnijcie i wy miary waszych przodków!
Komentarz
"Niespokojne jest serce człowieka, dopóki nie spocznie w Tobie, o
Panie". To jedno z częściej cytowanych zdań św. Augustyna. W czasach
moralnego chaosu, w jakich żyjemy, jest to stwierdzenie bardzo aktualne.
Augustyn urodził się w 354 roku w Tagaście (w granicach dzisiejszej
Algierii), jako syn rzymskiego urzędnika i oddanej chrześcijanki, św.
Moniki. Pobierał nauki w renomowanych szkołach, a podczas licznych
podróży zetknął się z charyzmatycznymi osobowościami i wybitnymi
umysłami. Zafascynowany nauką manichejczyków, przyłączył się do ich
sekty. W końcu jednak - po latach rozterek i poszukiwań - Bóg trafił do
umysłu i serca Augustyna, który wraz ze swoim synem z nieprawego łoża
przyjął chrześcijaństwo i odtąd stał się jego gorącym orędownikiem.
Założył pierwszy klasztor w Afryce, w którym oddawał się pracy
teologicznej. Aż do śmierci sprawował urząd biskupa Hippony.
Michał Piotr Gniadek, "Oremus" sierpień 2007, s. 130
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz