JEZU UFAM TOBIE


PLAN BOŻY

JEST

POZYTYWNY



KOMUNIA ŚWIĘTA DO UST NA KLĘCZĄCO!

Tylko Szatan nie chciał i nie chce przed Bogiem i Matką Bożą upaść na kolana!

Dewiza Św. Maksymiliana M.Kolbe - „ Kolana a nie rozum "

Jeżeli zechcesz, zachowasz przykazania, a dochować wierności jest Jego upodobaniem.

Panie Jezu, staję przed Tobą taka, jaka jestem. Przepraszam za moje grzechy, żałuję za nie, proszą, przebacz mi. W Twoje Imię przebaczam wszystkim, cokolwiek uczynili przeciwko mnie. Wyrzekam się szatana, złych duchów i ich dzieł. Oddaję się Tobie Panie Jezu całkowicie teraz i na wieki. Zapraszam Cię do mojego życia, przyjmuję Cię jako mojego Pana, Boga i Odkupiciela. Uzdrów mnie, odmień mnie, wzmocnij na ciele, duszy i umyśle. Przybądź Panie Jezu, osłoń mnie Najdroższą Krwią Twoją i napełnij Swoim Duchem Świętym. Kocham Ciebie Panie Jezu. Dzięki Ci składam. Pragnę podążać za Tobą każdego dnia w moim życiu. Amen

wtorek, 10 grudnia 2013

Wtorek II tygodnia Adwentu

Księga Izajasza 40,1-11.
«Pocieszcie, pocieszcie mój lud!», mówi wasz Bóg.
«Przemawiajcie do serca Jeruzalem i wołajcie do niego, że czas jego służby się skończył, że nieprawość jego odpokutowana, bo odebrało z ręki Pana karę w dwójnasób za wszystkie swe grzechy».
Głos się rozlega: «Drogę dla Pana przygotujcie na pustyni, wyrównajcie na pustkowiu gościniec naszemu Bogu!
Niech się podniosą wszystkie doliny, a wszystkie góry i wzgórza obniżą; równiną niechaj się staną urwiska, a strome zbocza niziną gładką.
Wtedy się chwała Pańska objawi, razem ją wszelkie ciało zobaczy, bo powiedziały to usta Pana».
Głos się odzywa: «Wołaj!» - I rzekłem: Co mam wołać? - «Wszelkie ciało to jakby trawa, a cały wdzięk jego jest niby kwiat polny.
Trawa usycha, więdnie kwiat, gdy na nie wiatr Pana powieje. Prawdziwie, trawą jest naród.
Trawa usycha, więdnie kwiat, lecz słowo Boga naszego trwa na wieki».
Wstąpże na wysoką górę, zwiastunko dobrej nowiny w Syjonie! Podnieś mocno twój głos, zwiastunko dobrej nowiny w Jeruzalem! Podnieś głos, nie bój się! Powiedz miastom judzkim: «Oto wasz Bóg!»
Oto Pan Bóg przychodzi z mocą i ramię Jego dzierży władzę. Oto Jego nagroda z Nim idzie i przed Nim Jego zapłata.
Podobnie jak pasterz pasie On swą trzodę, gromadzi ją swoim ramieniem, jagnięta nosi na swej piersi, owce karmiące prowadzi łagodnie.


Księga Psalmów 96(95),1-2.3.10ac.11-12.13.
Śpiewajcie Panu pieśń nową,
śpiewajcie Panu, ziemio cała.
Śpiewajcie Panu, sławcie Jego imię,   
każdego dnia głoście Jego zbawienie.

Głoście Jego chwałę wśród wszystkich narodów,
rozgłaszajcie Jego cuda pośród wszystkich ludów.
Głoście wśród ludów, że Pan jest królem, 
będzie sprawiedliwie sądził wszystkie ludy.

Niech się radują niebiosa i ziemia weseli,
niech szumi morze i wszystko, co je napełnia.
Niech się cieszą pola i wszystko, co na nich rośnie,
niech wszystkie drzewa w lasach wykrzykują z radości.

Przed obliczem Pana, który już się zbliża,
który już się zbliża, by sądzić ziemię,
On będzie sądził świat sprawiedliwie,
a ludy według prawdy.



Ewangelia wg św. Mateusza 18,12-14.
Jezus powiedział do swoich uczniów: "Jak wam się zdaje? Jeśli kto posiada sto owiec i zabłąka się jedna z nich: czy nie zostawi dziewięćdziesięciu dziewięciu na górach i nie pójdzie szukać tej, która się zabłąkała?
A jeśli mu się uda ją odnaleźć, zaprawdę, powiadam wam: cieszy się nią bardziej niż dziewięćdziesięciu dziewięciu tymi, które się nie zabłąkały.
Tak też nie jest wolą Ojca waszego, który jest w niebie, żeby zginęło jedno z tych małych».

1 komentarz:




  1. Wtorek II tygodnia Adwentu
    Komentarz do Ewangelii
    Św. Faustyna Kowalska (1905-1938), zakonnica
    Dzienniczek, 1589

    "Czy nie zostawi dziewięćdziesięciu dziewięciu na górach i nie pójdzie szukać tej, która się zabłąkała?"

    Oczekiwanie duszy na przyjście Pana.

    Nie wiem o Panie, o której przyjdziesz godzinie,
    A więc czuwam nieustannie i nadsłuchuję,
    Jako oblubienica Twoja wybrana,
    Bo wiem, że lubisz przychodzić niepostrzeżenie,
    Lecz serce czyste z daleka Cię, Panie, wyczuje.

    Czekam na Ciebie, Panie wśród ciszy i milczenia,
    Z tęsknotą wielką w swym sercu,
    Z nieprzezwyciężonym pragnieniem.
    Czuję, że moja miłość ku Tobie w żar się zamienia.
    I jak płomień wzniesie się w niebo w życia końcu,
    A wtenczas spełnią się wszystkie moje życzenia.

    Przyjdź już - Najsłodszy mój Panie,
    I zabierz me serce spragnione,
    Tam, do Siebie, w te górne niebios krainy,
    Gdzie trwa wiekuiste Twe życie.

    Bo życie na ziemi, to jedno konanie,
    Bo serce me czuje, że do wyżyn jest stworzone.
    I nic go nie zajmują tego życia niziny.
    Bo ojczyzna moja, to niebo. - Wierzę w to niezbicie.

    OdpowiedzUsuń