JEZU UFAM TOBIE


PLAN BOŻY

JEST

POZYTYWNY



KOMUNIA ŚWIĘTA DO UST NA KLĘCZĄCO!

Tylko Szatan nie chciał i nie chce przed Bogiem i Matką Bożą upaść na kolana!

Dewiza Św. Maksymiliana M.Kolbe - „ Kolana a nie rozum "

Jeżeli zechcesz, zachowasz przykazania, a dochować wierności jest Jego upodobaniem.

Panie Jezu, staję przed Tobą taka, jaka jestem. Przepraszam za moje grzechy, żałuję za nie, proszą, przebacz mi. W Twoje Imię przebaczam wszystkim, cokolwiek uczynili przeciwko mnie. Wyrzekam się szatana, złych duchów i ich dzieł. Oddaję się Tobie Panie Jezu całkowicie teraz i na wieki. Zapraszam Cię do mojego życia, przyjmuję Cię jako mojego Pana, Boga i Odkupiciela. Uzdrów mnie, odmień mnie, wzmocnij na ciele, duszy i umyśle. Przybądź Panie Jezu, osłoń mnie Najdroższą Krwią Twoją i napełnij Swoim Duchem Świętym. Kocham Ciebie Panie Jezu. Dzięki Ci składam. Pragnę podążać za Tobą każdego dnia w moim życiu. Amen

sobota, 10 listopada 2012

Sobota XXXI tygodnia Okresu Zwykłego

List do Filipian 4,10-19.

B
racia: Bardzo się ucieszyłem w Panu, że wreszcie rozkwitło wasze staranie o mnie, bo istotnie staraliście się, lecz nie mieliście do tego sposobności.
Nie mówię tego bynajmniej z powodu niedostatku: ja bowiem nauczyłem się wystarczać sobie w warunkach, w jakich jestem.
Umiem cierpieć biedę, umiem i obfitować. Do wszystkich w ogóle warunków jestem zaprawiony: i być sytym, i głód cierpieć, obfitować i doznawać niedostatku.
Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia.
W każdym razie dobrze uczyniliście, biorąc udział w moim ucisku.
 Wy, Filipianie, wiecie przecież, że na początku głoszenia Ewangelii, gdy opuściłem Macedonię, żaden z Kościołów poza wami jednymi nie prowadził ze mną otwartego rachunku przychodu i rozchodu,
bo do Tesaloniki nawet raz i drugi przysłaliście na moje potrzeby.
Mówię zaś to bynajmniej nie dlatego, że pragnę daru, lecz pragnę owocu, który wzrasta na wasze dobro.
Stwierdzam, że wszystko mam, i to w obfitości: jestem w całej pełni zaopatrzony, otrzymawszy przez Epafrodyta od was wdzięczną woń, ofiarę przyjemną, miłą Bogu.
A Bóg mój według swego bogactwa zaspokoi wspaniale w Chrystusie Jezusie każdą waszą potrzebę.

Księga Psalmów 112(111),1-2.5-6.8a.9.

B
łogosławiony człowiek, który boi się Pana
i wielką radość znajduje w Jego przykazaniach.
Potomstwo jego będzie potężne na ziemi,
dostąpi błogosławieństwa pokolenie prawych.

Dobrze się wiedzie człowiekowi, który z litości pożycza,
i swymi sprawami zarządza uczciwie.
Sprawiedliwy nigdy się nie zachwieje
i pozostanie w wiecznej pamięci.

Jego wierne serce lękać się nie będzie.
Rozdaje i obdarza ubogich,
Jego sprawiedliwość będzie trwała zawsze,  
wywyższona z chwałą będzie jego potęga.



Ewangelia wg św. Łukasza 16,9-15.

J
ezus powiedział do swoich uczniów: «Pozyskujcie sobie przyjaciół niegodziwą mamoną, aby gdy wszystko się skończy, przyjęto was do wiecznych przybytków.
Kto w drobnej rzeczy jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny; a kto w drobnej rzeczy jest nieuczciwy, ten i w wielkiej nieuczciwy będzie.
Jeśli więc w zarządzie niegodziwą mamoną nie okazaliście się wierni, prawdziwe dobro kto wam powierzy?
Jeśli w zarządzie cudzym dobrem nie okazaliście się wierni, kto wam da wasze?
Żaden sługa nie może dwom panom służyć. Gdyż albo jednego będzie nienawidził, a drugiego miłował; albo z tamtym będzie trzymał, a tym wzgardzi. Nie możecie służyć Bogu i Mamonie».
Słuchali tego wszystkiego chciwi na grosz faryzeusze i podrwiwali sobie z Niego.
Powiedział więc do nich: «To wy właśnie wobec ludzi udajecie sprawiedliwych, ale Bóg zna wasze serca. To bowiem, co za wielkie uchodzi między ludźmi, obrzydliwością jest w oczach Bożych».

1 komentarz:

  1. Komentarz do Ewangelii
    Św. Klemens Aleksandryjski (150 – ok. 215), teolog
    Kazanie "Jaki bogacz może zostać zbawiony? ", § 31

    "Zjednujcie sobie przyjaciół"

    "Kto poda choćby kubek zimnej wody jednemu z moich uczniów, nie utraci swojej zapłaty" (Mt 10,42)... To jedyna zapłata, która nie straci swojej wartości pewnego dnia: "Zjednujcie sobie przyjaciół nieuczciwą mamoną, aby przyjęto was do wiecznych mieszkań w dniu, kiedy zginiecie". Bogactwa, którymi dysponujemy, nie powinny służyć tylko nam; z dobrami niesprawiedliwymi można dokonać dzieł sprawiedliwych i zbawiennych, oraz ulżć jednemu z tych, którego Ojciec przeznaczył do swoich wiecznych przybytków. Jakże godne podziwu jest to słowo apostoła Pawła: "Bóg miłuje radosnego dawcę" (2 Kor 9,7), tego, który daje jałmużnę ze szczerego serca, sieje hojnie, aby zebrać obfite żniwo, dzieli się bez szemrania, wahania czy oporów... A jeszcze większe jest to słowo , które wypowiedział Pan w innym miejscu: "Dawaj każdemu, kto cię prosi" (Łk 6,30)...

    Pomyśl zatem o wspaniałej, obiecanej nagrodzie za twoją hojność: o wiecznych przybytkach. Jaka piękna wymiana! Co za nadzwyczajny interes! Kupuje się nieśmiertelność za pieniądze; wymienia się zgrzybiałe dobra tego świata na wieczne mieszkanie w niebie! Jeśli zatem wy, bogacze, jesteście mądrzy, to zajmijcie się tym handlem... Dlaczego pozwalacie się zaślepić diamentami i szmaragdami, domami, które pochłania ogień, czas niszczy, trzęsienie ziemi przewraca? Dążcie jedynie do życia w niebie i królwania z Bogiem. Człowiek, ubogi da wam to królestwo... Zresztą, Pan nie powiedział: "Dawajcie, bądźcie hojni, wspierajcie waszych braci", ale "Zjednujcie sobie przyjaciół". Przyjaźń nie rodzi się z jednego daru, ale z długiej zażyłości. Ani wiara, ani miłość, ani cierpliwość nie są dziełem jednego dnia, ale: "kto wytrwa do końca, będzie zbawiony" (Mt 10,22).

    OdpowiedzUsuń